Space Siege (PC)

ObserwujMam (20)Gram (4)Ukończone (6)Kupię (2)

Space Siege (PC) - recenzja gry


@ 01.09.2008, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Space Siege jest swego rodzaju następcą serii Dungeon Siege. Taki wniosek można przynajmniej wyciągnąć patrząc na ogólną formułkę obydwu gier oraz oczywiście podobieństwo w samym tytule.

Space Siege jest swego rodzaju następcą serii Dungeon Siege. Taki wniosek można przynajmniej wyciągnąć patrząc na ogólną formułkę obydwu gier oraz oczywiście podobieństwo w samym tytule. Niestety złudzenie to jest bardzo mylne, ponieważ Space Siege to znacznie uproszczona gra RPG, w której ogromny nacisk położono przede wszystkim na szybką walkę. Elementy RPG, takie jak zdobywanie doświadczenia, pozyskiwanie nowego uzbrojenia czy też poprawianie własnych zdolności, są natomiast ograniczone do niezbędnego minimum. Nie oznacza to na szczęście, że gra jest beznadziejna, jest po prostu nie do końca tym, czego oczekiwałem. Dlaczego…? Śpieszę wyjaśniać…!

Głównym bohaterem gry jest Seth Walker. Inżynier, któremu wciskają w rękę karabin maszynowy i wysyłają do boju. Cała zadyma kręci się wokół rasy obcych zwanej Kerak. Rozpoczynając zabawę widzimy jak ziemia atakowana jest przez setki statków kosmicznych, my natomiast dysponujemy jedynie garstką pojazdów do obrony. Jakimś cudem, jednej z naszych jednostek udaje się uciec przed laserami i rakietami najeźdźców, do pancerza pojazdu przykleja się jednak maszyna należąca do obcych. Kilka chwil później po pokładzie spacerują przedstawiciele Kerak i mordują wszystko co staje im na drodze. Wyruszamy więc aby im w tym przeszkodzić. Szybka misja kończy się powodzeniem, a jedynym sensownym sposobem na zlikwidowanie wszystkich pozostałych przy życiu poczwar jest uwolnienie morderczego gazu. Ludzie chowają się więc w specjalnych komorach, komputer panujący nad statkiem kosmicznym uwalnia natomiast trującą substancję. Mijają kolejne tygodnie, a nasz bohater wciąż przebywa w komorze kriogenicznej. Po przebudzeniu, jego oczom ukazuje się zdewastowane otoczenie oraz walające się wszędzie dookoła zwłoki. Teraz musimy znaleźć w tym wszystkim sens, przeżyć i co najważniejsze uratować pozostałości rasy ludzkiej. Wydaje się proste prawda…? W rzeczy samej takie jest. Space Siege nie należy do tytułów szczególnie rozbudowanych, a jego ukończenie nie powinno pochłonąć zbyt wiele Waszego wolnego czasu.

Space Siege (PC)

Jak już wspomniałem, najnowsze dzieło studia Gas Powered Games to stosunkowo prosta gra akcji, w której ograniczamy się do parcia do przodu i tłuczenia wszystkiego co wygląda nieco inaczej niż my sami. Zadania w głównej mierze polegają na dotarciu z punktu A do punktu B, w celu włączenia lub wyłączenia określonego elementu statku, ewentualnie by znaleźć jakiś wartościowy grat, przydatny w późniejszych etapach rozgrywki. Jak na bardzo uproszczone action RPG – standard.

Podczas realizacji wszystkich wyznaczonych celów biegamy wąskimi korytarzami, strzelamy i zbieramy części, będące w Space Siege walutą. Jeśli chodzi o samą konstrukcję korytarzy, to warto zaznaczyć, że choć rozgrywka jest w pełni liniowa niejednokrotnie mamy do czynienia z różnymi rozwidleniami, nie tylko wydłużającymi czas dreptania, lecz także mającymi wpływ na kolejne fragmenty fabuły. Miło wiedzieć, że nasze decyzje i moralne wybory oddziałują na świat gry, że nie jest on kolejnym sterylnie zamkniętym uniwersum, w którym gracz sieje spustoszenie.


Screeny z Space Siege (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosGRACZ1996   @   16:43, 03.05.2010
Fajny pomysł, choć trochę średnio wyszedł