Penumbra: Przebudzenie (PC)

ObserwujMam (40)Gram (9)Ukończone (19)Kupię (4)

Penumbra: Przebudzenie (PC) - recenzja gry


@ 10.09.2008, 00:00
Marcin "Janek_wad" Janicki

Potrzebuję byś zrobił dla mnie kilka rzeczy. Możesz ich nie rozumieć ani nie chcieć zrozumieć, ale, proszę, nie popełnij tego błędu, który stał się moim udziałem.

Potrzebuję byś zrobił dla mnie kilka rzeczy. Możesz ich nie rozumieć ani nie chcieć zrozumieć, ale, proszę, nie popełnij tego błędu, który stał się moim udziałem. Śmierć matki to doprawdy traumatyczne doświadczenie. Zwłaszcza, kiedy nie ma już na tym świecie nikogo, kto mógłby Cię podnieść na duchu, nikogo kto mógłby na nowo pomóc Ci odnaleźć radość życia i – przede wszystkim – nikogo, kto przemówiłby Ci do zdrowego rozsądku. Zwłaszcza, że jedyna warta uwagi pamiątka po rodzicach, to nadgryziony już dosyć mocno przez karb czasu kawałek papieru. Papieru, który w dodatku skrywa niezwykle mroczne tajemnice ...

Howard, mój ociec, porzucił nas, nim się urodziłem. Mogłem twierdzić, że utrata matki i list, który otrzymałem po jej pogrzebie zaślepiły mnie zupełnie. Skłamałbym – to ludzka natura przypieczętowała mój upadek. Ów list, który główny bohater pierwszej odsłony Penumbry dostał w dniu pogrzebu, kompletnie odmienił życie mężczyzny. Targany masą wątpliwości i wrodzoną ciekawością człowiek zdolny jest do niesamowitych wręcz czynów. Niestety, często są one początkiem prawdziwej lawiny, a każdy kolejny spadający głaz, coraz niżej spycha resztki zdrowego rozsądku, w końcu całkowicie przysłonięte przez obłęd i obsesję. Obsesję poznania prawdy oraz obłęd, który nie powstrzymuje zamroczonego człowieka przed irracjonalnymi czynami.

Penumbra: Przebudzenie (PC)

Mam na imię Philip. Jeśli los uśmiechnie się do nas, wówczas w chwili gdy to dostaniesz, ja już będę martwy. Jeśli los nam nie sprzyja, wszyscy zginiemy. Mężczyzna pragnął poznać przeszłość swego ojca, który opuścił rodzinny dom jeszcze przed narodzinami swego jedynego dziecka. Przez kolejne trzydzieści lat nikt nie wiedział, co dzieje się z Howardem, dlatego też oficjalnie uznano go za zmarłego. Czy aby nie nieco zbyt pochopnie? Tego nie wiemy ani my, ani nasz bohater, który w dniu pogrzebu matki otrzymuje informację ... właśnie od ojca. Podążając za wskazówkami, umieszczonymi na wyblakłej już mocno kartce papieru, nieszczęśnik trafia do bankowej skrytki. Ta, kryje tajemniczą księgę z inskrypcjami, których nie są w stanie rozszyfrować nawet najwybitniejsi znawcy starożytnych cywilizacji. Dręczony masą pytań, Philip wyrusza na mroźną Grenlandię, gdzie ma nadzieję odnaleźć jakiekolwiek wskazówki dotyczące przeszłego życia Howarda. Czy aby na pewno postępuje słusznie? Z pewnością nie. Ale kto wie, może gdyby tego nie zrobił, nikt nie poznałby tajemnicy, od dawnych czasów skrywanej przez podziemny kompleks górniczy. Masz, drogi graczu, na tyle odwagi, by wybrać się w najmroczniejszą podróż swego życia i odkryć mrożącą krew w żyłach prawdę, dotyczącą starożytnych oraz całego gatunku ludzkiego?

Penumbra: Przebudzenie (PC)

Penumbra: Przebudzenie to tytuł z dosyć ciekawą przeszłością, bowiem początkowa wersja tego projektu służyła za ... pokazówkę możliwości trójwymiarowego silnika, napisanego przez Szwedów z Frictional Games. W jakiś czas później, twórcy doszli do wniosku, iż engine ów to całkiem dobra podstawa do stworzenia pełnoprawnej produkcji. I w taki oto sposób powstała pierwsza część serii gier, które bardzo zgrabnie można by określić połączeniem trzech składowych gatunków: survival-horroru, przygódówki oraz FPS-a, ze szczególnym naciskiem na dwie pierwsze kategorie. Nie ukrywam jednak, iż recenzowany tytuł tworzony był głównie z myślą o tych, którzy naprawdę lubią się bać. Klimat, rodem zaczerpnięty z twórczości legendarnego H.P. Lovecrafta da się we znaki każdemu i gwarantuję, że jeśli nie przepadacie za produkcjami pokroju Resident Evila, tudzież Silent Hilla, raczej nie macie czego tutaj szukać. Po prostu wyłączycie monitor oraz głośniki już po kilkunastu minutach rozgrywki, na wskroś przesiąkniętej mroczną atmosferą i nieustanną groźbą ataku, czającego się za rogiem przeciwnika. Z drugiej jednak strony, zapaleni miłośnicy wymienionych powyżej serii też mogą mieć trudności z dostosowaniem się do warunków, panujących w tajemniczej, grenlandzkiej kopalni. Nie ma tutaj bowiem setek zombie. Ba, nie ma nawet małej części z i tak stosunkowo niewielkiej liczby wrogów, jakich musieliśmy pokonać w czasie podróży do „Cichego Wzgórza”.


Screeny z Penumbra: Przebudzenie (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudospawelkin686   @   10:32, 30.12.2009
Recenzja strasznie zachęca do zagrania, a antologia Penumbry kosztuje tylko 59 zeta, chyba zakupię.