The Saboteur (PS3)

ObserwujMam (21)Gram (8)Ukończone (10)Kupię (4)

The Saboteur (PS3) - recenzja gry


@ 23.12.2009, 23:41
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



The Saboteur to także zadania poboczne. Mamy do wyboru wyścigi, zlecenia zabójstwa, zabawę w szofera itd. Nic nie stoi na przeszkodzie, by czas wolny wypełnić też podróżowaniem po mieście, kolekcjonowaniem samochodów lub eliminowaniem nazistowskich instalacji, rozrzuconych po wszystkich jego zakątkach. Wystarczy dobrze umieszczona laska dynamitu, aby zamienić w kupę złomu czołg, pojazd opancerzony, gniazdo snajpera czy stację paliw. Mnóstwo satysfakcji zapewnia taranowanie głośników, z których 24/7 leci propaganda; oraz mordowanie generałów SS, spacerujących beztrosko alejami.

Wszystkie nasze działania związane są z określonymi konsekwencjami. Sean, pomimo swojego sprytu, wielokrotnie wpada w tarapaty. Podobnie jak w przypadku serii GTA, mamy wówczas do czynienia ze stróżami prawa (czyt. wojskiem Rzeszy), których agresja i determinacja zmienia się w zależności od powagi naszego występku. Gdy popełnimy małe przestępstwo, na ogonie mamy jedynie skromny pościg, który dość łatwo zgubić. Sytuacja staje się bardziej skomplikowana, gdy nasze wykroczenie wobec rasy aryjskiej jest poważniejsze. Na ulicę wyjeżdżają wtedy pojazdy opancerzone, a nad naszą głową zaczynają krążyć Zeppeliny. W takich warunkach ucieczka stanowi nie lada problem. Zamiast starać się zgubić pościg, lepiej poszukać jednej z dostępnych kryjówek, ewentualnie dotrzeć do któregoś z miejsc kontrataku. Zgromadzeni tam partyzanci pomogą nam odeprzeć oddziały niemieckie. Czmychanie w tak niebezpiecznych okolicznościach jest tylko dla prawdziwych desperatów.

The Saboteur (PS3)

W miarę progresji w grze Sean staje się coraz skuteczniejszy w zwalczaniu wroga. Początkowo za pazuchą niesie jedynie kilka granatów, garść lasek dynamitu oraz najsłabszą z broni palnych. W późniejszym czasie, za gromadzoną kontrabandę (waluta w grze) może nabywać coraz mocniejsze środki do eksterminacji Nazistów. W jego arsenale znajdujemy między innymi pistolety, karabiny (MP 40 SMG, MP 44, Tommy Gun), strzelby (Trenchgun), pancerfausty (Siegfaust Mk2), a nawet miotacz ognia. Część z modeli przygotowano na podstawie rzeczywistych odpowiedników, inne stanowią natomiast ich wariacje. Dodatkowo, arsenał można upgradować w sklepie, zwiększając pojemność magazynka, zasięg wybuchów itd. W kwestii uzbrojenia warto jeszcze wspomnieć, że okazyjnie zasiadamy też za sterami jakiegoś pojazdu wojskowego lub czołgu. Wystarczy po prostu znaleźć taki pozbawiony załogi i osobiście ją uzupełnić – satysfakcja gwarantowana.

Prócz maszyn wojskowych, protagonista potrafi prowadzić wszystkie dostępne w grze samochody. Począwszy od rodzinnych vanów, przez bajeranckie kabriolety, na sportowych cackach z lat 40 poprzedniego wieku skończywszy. Niestety brakuje prawdziwych licencji, a co za tym idzie, na ulicach spotykamy odpowiedniki z reala, okraszone przeróżnymi dziwacznymi nazwami, np.: Dugati, Pegasus, Corrino czy, mój ulubieniec, Altair. Jednakowoż, nie stanowi to problemu, gdyż zarówno model prowadzenia maszyn, jak i szeroka ich gama w pełni to wynagradzają. Minusem jest natomiast nierealistyczny system zniszczeń. Trzeba się prawdziwie wysilać, by na prowadzonym aucie pojawiło się coś więcej niż tylko garść rys.


Screeny z The Saboteur (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosPapisotoromek   @   01:01, 24.12.2009
No nie wiem... ja bym grafice jednak niższą postawił notę, nie jest zbyt urodziwa, klimatyczna tak, ale niedopracowana mocno.
0 kudosseth   @   17:24, 26.12.2009
Nie wiem jak na PS3, może zrobili jakiś standard, lecz na piecyka dla gry odjadłszy z 1.6 oczka.

Na dodatek, co byś nie robił Niemcy mają swój magiczny gwizdek który to na skinienie palca wzywa czołgi xD

GTA : Paris 1942 ;p
0 kudosRUSIN997   @   21:56, 26.12.2009
gre bym kupił gdyby nie była taka droga ^^ poczekam 10 lat to w biedronce kupie
za 10 zł Szczęśliwy
0 kudosSternal_1995   @   07:46, 30.12.2009
Fajna giera coś jak Ojciec Chrzestny grafa może byc no i kolejny tytuł na PS3 w polskiej wersji językowej
0 kudosMicMus123456789   @   21:40, 17.01.2010
Gra jest świetna tylko co jest w niej najzabawniejsze to to że oddziały niemieckie w Paryżu zostają wybite przez jednego irlandczyka z małą pomocą wywiadu Brytyjskiego
Dodaj Odpowiedź