King's Bounty: Legenda (PC)

ObserwujMam (212)Gram (44)Ukończone (70)Kupię (8)

King's Bounty: Legenda (PC) - recenzja gry


@ 29.10.2008, 00:00
Wojtek "SpajderBot" Cichoń

King’s Bounty jest grą, którą pamiętają za pewne starsi gracze oraz prawdziwi wyjadacze gatunku RPG. Tytuł ten zadebiutował na komputerach PC oraz kilku innych platformach blisko dwadzieścia lat temu i od razu zdobył uznanie graczy.

King’s Bounty jest grą, którą pamiętają za pewne starsi gracze oraz prawdziwi wyjadacze gatunku RPG. Tytuł ten zadebiutował na komputerach PC oraz kilku innych platformach blisko dwadzieścia lat temu i od razu zdobył uznanie graczy. Teraz, za sprawą studia Katauri Interactive mamy okazję po raz kolejny zatopić się we wspaniałym świecie Endorii. King’s Bounty: Legenda to nie tylko zwykły remake, to także garść nowych rozwiązań, dzięki którym gra zyskuje na grywalności, stając się prawdziwym pretendentem do miana gry roku!

Fabuła King’s Bounty nie jest niczym nowym, ani szczególnie zakręconym. Standardowo już w gatunku RPG, mamy do czynienia z ogarniającym świat złem oraz niezwykle uzdolnionym bohaterem, niosącym przyszłość wszelkiego życia na swoich barkach. Zanim jednak zaczniemy walczyć o przyszłość swoją oraz całej Endorii, podejmujemy decyzję o tym jaką klasą postaci chcemy grać. Deweloper przygotował dla nas trzy odmienne typy bohatera. Pierwszym z nich jest wojownik, którego domeną jest przede wszystkim walka wręcz, możliwość kontrolowania sporych rozmiarów armii oraz szybkie nabijanie współczynnika szału. Drugi z kolei jest potężny paladyn. Jego atut to nietypowe połączenie walki w zwarciu oraz umiejętności magicznych. Na sam koniec pozostaje jeszcze Mag, którego nazwa podpowiada nam w czym dokładnie się on specjalizuje. Nie trudno więc wywnioskować, że najłatwiejszym sposobem na walkę przy pomocy maga jest rzucanie wszelakich zaklęć magicznych. Na szczęście, zaklęcia nie są ograniczone tylko do ostatniego zbrojnego. Każda z klas postaci jest w stanie z nich korzystać, aczkolwiek nie wszyscy robią to z równym artyzmem. Bardzo dużo w tej kwestii zależy od tego, jak rozwijamy naszego herosa i w które zdolności inwestujemy.

King's Bounty: Legenda (PC)

King’s Bounty: Legenda jest prekursorem wielu dzisiejszych, turowych gier RPG. Warto tutaj wymienić słynną serię Heroes of Might and Magic, czy też całkiem niedawno wydane Fantasy Wars. Program stanowi połączenie elementów przygodowych, akcji, strategicznych oraz RPG. Te ostatnie objawiają się przede wszystkim poprzez system rozwoju głównego bohatera. Naszego protegowanego definiuje bowiem szereg umiejętności oraz cech wpływających na jego skuteczność walki, wytrzymałość, ilość zadawanych obrażeń czy też liczbę kontrolowanych wojaków. Aspekt przygodowy widzimy w dziesiątkach dostępnych misji oraz rozbudowanej mapie, którą w znacznym stopniu możemy dowolnie eksplorować. Strategia i akcja przejawiają się natomiast podczas toczenia bojów.

Rozwój naszego protegowanego, choć przypomina inne rozwiązania, charakterystyczne dla gatunku RPG, jest bardzo ciekawie zrealizowany. Otóż za wszelkie wypełnione zlecenia oraz zatłuczone bestie otrzymujemy punkty doświadczenia. Kiedy przekroczymy określoną ich ilość w nasze ręce wpadają specjalne runy, reprezentujące trzy główne kategorie: umiejętności mocy, umysłowe oraz magiczne. W skład każdej kategorii wchodzi szereg pojedynczych talentów, odpowiedzialnych za poprawę naszych współczynników czy też zupełnie nowe cechy. Wybierając kolejne kroki rozwoju, należy robić to bardzo uważnie. Gra charakteryzuje się wysokim poziomem trudności, a więc źle wyszkolony bohater stanowić będzie źródło wielu problemów. Nie pomogą w tym przypadku nawet najpotężniejsze rodzaje oręża oraz mnogość biegających dookoła sługusów. Do walki z przeważającymi siłami wroga przydaje się także uzdolniona żona. Jak wiadomo, przedstawicielki płci pięknej też mogą być twarde, a za każdym wielkim mężczyzną, stoi jeszcze większa kobieta. Posiadając żonę (a nawet potomstwo) otrzymujemy szereg bonusów, wspomagających nasze podboje!


Screeny z King's Bounty: Legenda (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?