Teorie Spisku (PC)

ObserwujMam (21)Gram (10)Ukończone (4)Kupię (3)

Teorie Spisku (PC) - recenzja gry


@ 10.05.2008, 00:00

Miałem zupełnie inne wyobrażenie o Teoriach Spisku, gdy przeczytałem informacje o grze na tyle pudełka. Myślałem, że to jakaś typowa, mało ambitna gra akcji w której to przemy do przodu i eliminujemy terrorystów (przeszło mi nawet przez myśl, że będą to jacyś arabowie :) ).

Miałem zupełnie inne wyobrażenie o Teoriach Spisku, gdy przeczytałem informacje o grze na tyle pudełka. Myślałem, że to jakaś typowa, mało ambitna gra akcji w której to przemy do przodu i eliminujemy terrorystów (przeszło mi nawet przez myśl, że będą to jacyś arabowie :) ). Na szczęście, treść gry prezentuje się nieco ciekawiej niż można by wydedukować i szczerze mówiąc – wydawca mógłby nieco bardziej potencjalnego klienta zachęcić do zakupu, bo produkcja ta nie jest taka mało oryginalna jak można by przypuszczać na pierwszy rzut oka. Ale cóż, to tak w gwoli wstępu – skupmy się na samym tytule, a nie na opakowaniu...

Teorie Spisku to pierwszoosobowa strzelanka w której wcielimy się w walecznego żołnierza, walczącego z doskonale zorganizowaną przestępczością. Nie będą to rzecz jasna arabowie jak to mi się zdawało, a grupa dużo bardziej zaawansowana technologicznie jak i organizacyjnie. Nasze działania nie mają także miejsca na powierzchni, a w głębinowej bazie, działającej pod przykrywką legalnych badań naukowych. Ciężko jest opisać panujący tu klimat, więc musicie uwierzyć mi na słowo, że atmosfera jest groźna i przytłaczająca, w związku z czym – nawet mi się podobała. Naprawdę można poczuć tu pewien dreszczyk adrenaliny i niepewności, co jest stosunkową rzadkością przy grach za tak niską cenę.

Rozgrywka opiera się tu w zasadzie na parciu przed siebie i eliminowaniu kolejnych oponentów. Poza akcją w czystej postaci, nie ma tu żadnych zagadek logicznych, kombinowania, itp. I nawet taki system się tutaj sprawdza: wybijanie kolejnych bandytów jest nawet przyjemne, chociaż brakuje mi w tym wszystkim nieco dynamizmu, bardzo częste wymiany ognia mogły by toczyć się nieco sprawniej. Mimo wszystko, dzieje się to w sposób po prostu przyjemny i wcale nie aż taki nudny.

Teorie Spisku (PC)

Nasi przeciwnicy to nie zwyczajni terroryści. To przede wszystkim doskonale wyposażeni terroryści. Autorom udało się nadać im dość złowrogi wygląd, za sprawą charakterystycznych świateł zamontowanych na ich zbrojach. Wygląda to rzeczywiście fajnie i oryginalnie, a także dobrze współgra z resztą otoczenia. Niestety nie ma zbyt wiele ich rodzajów, ale da się to jakoś przeboleć.

Nie można mieć także szczególnych zastrzeżeń do AI naszych wrogów. W prawdzie nie będą zastawiać na nas pułapek czy też stosować innych technik mających na celu naszą eliminację, ale przynajmniej nie robią jakiś rażących głupot. Po prostu: chowają się za osłonami, czy też biegają od ściany do ściany w celu uniknięcia naszych kulek. Odpowiednio wyważona została także ich celność: w prawdzie chłopaki posługują się bronią nie najgorzej, ale nie na tyle dobrze, by zbyt często nas zabijać. Czasem pojawia się jedynie pewien mankament w postaci zbyt dużej liczby wrogów naraz: wtedy już musimy się zdrowo napocić, by ich pozabijać. Ale i tak nigdy nie jest to niewykonalne – wystarczy trochę użyć granatów, dobrać odpowiednią pukawkę, nieco pokombinować i droga do dalszych części bazy morskiej stanie się pusta.

Taka masowa eksterminacja wymaga całkiem pokaźnego wachlarza broni. I taki też dostajemy. Mamy na swoim wyposażeniu nowoczesną broń palną, taką jak pistolety, strzelby, karabiny maszynowe itp., oraz coś jeszcze bardziej futurystycznego: broń laserową i plazmową. Nie obejdzie się także bez wspominanych granatów. Kwestia uzbrojenia nawet mi się podoba w Teoriach Spisku. Każda z giwer ma całkowicie odmienne zastosowanie i próba podziału przez gracza na sprzęt „lepszy” i „gorszy” jest nieco niepoprawna. Po prostu każda broń powinna być użyta w innych okolicznościach. Nie jest także tutaj tak łatwo o amunicję: ciągłe używanie tej samej „zabijawki” nierozerwalnie wiąże się z wystrzelaniem wszystkich pocisków i wcale nie tak łatwo na nowo uzupełnić ich zapasy! Muszę powiedzieć, że ten aspekt udał się w grze naprawdę dobrze i fakt, że jesteśmy zmuszeni do ciągłej żonglerki tym co trzymamy w ręce, wychodzi na duży plus.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?