bigboy177 @ 26.01.2011, 15:34
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
LittleBigPlanet 2 rządzi… Co tu dużo pisać. Jedynka była świetna, unikatowa i do dziś żyje dzięki bogatej społeczności graczy ciągle tworzących nowe poziomy.
LittleBigPlanet 2 rządzi… Co tu dużo pisać. Jedynka była świetna, unikatowa i do dziś żyje dzięki bogatej społeczności graczy ciągle tworzących nowe poziomy. Prawdę powiedziawszy, LittleBigPlanet to niejako wiele gier w jednej, bo można pykać miesiącami i nigdy się nie znudzi. Dwójka, jeśli dacie wiarę, rozwija koncept pierwowzoru, oferując jeszcze więcej przyjemności. Tym razem nie budujemy bowiem tylko nowych poziomów, a nawet całkowicie nowe gry, nie oparte na pociesznych ”szmaciankach”.
LittleBigPlanet 2 to projekt dostępny ekskluzywnie dla posiadaczy konsoli PlayStation 3, a zatem osoby dysponujące innymi platformami muszą obejść się smakiem. Mechanika pozostała niezmieniona. Gra, po raz kolejny polega głównie na kontrolowaniu kukiełek i rozwiązywaniu różnych mniej lub bardziej skomplikowanych problemów natury strukturalnej. Tym razem przedmiotów, którymi możemy manipulować jest znacznie więcej, są bardziej rozbudowane i niejednokrotnie trudniejsze do ogarnięcia. Raz dany poziom przechodzimy bez większych problemów, a innym razem natrafiamy na fragmenty, które potrafią podnieść ciśnienie krwi. Dla przykładu, już w jednej z pierwszych lokacji docieramy do dwóch wahadeł, nad którymi zawieszone jest sporo kulek z bonusowymi przedmiotami, naklejkami itd. Żeby owe kulki zdobyć trzeba wykorzystać hak naszej kukiełki (zupełnie nowy element w LBP2) i spróbować rozhuśtać się do tego stopnia, by zostać niejako wystrzelonym do góry. Oczywiście nie jest to wcale łatwe. Trzeba perfekcyjnie skoordynować huśtanie, z ruchami wahadła. Jeśli pomylimy się choćby o centymetr nic nie osiągniemy. Podobnych fragmentów w grze jest sporo, dzięki czemu pośród 30 poziomów w trybie fabularnym wiele stanowi wyzwanie.
Jak wspomniałem, założenia zabawy w LBP2 pozostały niezmienione w stosunku do podstawki. Naszym głównym zadaniem jest więc bieganie po poziomach w poszukiwaniu specjalnych kulek. W nich ukryte są punkty jak również bonusowe przedmioty, naklejki i inne elementy otoczenia, z których budujemy własne levele. Oprócz tego, znajdujemy też różne inne pierdoły jak choćby ubranka dla naszych podopiecznych. Z ich pomocą każdy gracz może mieć unikatową szmaciankę, a w rezultacie kumpla, czy kumpelę rozpoznajemy na pierwszy rzut oka. Jak to, zapytacie? Ano osoby, które grały w jedynkę pamiętają pewnie, że bardzo ważnym aspektem produkcji była możliwość zabawy wieloosobowej. Dało się pykać ze znajomymi na jednej konsoli, wykorzystując do tego celu jeden ekran i cztery pady. Nic nie stało też na przeszkodzie by połączyć się z ziomalami z drugiej części świata i wspólnie przemierzać pełne niebezpieczeństw levele. Jest to o tyle istotne, iż wielu łamigłówek nie da się rozwiązać samodzielnie. Trzeba wtedy większej ilości rąk. Jedna osoba trzyma dźwignię, druga popycha wózek, a trzecia przeskakuje z niego na wcześniej niedostępną półkę. Wyobraźnia jest bardzo ważna, a i szarym komórką nie dacie odpocząć.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler