Mortal Kombat (PS3)

ObserwujMam (65)Gram (24)Ukończone (22)Kupię (21)

Mortal Kombat (PS3) - recenzja gry


@ 06.05.2011, 20:02
Łukasz "Lucas-AT" Matłoka
To ja


Mortal Kombat to nie tylko tryb fabularny. W nasze ręce oddano też kilka innych modeli zabawy dla pojedynczego gracza. Na samym początku warto skorzystać z samouczka, w którym naświetlono podstawy systemu walki. Możemy nawet trenować na nieruchomym przeciwniku. Ewentualnie pozwolić mu na wyprowadzanie ciosów, wybierając poziom trudności od beginnera (bardzo łatwy) do experta (bardzo trudny). Nic nie stoi też na przeszkodzie by poćwiczyć Fatality na jakimś oponencie. Dla żółtodziobów pozycja obowiązkowa.

Mortal Kombat (PS3)

Aua! To boli!


To wszystko jest jednak dopiero zalążkiem zabawy. Nie zabrakło oczywiście klasycznej drabinki, w której pokonujemy po kolei różnych fighterów, by na końcu stanąć twarzą w twarz z samym Shao Kahnem. Przechodząc ją każdym z bohaterów, ujrzymy niejako kilkanaście zakończeń turnieju, więc warto się wysilić. Przy walce z Shao Kahnem łatwo powyrywać włosy - już na średnim poziomie trudności stanowi on ogromne wyzwanie. A na expercie? Istna masakra. Nie raz rzucicie padem w ścianę, a na język przyjdą Wam przekleństwa o jakich dawno zapomnieliście. Podpowiem, że należy znaleźć odpowiedni schemat/taktykę, bo inaczej zostaniecie zasypani gradem ciosów, Wasza głowa poleci w siną dal, a kawałki kości będą leżeć na macie. Zwykłe szarżowanie nic tu nie da i zakończy się porażką. Expert naprawdę potrafi doprowadzić do frustracji - jeśli zatem nie mieliście z Mortal Kombat (czy jakąkolwiek inną bijatyką) styczności, omijajcie go szerokim łukiem. Beginner będzie w sam raz, choć nawet on jest sporym wyzwaniem.

Żywotność tytułu przedłuża także Chalenge Tower - tzw. wieża wyzwań. Cóż to za ustrojstwo? Jak sama nazwa wskazuje, musimy wykonywać przeróżne zadania (jest ich aż 300). Twórcy popisali się tu pomysłowością, wymyślając rozmaite cuda. Walka z ubywającym życiem, klepanie kombinacji na czas, uderzenie przeciwnika pewną ilość razy we wskazane miejsce, wykonywanie Fatality, odpieranie ataku zombie, batalia przy obrazie odwróconym o 180 stopni, poprzestawiane klawisze kierunku, brak skakania - od groma się tego znalazło. Powróciło nawet rozbijanie desek, polegające na szybkim wciskaniu przycisków na padzie, co przy końcowych levelach wymaga niemałej zręczności. W pewnym momencie jednak, te wszystkie bajery robią się nudne i męczące. Producent po prostu przesadził z ich nadmierną ilością. Mogli zamiast tego iść na jakość, bardziej dopieszczając/rozbudowując część zadań.

Mortal Kombat (PS3)
Masz za swoje!


Mimo nużących wyzwań, jest jeszcze jeden powód, który motywuje nas do działania - zarabianie wirtualnej waluty - Koinów. Kupimy za nie wiele różnych rzeczy w tzw. "Krypcie". W Krypcie zapytacie? Już tłumaczę. Patent ten po raz pierwszy zadebiutował w Mortal Kombat Deadly Alliance na PlayStation 2. Składa się on z trumien, a każda z nich kryje jakąś zawartość do wykupienia. Multum niespodzianek, masa kasy do wydania, wiele czasu do poświęcenia - tak w skrócie można opisać niniejszy sklepik. W trumnach znajdziemy szkice koncepcyjne, utwory muzyczne z gry, nowe Fatality, stroje dla postaci czy zdjęcia. Z tym, że w tej części Krypta zmieniła nieco formę, bo wędrujemy po cmentarzu, zahaczając także o bagna i dzielnicę z maszynami służącymi do zabijania, których nie powstydziłby się sam Jigsaw z filmu "Piła". Mimo bogactwa, muszę ponarzekać na zestaw przygotowanych bonusów do nabycia. Autorzy nie postarali się tak, jak w Mortal Kombat Deadly Alliance, gdzie dało się poznać całe uniwersum smoczej sagi, odkrywając wspaniałe dodatki. Mowa o zdjęciach pierwszych automatów arcade z MK, deweloperach przy pracy, figurkach, screenach i ścieżce dźwiękowej z poprzednich części, usuniętych elementach, komicznych filmikach - aż paliłem się by to wszystko poznać. Tu tego brakuje - szczerze mówiąc, nie ma nic ciekawego, prócz alternatywnych kostiumów i dodatkowych Fatality (z początku każdy ma tylko jedno wykończenie). Mam za to duży żal do ekipy Eda Boona (ojca Mortal kombat), nie postarali się tak bardzo, jak bym sobie tego życzył.


Screeny z Mortal Kombat (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosUndertone   @   16:33, 09.05.2011
Co do oceny to się w zupełności zgadzam. Mimo że za bijatykami nie przepadam (poza UFC) to Mortal mi się podoba, a mój kolega jak kupił grę rano i zaczął grać to wziął urlop na żądanie i nie poszedł na 2 zmiane do pracy. Tak więc chałtury nie ma Uśmiech
0 kudosadamek99   @   20:32, 09.05.2011
Bardzo polecam tą grę Strzałka Mortal Kombat Strzałka Jest po prostu PRO.Tekken 6 i Super Street Fighter 4 odpada Poirytowany
0 kudoswayn76   @   08:02, 10.05.2011
Lucas zgadzam się z tobą że nie można rzucać dychami na lewo i prawo ale mało która gra przyprawia moje paluchy o odciski na palcach od grania Pokręcony jak dla mnie jest to dobry powód żeby dać dychę Cool
0 kudospawelkin686   @   18:55, 11.05.2011
9 czy 10 co za różnica, najważniejsze, że nowy Mortal nie zawodzi. Mi gra się świetnie. Mam nadzieję że wszystkim innym też.
0 kudosKubaRPG   @   17:31, 15.05.2011
A ja bym mimo wszystko pograł sobie w nowego Mortala, jednak nie mam konsoli. Gameplay wygląda bardzo dobrze i cieszę się , że wreszcie wyszła jakaś gra, która może zagrozić hegemonii Tekkena
0 kudosKubaRPG   @   17:31, 15.05.2011
A ja bym mimo wszystko pograł sobie w nowego Mortala, jednak nie mam konsoli. Gameplay wygląda bardzo dobrze i cieszę się , że wreszcie wyszła jakaś gra, która może zagrozić hegemonii Tekkena
0 kudosbat2008kam   @   19:17, 15.05.2011
Nie ma czegoś takiego jak hegemonia Tekkena. Dziś na rynku są co najmniej 3 lepsze i bardziej kultowe serie. Tekken już się powoli wypala... Tak naprawdę seria na szczycie była tylko przy okazji Tekkena 3. Potem była już tylko w drugiej lidze, nawet na PS2 Tekkeny ustępowały Virtua Fighterowi 4 czy Soul Caliburowi III (choć Tekken 5 jest świetny). O next-genach nawet nie wspomnę - Tekken 6 to mała porażka.
0 kudosLucas-AT   @   19:25, 15.05.2011
bat2008kam, to co piszesz, to tylko kwestia subiektywna. Dla mnie VF4 to średniak, który odepchnął mnie już na wstępie.
0 kudosKubaRPG   @   21:35, 15.05.2011
A ja niestety na konsoli pogram tyle co u brata, więc nic mądrego do tematu nie wniosę, gdyż nie mam porównania. Chociaż w zasadzie, dlaczego mówię "niestety". Powinienem znienawidzić konsole z prostego powodu: opóźniają wejście nowych technologii i silników graficznych na komputery stacjonarne. Ale to tylko moje subiektywne zdanie ... Uśmiech
0 kudosbat2008kam   @   21:45, 15.05.2011
@Kuba, to dla mnie zrozumiała sytuacja, nie musisz się z niczego tłumaczyć. Swoją drogą na PC jest jedna, dość świeża bijatyka - Street Fighter IV ;). I zapewniam Cię, że lepszej bijatyki ze świecą szukać; masakruje Tekkeny pod każdym względem. Proponuję się zapoznać, naprawdę warto. Zawsze też pozostaje dobre BlazBlue...

Co do konsol - masz rację, choć mimo wszystko musisz pamiętać, że to właśnie dzięki konsolom nie musimy zmieniać sprzętu co pół roku, żeby pograć w nowości. Mój 4-letni piecyk nadal ciągnie wszystkie gry w wysokich detalach i rozdziałce (choć, mówiąc szczerze, nie lubię grać na PC).

No i konsole na początku produkcji wnoszą własną, wcale nie tak słabą technologię. Wystarczy spojrzeć na to, jaki zachwyt wzbudziła premiera pierwszych Gearsów na X360... Gra wyprzedzała technologicznie wszystkie gry z PC.
0 kudosKubaRPG   @   14:08, 16.05.2011
8 gb ramu, radeon 6850 1 gb, i5760, i dysk 1 tb Uśmiech Na takiej maszynie pogram jeszcze długo, więc nawet wejście PS4 nie powinno zaskoczyć mojego komputera. A za tego street fightera dziękuję, być może przetestuję w wolnej chwili. Ale wydaje mi się, że może być problem ze sterowaniem, bo pada niestety nie posiadam.
0 kudosUndertone   @   14:48, 16.05.2011
Cytat: bat2008kam
Wystarczy spojrzeć na to, jaki zachwyt wzbudziła premiera pierwszych Gearsów na X360... Gra wyprzedzała technologicznie wszystkie gry z PC.

Taaaaa, zwłaszcza takiego Crysisa Uśmiech
0 kudosLucas-AT   @   15:31, 16.05.2011
Crysis wyszedł rok po Girsach. Tu bat2008kam ma rację. Gears of War graficznie w roku 2006 powalał na glebę.
0 kudosjohnny11fingers   @   13:43, 04.08.2011
Recka ogólnie spoko, przy czym nie zgodzę się, że system walki jest prosty. Przecież nie każdy będzie umiał zasadzić 30-50% combosy, a przecież się da tylko multum czasu trzeba poświęcić na trening.

Co do online, zależy na kogo się trafi - po patchach jest znacznie lepiej na początku.

@Lucas-AT, może zawalczysz z nami w turnieju? ;)
0 kudosLucas-AT   @   16:33, 04.08.2011
Cytat: johnny11fingers
Recka ogólnie spoko, przy czym nie zgodzę się, że system walki jest prosty. Przecież nie każdy będzie umiał zasadzić 30-50% combosy, a przecież się da tylko multum czasu trzeba poświęcić na trening.

Napisałem w recenzji dokładnie tak jak myślisz. Uśmiech

Cytat: Lucas-AT
Mortal Kombat łatwo ogarną amatorzy, ale wymasterowanie to już inna para kaloszy. NetherRealm Studios w żadnym wypadku nie zapomniało o starych weteranach i Ci będą mieli co zrobić, rozkładając na czynniki pierwsze swoją ulubioną postać. Gra, jak na porządną bijatykę przystało, wymaga treningu i poświęcenia.


Dzięki za zaproszenia, ale ta opcja raczej odpada. Uśmiech Nie jestem zbytnio dobry, do bijatyk się nie urodziłem. Przy okazji mógłbym pograć w GTA IV.
Dodaj Odpowiedź