BioShock (PC)

ObserwujMam (384)Gram (94)Ukończone (152)Kupię (48)

BioShock (PC) - recenzja gry


@ 31.03.2008, 00:00
"Nielat"



Całą opowieść oglądamy oczyma Jacka, a czymże byłby FPS bez „shootingu”. Listę otwiera walka w zwarciu, więc klucz francuski. Później jest oczywiście lepiej: rewolwer, strzelba, karabin maszynowy, skończywszy nawet na miotaczu płomieni czy granatniku. Bronie mogą podlegać modyfikacji, ale tylko w specjalnych, do tego przeznaczonych punktach. Odnośnie punktów. Istnieją różne ich rodzaje. Banki genów, upgrade’y broni czy Circus of Values (dosłownie cyrk wartości), gdzie możemy nabyć różnego rodzaju rzeczy użytku codziennego. Wracając do giwer. Do każdej z dostępnych z grze pukawek, istnieje wiele rodzajów amunicji. Pistolety i karabiny, pociski oferują przeciwpancerne i przeciwpiechotne, a w przypadku miotacza możemy wykorzystać mrożący płyn oraz elektrożel. Mnogość narzędzi mordu, plus modyfikacje do każdego z nich; dają całkiem niezły wynik, przemawiający na korzyść produkcji.
Stanowczym i hucznym ZA jest również strona techniczna gry. Unreal Engine 3 stanowi fundament systemu graficznego, a ten prezentuje wysoki poziom. Nie od dziś wiadomo, że jest on idealny do pokazywania mieniących się powierzchni czy choćby wody – otaczającej nas zewsząd. Postacie, modele broni i otoczenia tylko utwierdzają nas w przekonaniu, że mamy do czynienia z naprawdę wielkim tytułem. Pojawiają się pewne zgrzyty zaraz po ukatrupieniu jakiegoś z oponentów, dotyczące mianowicie części modelu fizycznego, odpowiadającego za ciała wrogów. Blado na tle całości wypada sposób, w jaki zachowują się postaci po utracie przytomności. Nieco sztucznie wygląda bowiem podrygujące truchło Splicera, uwierzcie mi! Co do dźwięku nie mam większych zastrzeżeń. OST stoi na wysokim poziomie, odpowiada zań nie kto inny jak Garry Schyman. Poza muzyką w grze uświadczymy wiele dźwięków cząstkowych. Większość miła dla ucha i zdaje się realistyczna. Kto raz usłyszy cichy głosik małych siostrzyczek, a zaraz po nim złowrogi ryk ich kompanów, zachowa te wspomnienia na zawsze.

BioShock (PC)

Do rubryki „minus” wrzuciłbym jeszcze lekką niestabilność ale to wina silnika, który do najlepiej zoptymalizowanych nie należy. W grze pojawia się też aparat, służący jeden z misji, a także odnajdywaniu słabych punktów wroga. Moim zdaniem, korzystanie z niego niepotrzebnie spowalnia akcję. No, ale to tylko moje spostrzeżenia.

Reasumując. Świetny klimat podwodnego miasta, niekiedy wyborna atmosfera grozy, wybory moralne i fabuła, która sięga znacznie głębiej niż tylko do pytania: Jak daleko jesteś w stanie się posunąć by zdobyć nadludzkie moce?. To wszystko układa się w osobisty szok biologiczny, jaki będziemy starać się zgłębić jeszcze przez długie lata...


Długość gry wg redakcji:
12h
Długość gry wg czytelników:
14h 41min

oceny graczy
Genialna Grafika:
Unreal Engine 3 mówi sam za siebie. Wszystko wygląda cudnie, choć wczytanie tych tekstur zajmuje chwile.
Świetny Dźwięk:
Soundtrack bez zastrzeżeń. Klimatyczna muzyczka pojawiające się w odpowiednim momencie. Reszta dźwięków, też OK.
Genialna Grywalność:
Historia przedstawiona wciąga na godziny. Warto dla niej zarwać parę nocy.
Genialne Pomysł i założenia:
Takiej gry już dawno nie było. Przesączona klimatem, skomplikowana i wciągająca. Pomysł na podwodne miasto to strzał w dziesiątkę.
Świetna Interakcja i fizyka:
Fizyka niby nie powala, dzięki ogromnej ilości broni i plazmidów można robić wszystko na wiele różnych sposobów.
Słowo na koniec:
Naprawdę bardzo dobra produkcja. Poważna i głęboka. Poza potknięciami fizyki, nie doskwiera nic wartego wzmianki. Nieszczęsny aparat też jesteśmy w stanie przemęczyć. Brawa twórcom.
Werdykt - Genialna gra!
Screeny z BioShock (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   10:59, 13.06.2009
bardzo fajna gra polecam ale jeszcze lepsza będzie dwójka
0 kudosmar16l3   @   20:28, 03.07.2009
Gra jest świetna jestem mniej więcej w połowie. Niech mi ktoś powie jak to się skończy
0 kudossuper_tux   @   22:11, 12.12.2010
dobry pomysł na grę innowacja czekam na część 3
0 kudosPietek=)   @   15:16, 04.02.2011
Świetna recenzja Puszcza oko ... bardzo przyjemna w czytaniu.
Jak dla mnie gra o przeogromnym klimacie. Znakomite lokacje jak i rewelacyjne udźwiękowienie Uśmiech .

Zgadzam się z tym że misja z aparatem jak i używanie aparatu spowalnia akcję... sam osobiście "latałem" z aparatem narażając się na przeciwników. Dumny

Niedługo sięgnę po 2 część a następnie z "jęzorem na wierzchu" będę wyczekiwał Infinity Uśmiech Szczęśliwy
Dodaj Odpowiedź