Just Cause (PC)

ObserwujMam (497)Gram (282)Ukończone (123)Kupię (24)

Just Cause (PC) - recenzja gry


@ 07.11.2006, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Just Cause jest typową strzelanką, w której liczy się szybka akcja, efektowne ruchy, rzucająca się w oczy grafika oraz dynamiczne pościgi. Wszystkie te elementy sprawiają, że najnowsze dzieło studia Avalanche Studios oczarowało mnie swym urokiem i przyciągnęło do monitora na wiele bezsennych wieczorów.

Just Cause jest typową strzelanką, w której liczy się szybka akcja, efektowne ruchy, rzucająca się w oczy grafika oraz dynamiczne pościgi. Wszystkie te elementy sprawiają, że najnowsze dzieło studia Avalanche Studios oczarowało mnie swym urokiem i przyciągnęło do monitora na wiele bezsennych wieczorów. Zacznijmy jednak od początku, czyli jak doszło do tego, że niegdyś spokojny agent Rico Rodriguez postanawia rozpętać prawdziwą rewolucję.

Otóż gdzieś pośrodku oceanu istnieje sobie średnich rozmiarów wyspa o nazwie San Esperito. Pełno na niej pięknych roślin, złocistego piasku oraz oczywiście powabnych kobiet cieszących oko turystów. Niestety raj na ziemi nie jest spokojnym miejscem, ponieważ właśnie tam doszło niedawno do przewrotu, w którym obecny prezydent został usunięty z fotela, a jego miejsce zajął dyktator – Generał Salvador Mendoza. Początkowo wszystko wygląda w miarę w porządku, lecz już wkrótce okazuje się, że Mendoza zatrudnił całe wojsko najemników, których zadaniem jest pilnowanie porządku na wyspie i likwidowanie każdego kto choć pomyśli o wszczęciu buntu. W tym właśnie momencie wkracza nasz bohater i wraz z grupą samobójców postanawia rozpocząć rewolucję. Czy uda mu się obalić samozwańczego prezydenta i przywrócić spokój na San Esperito…? No cóż, wszystko w twoich rękach graczu!

Just Cause (PC)

Świat po którym będziemy wędrować w ciele Rico jest prawdziwie imponujących rozmiarów. Producent przeniósł bowiem do pamięci komputera 1025 kilometrów kwadratowych terenu. Cała mapa jest pełna lasów, plaż, miasteczek i innych ciekawie zrealizowanych terenów. Można by pomyśleć, że tak ogromne terytorium charakteryzuje się małym zróżnicowaniem; producent jednak zadbał o to by cała mapa pokryta była różnymi atrakcjami, a co za tym idzie raczej na nudę nie można narzekać.

Akcja programu toczy się na wyspie pełnej bandziorów, z którymi jakoś musimy sobie radzić. Rico jest na szczęście wysportowanym człowiekiem i potrafi bardzo skutecznie korzystać z dobrodziejstw różnego rodzaju pojazdów oraz broni. Arsenał który udostępnił nam deweloper składa się z kijów baseballowych, pistoletów, karabinów, a nawet wyrzutni rakiet. Wszystkie pukawki posiadają oczywiście ograniczoną amunicję. Na szczęście nie musimy jej zbytnio oszczędzać ponieważ z każdego zabitego bydlaka wyskakuje kolejny magazynek, który bardzo szybko ląduje w bebechach oponentów. Od czasu, do czasu Rico musi pokazać, że nie samym ołowiem człowiek żyje i zasiada za kierownicą jednego z dostępnych w grze pojazdów.

Swoboda w Just Cause to podstawa, a co za tym idzie nasz bohater może kontrolować kilka rodzajów samochodów, helikoptery, samoloty, a nawet łodzie podwodne. Dzięki środkom transportu szybciej dociera na miejsce kolejnego zadania i ewentualnie równie szybko z niego znika kiedy po wyeliminowaniu celu zaczną nas gonić jego goryle. Wszystkie maszyny kieruje się bardzo intuicyjnie, i pomimo tego że model jazdy jest zręcznościowy sprawia mnóstwo przyjemności. Nie ma najmniejszych problemów z wyczuciem samochodu lub helikoptera, i następnie wykorzystaniem ich do unicestwiania całych plutonów najemników złego Mendozy.


Screeny z Just Cause (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   12:08, 18.11.2014
Fajna recenzja, tylko jak na razie wkurza mnie sam fakt że interakcja z mapką jest zerowa, nie można zaznaczać niczego na nie (GPS) czy chociażby misji pobocznych nie można wykonać bo jest ich nieskończona ilość.