FearZone: Strefa 22 (PC)

ObserwujMam (34)Gram (9)Ukończone (3)Kupię (1)

FearZone: Strefa 22 (PC) - recenzja gry


@ 06.10.2007, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Gry typu Survival Horror to zdecydowanie jeden z moich ulubionych gatunków wirtualnej rozrywki. Do dnia dzisiejszego miałem okazję zagrać we wszystkie edycje Resident Evil, kilka części Silent Hill, Forbidden Siren, Cold Fear, Obscure oraz Haunting Ground.

Gry typu Survival Horror to zdecydowanie jeden z moich ulubionych gatunków wirtualnej rozrywki. Do dnia dzisiejszego miałem okazję zagrać we wszystkie edycje Resident Evil, kilka części Silent Hill, Forbidden Siren, Cold Fear, Obscure oraz Haunting Ground. Jestem więc przekonany, że mam jako takie pojęcie na temat tego, jak powinna się prezentować gra, mająca na celu straszenie gracza. Pierwsze dwa z wymienionych tytułów należą do ścisłej czołówki survival horrorów, wobec czego wiele produkcji czerpie z nich inspiracje i jest na nich wzorowanych. Niestety zrzynanie pomysłów nie zawsze wychodzi zbyt dobrze, i nawet tak prosta z pozoru czynność jak straszenie może zostać spaprane głupimi rozwiązaniami, durną fabułą oraz kiepską mechaniką rozgrywki. Syndrom ten dorwał niestety najnowsze dzieło studia Son Isik, zatytułowane Fearzone: Strefa 22.

Fabuła programu przenosi nas do świata wyniszczonego przez potężną i nie możliwą do powstrzymania sektę. Jej rozmiar jest tak ogromny, że swoim wpływem objęła cały znany nam świat i każdego dnia pozyskuje nowych wyznawców. Ci, którzy stawiają opór są bez mrugnięcia okiem eliminowani. Jak to zawsze bywa, wszędzie gdzie jest opresja powstaje ruch oporu, którego zadaniem jest przywrócenie ludziom wolności. Tak też dzieje się tym razem! Na czele walczących o wolność ludzi staje grupa trzech wojowników o imionach Demir, Ebru oraz Inzar. Cała trójka będzie próbować znaleźć odpowiedzi na dręczące ich pytania i przy okazji wyeliminować jak najwięcej oszołomiastych wyznawców sekty. Zadanie to nie będzie zbyt proste ponieważ z jakiegoś bliżej nieokreślonego powodu wszędzie biegają dziwaczne mutanty.

FearZone: Strefa 22 (PC)

Akcję w grze rozpoczynamy od otrzymania dobrych wiadomości na temat zwycięstw ruchu oporu. Jeden z protegowanych, Demir wyrusza więc na imprezę dziękczynną, na którą niestety nie dociera. Zamiast balonów, szampana i wiwatów czeka go przebijanie przez pełne mutantów dzielnice miasta. Uliczki są oczywiście puste, wszędzie mnóstwo krwi i walających się gratów. Co jakiś czas natrafiamy na jakiegoś ocalałego, niestety nie są oni w stanie pozwalającym na udzielenie nam pomocy. Rozmowa z nimi kończy się najczęściej już po kilku sekundach, kierowanym w naszą ostrzeżeniem o zbliżającej się coraz większymi krokami śmierci. Bohaterowie gry nie przyjmują oczywiście do wiadomości żadnego ostrzeżenia i uparcie pchają się w sam środek największej nawet zadymy.

Podczas zabawy mamy możliwość prowadzenia jednego z trzech bohaterów, nie wybieramy jednak którym z nich chcemy przejść cały wątek fabularny. Główną część rozgrywki spędzimy kierując ruchami Demira, a co jakiś czas będziemy także wrzucani w ciało Ebru oraz Inzar. Każdy bohater posiada inne umiejętności oraz sposób walki z napotkanymi pokrakami. Pierwszy z wymienionych stosuje techniki łączące walkę wręcz z broniami palnymi. Ebru to kobieta, a co za tym idzie posługuje się głównie lekką pukawką. Inzar natomiast jest najbardziej egzotycznym wojownikiem z całej trójki. Potrafi się sam leczyć, skutecznie wykorzystuje magię i raczej dosyć ciężko jest go wyeliminować. Niestety grami nim rzadko i najczęściej musimy spierniczać na widok większej grupy oszołomów, walka w zwarciu nie wychodzi naszym herosom na zdrowie. Lepiej jest spierniczyć i z pewnej odległości wpakować w poczwarę kilka celnych strzałów.

Fearzone: Strefa 22 prowadzi gracza przez serię mrocznych i opanowanych przez mutanty poziomów. Zabawę zaczynamy we wspomnianych dzielnicach zdezelowanego miasta, a następnie przemieszczamy się do około setki innych lokacji. Każde miejsce zostało całkiem ciekawie zaprojektowane i charakteryzuje się grobowym, typowym dla horrorów klimatem. Uczucie strachu wzmagają dziwne efekty dźwiękowe, pojawiające się z nikąd oszołomy oraz praca kamery. Podąża ona przez cały czas za bohaterem, przy czym gry nie obserwujemy z perspektywy TPP, ponieważ kamera przez cały czas zmienia swoje położenie. Raz widzimy nasze wirtualne odzwierciedlenie z przodu, innym razem z boku, a kolejnym z tyłu. Dynamiczna kamera buduje klimat i sprawia, że łatwiej nas przestraszyć.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?