Dragonica (PC)

ObserwujMam (5)Gram (5)Ukończone (0)Kupię (0)

Dragonica (PC) - recenzja gry


@ 12.06.2009, 12:47
Marcin "Janek_wad" Janicki

Wieki temu, za siedmioma górami, dziesięcioma lasami, czterema morzami i dwoma wyspami, żyły sobie smoki. Smoki, jak to smoki zresztą, latały tu i ówdzie, czasem organizując jakieś ognisko integracyjne, ze smażonymi wieśniakami w postaci przekąski i pobliskim jeziorkiem na popitkę.

Wieki temu, za siedmioma górami, dziesięcioma lasami, czterema morzami i dwoma wyspami, żyły sobie smoki. Smoki, jak to smoki zresztą, latały tu i ówdzie, czasem organizując jakieś ognisko integracyjne, ze smażonymi wieśniakami w postaci przekąski i pobliskim jeziorkiem na popitkę. Romantyczne spotkania przy wschodzącym księżycu, mecze poczwarzej piłki lotnej, całodniowe wylegiwanie się na przyjemnie przygrzewającym w łuski słoneczku i … achhh, te smoczyce topless. Boskie smoczyce topless. Jednym słowem, życie jak w Madrycie. Niestety, pewnego pięknego poranka jedna z pań – nie wiedzieć czemu – postanowiła się zbuntować i, jakby to szybko i zwięźle ująć, całą sielankę szlag trafił. Rozbestwiona Elga porządnie dała popalić wszystkiemu, co tylko śmiało się jej w jakikolwiek sposób sprzeciwić, początkując erę tysiąca lat głodu i pożogi. Na szczęście – choć nie wiadomo przez kogo, jakim cudem i kiedy – zbulwersowana smoczyca została wtrącona do lochu, gdzie pozbawiona swego ukochanego topless i przygrzewającego po cy …, yyyyyy, pier... wszej z brzegu nodze słoneczka, spędziła kolejny tryliard lat. Dość nieoczekiwanie, właśnie owy tryliard lat później, jesteśmy świadkami swoistego deja-vu. No, może z jednym małym wyjątkiem. Tym razem w głównej roli występuje kobieta. Paris, seksowna uwodzicielka rodzaju ludzkiego, pozazdrościła koleżance lakieru do paznokci i dając upust swemu gniewu, uwalnia zapomnianą już przez wszystkich smoczycę. Bo to zła kobieta była. I tak oto, dwa zdesperowane babsztyle – ziejąca ogniem poczwara i władająca magią kobieta – przemierzają krainę, wysyłając przeciwko biednym ludziom zastępy strasznych, żądnych krwi potworów. Ale co to? Do akcji wkraczają tabuny bohaterów, chętnych na mały trójkącik z dominującymi paniami. Niestety, selekcja jest dosyć ostra, choć nagroda bez wątpienia zrekompensuje trudy podróży oraz koszty ekwipunku. No to co, graczu? Broń w rękę i na smocze du..., znaczy się panie.

Dragonica (PC)

Ale co to? Owieczki, pniaczki, kolorowe pajączki? Przepraszam bardzo, ale czy scenarzysta nie pomylił czasem kolejnego poważnego MMO z bajką na dobranoc? Otóż, nie. Scenarzysta ma japońskie imię. Nazwisko też. Hmmm ... i nawet wygląda jak Japończyk. Zaskoczeni? Ja jakoś nie. Skośnoocy miłośnicy pałeczek i ryżu mają bowiem to do siebie, że uwielbiają wprowadzać w życie różne, na pierwszy rzut oka całkowicie poronione idee. A to wszystko tylko po to, by przez kolejne dziesiątki miesięcy zachwycać się nimi niczym mały, półmetrowy brzdąc, który odkrył właśnie, iż te kolorowe podłużne „cośie” o wiele lepiej wyglądają rozmazane na świeżo położonej tapecie. I wiecie, co w tym wszystkim jest najgorsze? Dzieciakowi da się jeszcze jakoś przemówić do rozsądku (tudzież przekupić 20-centymetrowym, kolorowym lizakiem). Japończykowi, niestety nie. Zaraz, zaraz. Czy aby koniecznie niestety? Może kolejna dawka jaskrawych barw, półmetrowych gałek ocznych, metroseksualnych bohaterów z trwałą na czubie, siedmiomilowych butów i piersiastych ladies, okaże się nieco bardziej strawna od miseczki niedogotowanego ry … Chwileczkę. Piersia … ten, tego, staaaaryyyyyy, nie widziałeś gdzieś mojego Rogatego Kasku Wikinga? Miecz Prawdy? … Tak, to on! No i co z tego, że od dekady nie widział WD-40? Zobaczysz, potnie jeszcze niejedną owieczkę. Achhhhhh, drodzy Państwo! Czas wyruszyć w przygodę życia! Bonjour Dragonica.

Dragonica (PC)

Każdy miłośnik pecetowych online'ówek wie doskonale, że liderem w ilości wydawanych tego typu gier są Azjaci. I trzeba przyznać, że idzie im to całkiem nieźle, aczkolwiek mocno specyficzny klimat rozgrywki z pewnością nie przypadnie do gustu każdemu. Nie muszę już chyba dodawać, że podobnie jest z opisywanym tytułem, który – co prawda – japońskimi dziwami nie szokuje, acz stanowi doskonały wręcz przykład standardowej, mangowej produkcji z Kraju Kwitnącej Wiśni. Jak gdzieś powyżej wspomniałem, bohaterowie wyglądem przypominają dyniastogłowych Hobbitów, a oprawa wizualna, praktycznie rzecz biorąc, nie różni się niczym od przekoloryzowanej dobranocki dla pięciomiesięcznych niemowląt. Do tego trzeba się po prostu przyzwyczaić. I basta. Gdy oczy przywykną już jednak do serwowanych przez naszych wschodnich braci specjałów, niejeden z graczy w mig spostrzeże, że ta cała Dragonica to w sumie całkiem smakowity kąsek. I do tego darmowy. Oczywiście, jak we wszystkich sieciówkach, także i tutaj pieniądze można przekuć na wirtualne kredyty. Ale to już inna bajka.


Screeny z Dragonica (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosszreq   @   00:15, 13.06.2009
I od razu przypominają się czasu jak marnowało się dnie na grach typu Flyff Szczęśliwy.
Według mnie do słabych stron można jeszcze (już) zaliczyć spory ruch na dostępnych serwerach. Zaczyna brakować mobów na początkowych etapach gry, czyli tam gdzie jest najwięcej nowych graczy.
Aaa i to ciągłe chodzenie w lewo i w prawo też może człowieka doprowadzić do furii Szczęśliwy.
Tak czy inaczej, polecam!

(ciekawie napisana ta recenzja ;))
0 kudosMicMus123456789   @   10:48, 13.06.2009
Jak dla mnie to nie gra a żenada
0 kudosArtur90   @   01:46, 14.06.2009
Świetnie napisana recenzja oby więcej takich Szczęśliwy Naprawde super się czytało
0 kudosHavocPL   @   20:57, 15.06.2009
Gram, i gra mi się bardzo podoba Uśmiech Niestety, mam z nią pewien problem. Jak wejdę na nową mapę to przez chwilę nie widzę w ogóle mobów ani innych graczy. Prawdopodobnie jest to wina lagów, ale chciałbym zapytać czy któś z Was się z tym spotkał? Napisałem o tym na forum gry, ale nikt nie odpisał.
0 kudosszewczu   @   18:19, 16.06.2009
Cytat: MicMus123456789
Jak dla mnie to nie gra a żenada


Żenadą jest to, co ty piszesz. Mógłbyś rozwinąć swoje spostrzeżenie a nie tylko "nie podoba mi się i już bo żenada". Ehh.

A co do recenzji Janka, napisana bardzo dobrym słownictwem oraz składniami. Przekonuje do różnych elementów a także pokazuje wady produkcji. Jeśli dorwę ją kiedyś w swoje ręce to nie omieszkam zagrać Uśmiech Pozdrawiam.
0 kudosArtur90   @   09:49, 17.06.2009
Ja już dorwałem fajna gierka mmo pomieszane z chodzoną bijatyką rodem z pegazusa Szczęśliwy orginalny pomysł warto wypróbować choć w obecnym stanie za często wywala z serwera nawet jak jest prawie pusty Pomysł
0 kudosHavocPL   @   09:53, 17.06.2009
No właśnie, oprócz tego że mi się wolno ładują postacie i potwory, to jeszcze wywala, albo zawiesza grę. Jak zawiesi to pomaga tylko Alt + Ctrl + Delete, i na oślep wciśnięcie Delete i Enter.
0 kudosszreq   @   18:42, 18.06.2009
Co do wolnego ładowania mapy i mobów to mam to samo...
Czasami od razu wszystko się wczytuje, a czasami tylko poniektóre moby. Może wystarczy troszkę kompem potrzepać żeby działało Uśmiech
0 kudosherendil   @   14:05, 29.06.2009
Smutny a mi sie nie chce wlaczyc Smutny nie wiem co jest nie tak, wlaczam gre i miga ekran po czym sie wylacza i koniec :/
Dodaj Odpowiedź