Co się dzieje kiedy fani danego tytuły chcą więcej swojej ulubionej gry, a producent po prostu nie ma czasu aby stworzyć dodatek…? No cóż, zawsze znajdzie się ktoś inny, kto podejmie wyzwanie i postara się dostarczyć graczom więcej rozrywki i przyjemności w faworyzowanym uniwersum. Tak też postanowiła zrobić firma X1 Software, przygotowali oni bowiem jedyne, nieoficjalne rozszerzenie do gry Silent Hunter III – symulatora łodzi podwodnych wydanego przez korporację Ubisoft.

Dodatek został zatytułowany U-Boat: Morze Śródziemne i jak sama nazwa wskazuje będzie się skupiał na słynnych niemieckich u-botach grasujących w okolicach Morza Śródziemnego. Na pierwszy rzut oka w rozszerzeniu nie widzimy żadnych konkretnych zmian. Wiadomo dostajemy nową kampanię, kilka nowych okrętów, nieco przerobioną grafikę, lecz wszystko pozostałe jest nietknięte. Wciąż wybieramy załogę i następnie wyruszamy na patrol z określonymi rozkazami. To czy uda nam się coś posłać na dno nadal zależy od szczęścia i od tego czy akurat w trakcie naszego patrolu zauważymy coś wartego ostrzelania. No więc cóż takiego niezwykłego zrobiła firma X1 Software, że warto zakupić U-Boat: Morze Śródziemne…?

Pierwszą dużą zmianą jest znaczne zwiększenie dynamiki zabawy. W podstawowej edycji Silent Hunter III mogliśmy krążyć godzinami i nie natrafić na żaden konwój, niszczyciel, czy choćby najmniejszą łajbę. W Morzu Śródziemnym wszystkie misje są o wiele bardziej emocjonujące. Na każdym kroku widzimy statki oponenta, a jedynym problemem jest opracowanie odpowiedniej strategii wyeliminowania ich. Nie możemy bowiem liczyć na to, że po prostu wypłyniemy na powierzchnię i zaczniemy pruć do wszystkiego po kolei. Kluczem do sukcesu jest spokojne i sukcesywne posyłanie na dno najbardziej wysuniętych okrętów. Kiedy wszystkie spoczną na dnie morza, wracamy do bazy i cieszymy się ze zwycięstwa.



W trakcie misji wychodzi na jaw garść kolejnych nowości jakie zaserwował nam producent. Prócz nowych statków, którymi możemy pływać, do gry trafiło także mnóstwo łodzi w obozie przeciwnika. W sumie w U-Boat: Morze Śródziemne znajdziecie ponad 40 nowych klas okrętów takich jak Scharnhorst czy też pancerniki brytyjskie. Różnice pomiędzy nimi dla laika są praktycznie niezauważalne, maniacy marynarki powinni jednak bez problemy je od siebie odróżniać. X1 Software wrzucił także do gry pewien eksperymentalny model łodzi podwodnej, który charakteryzuje się wspaniałą zwrotnością oraz ogromną ładownością. Myślę, że każdy będzie miał ochotę wypróbować jego możliwości. Wraz z nowymi statkami pojawiły się także niedostępne wcześniej miasta, porty oraz bazy wojskowe.

Niestety na powyżej wymienionych aspektach nowości się kończą. Pozostałe elementy programu są nietknięte, choć trzeba przyznać że wcale nie jest to minusem. Sterowanie oraz interfejs użytkownika są bardzo proste i intuicyjne, grafika równie dobra jak w pierwowzorze nadal potrafi mile zaskoczyć, a dźwięk sprawia, że czujemy się jak prawdziwy kapitan okrętu - nie można niestety pominąć faktu, że cała oprawa jest już nico przestażała i nie czaruje tak jak przy pierwowzorze! Ogólnie jednak U-Boat: Morze Śródziemne to interesująca pozycja dla entuzjastów marynarki.