Z całej bardzo interesującej kampanii, najbardziej przypadły mi do gustu poziomy, w których Sam wędruje korytarzami kwatery głównej JBA. Nie chowa na plecach karabinku, a w kieszeniach wymyślnych gadżetów, jest skazany wyłącznie na swoje umiejętności ukrywania się i cichego skradania. Nie może też zabijać ani ranić członków JBA, ponieważ natychmiast wzbudziłby podejrzenia organizacji, a co za tym idzie długie miesiące planowania i kombinowania szlak by trafił! Pozostałe zadania, rozgrywające się w różnych częściach świata są równie fascynujące i całkowicie oddają styl zabawy każdej z poprzednich edycji programu. Fani serii powinni być w stu procentach usatysfakcjonowani. Po raz kolejny otrzymujemy bowiem wspaniałą skradankę akcji, która tym razem posiada także wciągającą i nieco bardziej rozbudowaną fabułę.
Świetnym rozwiązaniem jest wspomniany przeze mnie system zaufania, w który została zaopatrzona gra. Co jakiś czas mamy okazję przetestować pełnię jego możliwości, bowiem Sam staje przed bardzo trudnymi decyzjami. Już na początku zabawy jesteśmy zmuszeni do podjęcia pierwszej z nich. Jeśli zdecydujemy się zabić niewinną osobę zyskamy zaufanie JBA, ratując ją natomiast stracimy zaufanie JBA natomiast poprawimy swój wizerunek w oczach NSA. Krytycznych i trudnych momentów w grze jest wiele, a tylko od gracza zależeć będzie kształt dalszej zabawy. Każde posunięcie znajdzie swoje konsekwencje w kolejnych misjach. Oszczędzona osoba, może okazać się przydatnym sprzymierzeńcem, pamiętaj więc graczu, nie zawsze bez zastanowienia naciskaj spust!
Co jakiś czas mamy okazję podjąć także nieco mniej ważne decyzje. One również wpływają na zaufanie każdej z frakcji, nie wybieramy jednak pomiędzy śmiercią niewinnych osób, lecz na przykład sposobem wypełnienia jakiejś konkretnej misji. Jedna z dróg może być bowiem łatwiejsza, lecz dłuższa, druga natomiast krótsza aczkolwiek usiana bandziorami. Wybór po raz kolejny leży w rękach gracza, i za to właśnie należą się brawa producentowi!
Prócz świetnie skonstruowanej fabuły oraz rozgrywki, najnowsza edycja Splinter Cell podtrzymuje tradycję poprzedników oddając w ręce graczy wspaniale zaprojektowane poziomy. Niebanalne mapy są rezultatem szczegółowego projektowania, udostępniania wielu dróg prowadzących do celu, oraz oczywiście sporego zróżnicowania. Nie mamy wrażenia biegania w kółko tymi samymi korytarzami, i wypełniania identycznych misji. Każde zadanie jest wyjątkowe i równie wyjątkowo należy do niego podejść. Jest to jedyny sposób na dotarcie do określonego celu! Początkowo nie jest łatwo się znaleźć, szczególnie w trakcie wypełniania misji w kwaterze JBA, lecz po krótkim rekonesansie każdy winien bez problemu nawigować nawet najbardziej skomplikowanym systemem wentylacji.
Sprawne poruszanie się po wyznaczonym terenie jest bardzo ważne w zasadzie z dwóch powodów. Po pierwsze niejednokrotnie nie możemy zostać zauważeni, ponieważ cała misja jest stracona. Po drugie uzbrojenie Sama nie nadaje się do walki z wieloma przeciwnikami w bezpośredniej konfrontacji. Nasz śmiałek musi raczej dość spokojnie podejść do każdego oszołoma i wyeliminować go kiedy koleś nie wie, co go czeka. Do tego celu wykorzystujemy pistolet z tłumikiem, specjalnie wykonany karabinek, oraz różnego rodzaju granaty, paralizatory itd. Każdy grat ma swoje przeznaczenie i warto ostrożnie planować każde posunięcie. Prostackie bieganie nigdy nie było sposobem na zabawę w Splinter Cell, a Double Agent jest najlepszym tego przykładem.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler