Fallout 3 (PC)

ObserwujMam (591)Gram (213)Ukończone (243)Kupię (79)

Fallout 3 (PC) - recenzja gry


@ 31.10.2008, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Ciągła batalia z przeciwnościami stanowiła dla deweloperów wspaniały pretekst do wprowadzenia rozbudowanego systemu moralnego. Zdesperowany, doprowadzony do krawędzi człowiek jest bowiem w stanie zrobić praktycznie wszystko. Fallout 3 jest grą przeznaczoną tylko i wyłącznie dla osób dorosłych. To, czego udało mi się doświadczyć podczas zabawy niejednego gracza zleje zimnym potem. Deweloper nie wprowadził do swojego projektu żadnych scen erotycznych, nie możemy także mordować dzieci, aczkolwiek wszystkie pozostałe zagrania są w pełni dozwolone. Nasze działania mogą doprowadzić do brutalnej śmierci setek osób, możemy nawet zrównać z ziemią całe miasto. Należy jednak pamiętać, że praktycznie każde działanie powoduje dalekosiężne skutki i na wzór serialu komediowego „Na imię mi Earl” wcześniej czy później karma nas dosięgnie!

Fallout 3 jest grą, w której swoboda działania jest podstawą. Prócz wyborów moralnych, mamy także znaczący wpływ na realizowane misje oraz rozwój bohatera. Podstawowy wątek fabularny, jak już wcześniej wspomniałem, jest bardzo długi i wymaga wielu godzin naszego czasu. Pierwszoplanowa historia nie jest jednak jedyną jaką możemy zbadać. Poza nią istnieje wiele dużych i bogatych w treść misji pobocznych, na których ukończenie poświęcamy przynajmniej po kilka godzin. Każde z tych zadań jest wciągające i pozwala poznać różne aspekty życia w skażonej strefie. Ich realizacja nie jest co prawda obowiązkowa, nie zmienia to jednak faktu, że dają ona mnóstwo satysfakcji. Nieco mniej wciągające, lecz także ciekawe są pomniejsze zlecenia, polegające głównie na przyniesieniu jakiegoś przedmiotu, odbyciu rozmowy z określoną postacią lub po prostu wytłuczeniu grasujących w okolicy mutantów. Questy te są standardowe dla wszystkich gier z gatunku RPG, dlatego też w Fallout 3 nie mogło ich zabraknąć!

Fallout 3 (PC)

W każdej grze RPG ważne miejsce zajmuje system rozwoju głównego bohatera. Przyznam szczerze, że obawiałem się, iż deweloper wprowadzi rozwiązanie podobne do tego zastosowanego w The Elder Scrolls IV: Oblivion. Nie byłby to co prawda koniec świata, cieszę się jednak, że opracowano coś zupełnie nowego. Nasz heros nie poprawia swoich zdolności poprzez nieskończone powtarzanie każdej z nich. Punkty doświadczenia gromadzimy za wykonywanie misji, tłuczenie przeciwników, odkrywanie nowych miejsc, otwieranie zamków oraz włamywanie się do terminali. Skakanie jak królik, bieganie w kółko czy też tłuczenie pięścią w pierwsze znalezione drzewo na nic się nie zda. Dopiero po wykonaniu wcześniej wymienionych czynności nasz wskaźnik XP zacznie zmierzać w stronę kolejnego poziomu. Kiedy go przekroczymy, otrzymujemy garść punktów umiejętności, które następnie sami przydzielamy wedle własnego uznania. System taki jest znacznie logiczniejszy i co najważniejsze nie prowadzi do nadużyć. Trzeba się sporo napocić aby osiągnąć maksymalny rozwój postaci, który w przypadku Fallout 3 ustawiono na dwudziestym poziomie. W tym momencie pomyśleliście pewnie, że jest to nieco zbyt mało. Zgadzam się z Wami, bowiem mniej więcej po trzydziestu pięciu godzinach rozgrywki nie pozyskiwałem już żadnego doświadczenia, a elementy RPG ustąpiły miejsca najzwyklejszej eksploracji. Na szczęście wątek fabularny trzymał mnie w napięciu do samego końca, a maksymalny level zostanie pewnie podniesiony w jednym z licznych modów lub też w jakimś dodatku.


Screeny z Fallout 3 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRavnarr   @   16:03, 29.09.2010
Właśnie dzisiaj kupiłem, ze wszystkimi dodatkami i czekam, aż skończy się wyjątkowo długa instalacja...


Noż w mordę... Nie działa. P wybraniu nowej gry program przestaje działać. Ktoś wie, o co chodzi i co pomaga?
0 kudoskamos17   @   19:11, 16.11.2010
Ja miałem inny problem z ta grą i niestety nie wiem, ale napisz do pomocy technicznej.
0 kudosRavnarr   @   19:13, 16.11.2010
A jaki to problem? Pomoc techniczna odpisze Ci za kilka miesięcy Dumny Jeśli masz Win7, to się nie łudź, że zadziała.
0 kudosFox46   @   03:19, 20.02.2012
Recka chyba aż na wyrost. Świat wcale nie taki duży , fabuła stoi słabiutko , klimat wręcz stracił chyba że dogramy sobie mody.
0 kudosUxon   @   23:43, 22.04.2013
Nie chyba tylko na pewno na wyrost. I to grubo. Ta gra to nie jest Fallout, ba to nawet nie jest RPG. To jest symulator turysty tak, jak 95% gier Bethesdy. Na szczęście Obsidian ocalił tę markę robiąc New Vegas. Ale już podobno doszło do nieporozumień między studiem a wydawcą i przypuszczalnie następna część będzie znowu robiona przez Beth. RIP Fallout.
0 kudosshuwar   @   07:25, 23.04.2013
Ja ustrzeliłem Fallout'a 3 w promocji. Oglądając trailery podjarałem się ciekawym pomysłem na fabułę. Pograłem chwilę wychodząc z krypty... i odłożyłem na półkę - jakoś mi nie podeszła ta gra. Może kiedyś do niej wrócę, choć nie sądzę. Prędzej ponownie Dragon Age'a przejdę Puszcza oko
0 kudosdenilson   @   08:52, 23.04.2013
Mnie nie przeszkadza taka forma gry. Lubię sandboxy i jak na razie nie znudził mi się Fallout 3. Pewnie jest spowodowane tym, że nie grałem w dwie pierwsze części.
0 kudosUxon   @   12:14, 23.04.2013
Pewnie tak, Fallout 1 i 2 to wzorowe przykłady tego jakie powinno być rasowe cRPG. Po prostu kanon. Zresztą Black Isle zanim upadli, byli w trakcie prac nad trzecią częścią. Projekt nosił tytuł Van Buren i tech-demo można pobrać dziś za darmo z internetu. Przeszedłem je już jakiś czas temu i całość zapowiadała się wybornie. No ale jak się sprawy potoczyły to wszyscy wiemy. Później na gruzach tego zacnego studia powstała Troika i wydała genialne Arcanum i Bloodlines. F3 też miałby taki poziom gdyby pozwolono im go skończyć. Smutne to, że mimo rewelacyjnej jakości wydawanych gier nie dali sobie rady.
0 kudossebogothic   @   16:23, 19.03.2014
No, no, jedna z niewielu "dych" na MG dostała się trzeciemu Falloutowi. Recka fajna, choć uważam, że ocena jest nieco na wyrost. Sporo jest tutaj rzeczy, które można było wykonać lepiej.
Mi jakoś przy pierwszym podejściu gra nie podeszła i po kilku godzinach odstawiłem ją na półkę. Dobrze się stało, bo dzięki temu mam okazję poznać grę bez żadnych uprzedzeń, którą poddałem bardzo wielu zabiegom modyfikującym. Nie chodzi tylko o mody graficzne, choć i takie wgrałem, ale przede wszystkim zdjęcie limitu poziomu oraz spowolnienie jego zdobywania. Dzięki temu powinno grać się znacznie przyjemniej, bo co jak co, ale 20 poziomów na grę z dość dużym światem to chyba za mało.
Dodaj Odpowiedź