Need for Speed: The Run (PS3)

ObserwujMam (24)Gram (12)Ukończone (19)Kupię (8)

Need for Speed: The Run (PS3) - recenzja gry


@ 18.11.2011, 12:38
Kamil "zvarownik" Zwijacz


Do zaliczenia mamy 10 odcinków na trasie z San Francisco do Nowego Jorku, w każdym po kilka wyścigów. Te dzielą się chociażby na zwykły rajd z kilkoma innymi kierowcami (liczy się tylko pierwsze miejsce), bitwy, gdzie w określonym czasie należy wyprzedzić przeciwnika i utrzymać prowadzenie do momentu, w którym licznik skończy odliczanie (do pokonania jest kilka osób w jednym przejeździe). Jest ściganie się z większymi kozakami i jazda na czas, ukryta tutaj pod postacią odrabiania strat. Czasem jeździmy spokojnie walcząc tylko ze sobą i resztą zawodników, czasem zdarza się, że musimy skądś uciec, a dodatkowo goni nas policja, albo mafia. Te momenty są bardzo fajnie zrealizowane. Z powietrza strzelają do nas z helikoptera, a na asfalcie dodatkowo próbują nas zdemolować. W ogóle cała gra jest pełna skryptów. Chyba pierwszy raz widziałem coś takiego w tym gatunku. Przejazd podczas lawiny już pewnie widzieliście, robi wrażenie, prawda? Jest jeszcze fragment, w którym śmigamy w tunelu metra, a tu nagle przed nami wyskakuje pociąg, skręcamy w prawo, a tu za nami jedzie kolejna maszyna, itd.. Dzieje się sporo, akcja momentami bardziej przypomina jakiegoś FPS’a, ale ma to też swoje wady.

Need for Speed: The Run (PS3)

Pod koniec singla zauważyłem dziwną sytuację, która wcześniej jakoś mi umknęła. Mianowicie, ściągając się z jedną z panienek, sytuacja wyglądała tak, że na początku rajdu, jak źle bym nie jechał, to i tak zawsze trzymałem się bardzo blisko swojego wroga. Zakręty na ręcznym pękały jak bańki mydlane, nic nie sprawiało problemów. Myślałem, że w końcu jakąś życiową formę załapałem, dopiero pod koniec zaczęły się problemy. Ręczny nie wchodził tak jak na początku, co chwilę wpadałem w poślizg, a babka nagle odstawiała mnie na dobrych kilka sekund. Oczywiście musiałem "układ" powtarzać kilka razy i za każdym było tak samo. Najśmieszniejsze, że po którymś z kolei, przez pierwszy etap rajdu jechałem tak wolno, że by mnie chłopaki jadące na dyskotekę tunningowanym „Poldkiem” wyprzedzili i wtedy do mnie dotarło. To skrypty zwalniały ładną panię tak, że na zakrętach niemalże stawała w miejscu. Sens takiego postępowania jest, no bo jakby to wyglądało, gdybym na samym starcie stracił szansę na wygraną? Zero emocji. A tak cały czas ktoś trzyma się blisko Twojej fury i masz wrażenie, że musisz dawać z siebie wszystko by zwyciężyć. To samo w ostatniej potyczce, w połowie włącza się skrypt, a do tego czasu równie dobrze możemy stać w miejscu, ewentualnie jechać 5 km/h, byleby tylko dotrzeć do pewnego punktu. Słaba zagrywka.

Need for Speed: The Run (PS3)

Jednak nie to jest najbardziej denerwującą rzeczą. Powtórki, czy tam przewijanie po nieudanej akcji, normalnie cały czas mam w głowie ten obrazek podczas wczytywania ostatniego checkpointu. Zazwyczaj w grach jest tak, że jak coś nie wyjdzie, to albo dojeżdżamy do mety na ostatnim miejscu albo program rzuca nas po wypadku z powrotem na drogę. Tutaj mamy kilka szans na poprawę swojej sytuacji, gdy wykorzystamy całą pulę, trzeba rozpoczynać od nowa. Na początku nic nam to nie robi, jednak widząc po raz któryś tam ten sam obrazek i czekając kolejne długie sekundy na załadowanie, no mało skóry z siebie nie zdarłem po kilku godzinach zabawy. Wkurzają też głupie błędy. W jednym przypadku mając na liczniku grubo ponad 200, wjeżdżamy w tył samochodu jakiegoś cywila (jeżdżą sobie takie przeszkadzajki) i oprócz zwolnienia i rys na karoserii nic się nie dzieje, ale jak już jadąc z dwukrotnie mniejszą prędkością, zahaczymy o blokadę policyjną, to albo czeka nas kraksa, albo wypchanie z trasy. Nie zawsze tak jest, ale się zdarza. Tak samo jakieś niewidzialne ograniczniki. Gdy nie mamy barierek po bokach ulicy, to lepiej nie próbować wyjeżdżać na pobocze. Śmigam po wiejskiej okolicy, niechcący wypadłem poza drogę i przejechałem po kukurydzy przez dobre kilkanaście metrów, nic się nie stało. Z drugiej strony bawiąc się na tym samym odcinku, podczas wchodzenia w zakręt, lekko wyjechałem (nawet nie połową auta) poza asfalt i trzeba było zaczynać od punktu kontrolnego. Bywa to tak denerwujące, że dyńka pęka.

Need for Speed: The Run (PS3)


Screeny z Need for Speed: The Run (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRavnarr   @   13:21, 18.11.2011
Ha, pisałej już wcześniej, że te dwie godziny to może być jakaś ściema Szczęśliwy

Jest nadzieja, że wersja na PC nie będzie miała niektórych błędów, albo w miarę szybko wyjdzie jakiś patch. No i na PC będzie też o wiele ładniejsza grafika.
0 kudosFox46   @   17:05, 18.11.2011
Cytat: Ravnarr
Ha, pisałej już wcześniej, że te dwie godziny to może być jakaś ściema Szczęśliwy

Jest nadzieja, że wersja na PC nie będzie miała niektórych błędów, albo w miarę szybko wyjdzie jakiś patch. No i na PC będzie też o wiele ładniejsza grafika.


Dodaj do tego wyzwania itp: to masz więcej niż 2H czyli koło 5-7H co nie zmienia fakty ze The Run przechodzi się w 2-3 H

Gra to taka rzadka kupka nie warta kupna i tyle. Ocena jak najbardziej na miejscu choć gdyby nie Frosbite i ładne widoczki to pewnie dostała by 6 !!
0 kudosRavnarr   @   17:14, 18.11.2011
Biorąc pod uwagę, że w recenzji zaakcentowane jest, że grafika mogła by być lepsza, to ten argument raczej odpada...
0 kudoszvarownik   @   17:20, 18.11.2011
Dokładnie. To ładna gra, ale są dużo ładniejsze. Nie wiem jak na PC, tam pewnie jest dużo lepiej, ale akurat grafa nie jest tak strasznie ważna w tej grze.

@Fox, to nie jest "rzadka kupa", tylko dobra produkcja, oczywiście moim zdaniem Dumny
0 kudosRavnarr   @   17:21, 18.11.2011
Ale to nie Battlefield, dlatego na pewno jakiś szajs Dumny
0 kudosPietek=)   @   18:20, 18.11.2011
Hmm z roku na rok co raz to gorsze NFS wychodzą :/ to bardzo martwi.

Oj wiele bym dał za Most Wanted 2...
0 kudosLucas-AT   @   18:25, 18.11.2011
Cytat: Pietek=)
Hmm z roku na rok co raz to gorsze NFS wychodzą :/ to bardzo martwi.

Oj wiele bym dał za Most Wanted 2...

No jak to? ;) Hot Pursuit powali Undercover na obie łopatki. ;) Shifta tu nie liczę,. bo to już inna seria. ;) Jedynie w Criterion nadzieja. Black Box nie umie robić dobrych gier, co już nie raz udowodniło przy Carbonie, Pro Streeet i Undercover. Teraz dołącza tu the Run, które nie jest niczym rewelacyjnym, jak widać.
0 kudosDirian   @   20:50, 18.11.2011
Cytat: Lucas-AT
Black Box nie umie robić dobrych gier, co już nie raz udowodniło przy Carbonie, Pro Streeet i Undercover. Teraz dołącza tu the Run, które nie jest niczym rewelacyjnym, jak widać.


Pro Street jako ścigałka był sam w sobie przynajmniej dobry, ale nie pasował do tej serii, dlatego został tak słabo przyjęty przez graczy. A Carbon... Po prostu był nieco gorszy od wydanego wcześniej Most Wanted, dlatego otrzymał nieco niższe noty. Undercover to fakt, chyba największa wpadka serii, choć nie grałem we wszystkie części, więc nie mnie to oceniać. Nie zgodzę się za to, że Black Box nie umie robić dobrych gier. Potrafią robić dobre tytuły, ale nie bardzo dobre i to różni ich chociażby od Criterion. Z drugiej strony, Hot Pursuit mnie zawiódł. Był bardzo dobry, ale zbyt podobny do Burnouta, w którego graliśmy przecież dużo wcześniej...

Co do The Run - jak już kiedyś wspomniałem. Zagram jak trafi do EA Classic i wyrwę w jakieś promocji za 30 zł.
0 kudosdudek90r   @   23:52, 18.11.2011
Ja również kupie The Run ale po promocji Uśmiech
0 kudosgracz12543   @   21:29, 19.11.2011
a ja nie kupuje raczej nawet te 5-6 godzin to kpina jakaś.
0 kudosRavnarr   @   23:12, 19.11.2011
A ja bym się zaczął powoli przyzwyczajać, że te kilka godzin będzie standardem we wszystkich grach poza RPG. W końcu głównie stawia się tu na multiplayer.
0 kudosgracz12543   @   15:05, 20.11.2011
to po co taki szum robią wokół fabuły_ nawet te 15 godzin to byłoby dobrze. a tu 6 godzin niemożliwe 140 zł za 6 godzin gry? czyli teraz będą robić byle jakie gry z długością 6 godzin i multi. jakoś assassin nie jest rpg a zajmuje jakieś 20-30 godzin ukończenie wszystkiego
0 kudosjohnny11fingers   @   14:49, 21.11.2011
Czytając recenzję, to spodziewałbym się maks. 6, a tu proszę Uśmiech Co nie zmienia faktu, że tego NfSa chyba sobie odpuszczę.
0 kudosRJ_romario   @   20:13, 22.11.2011
Powiem krótko, zagrałem w demo na PS 3 i mi się podobało a fabuła w wyścigach jest mi potrzebna jak kij w d....
0 kudosJackyX   @   10:13, 19.04.2012
Co do The Run - jak już kiedyś wspomniałem. Zagram jak trafi do EA Classic i wyrwę w jakieś promocji za 30 zł.Cytuj Post
Też tak zrobię, bo choć mam ochotę na fajną ścigałkę to zaczekam, bo pewnie chwilowo i tak nie miałbym czasu pograć. Obejrzałem kilka gameplayów i myślę, że gra jest w porządku. Trochę martwi fakt, że nie dopracowano lepiej zachowania się na drodze poszczególnych aut - wszak różnica między autami od Pagani a Volkswagena powinna być wyraźnie wyczuwalna. No nic, pojeżdżę to wyrobie sobie zdanie. Ale mój typ na przyszłościowy zakup ścigałki to właśnie The Run.
Dodaj Odpowiedź