Need for Speed: Carbon (PC)

ObserwujMam (1020)Gram (524)Ukończone (260)Kupię (65)

Need for Speed: Carbon (PC) - recenzja gry


@ 06.11.2006, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Need For Speed: Carbon to najnowsza odsłona zręcznościowej ścigałki przygotowanej przez studio Electronic Arts. Program w porównaniu do części poprzednich zmienił się głównie pod względem treści merytorycznych i delikatnie w kwestii oprawy audio-wizualnej.

Need For Speed: Carbon to najnowsza odsłona zręcznościowej ścigałki przygotowanej przez studio Electronic Arts. Program w porównaniu do części poprzednich zmienił się głównie pod względem treści merytorycznych i delikatnie w kwestii oprawy audio-wizualnej. Carbon oferuje wiele ciekawych trybów rozgrywki, sporo nowych rozwiązań oraz silnik graficzny będący połączeniem Need For Speed: Most Wanted oraz Underground. Zanim jednak wgłębię się dokładniej we wszystkie aspekty programu wypada co nieco wspomnieć na temat fabuły, z którą będziemy mieć do czynienia w trakcie kariery.

Opowieść ukrywająca się pod maską Need For Speed: Carbon nie jest szczególnie wyszukana. Otóż główny bohater po wielu latach powraca do swojego rodzinnego miasteczka i dowiaduje się, że zostało ono opanowane przez różnorakie gangi walczące o kolejne skrawki terytorium. Oczywiście nie możemy pozostać biernym obserwatorem i wyruszamy do akcji. Każdy wygrany wyścig wiąże się z szacunkiem, oraz oczywiście wkurzaniem bossów terytorium na którym zwyciężamy. Kiedy ich zdenerwowanie osiągnie szczyt, koleś rzuca nam wyzwanie, które odbywa się na krętych ścieżkach wiodących w dół potężnego kanionu. Wygrana wiąże się z wyeliminowaniem dupka i przejęciem kontroli nad jego sektorem. Sprawa całkiem jasna, mało skomplikowana, a jednak zapewniająca mnóstwo dobrej zabawy.

Need for Speed: Carbon (PC)

Kolejne etapy naszej kariery prezentowane są poprzez przyjemnie zrealizowane scenki przerywnikowe. Oglądamy na nich wiele wspaniałych kobiet, z Emmanuelle Vaugier na czele. Wszystkie przerywniki zrobiono w sposób przypominający ten zastosowany w Most Wanted. Technikę stosowaną w formacie FMV wzbogacono o kilka dodatkowych elementów, uzyskując tym samym bardzo ciekawe połączenie grafiki komputerowej oraz zdjęć z taśmy filmowej. Emocjonująca prezentacja sprawia, że każdą scenkę oglądamy z zainteresowaniem. Niestety mam wrażenie, że główna bohaterka nie jest pewna swojej roli, wygląda na zestresowaną, a co za tym idzie mało wiarygodną. Pozostali aktorzy znacznie lepiej wczuli się powierzone im postaci.

Mapa na której rozgrywa się Need For Speed: Carbon podzielona została na trzy główne terytoria, znajdujące się pod kontrolą trzech różnych rodzajów kierowców. Pierwsi z nich preferują samochody typu muscle, czyli potężne klasyki posiadające ośmiocylindrowe silniki oraz toporną sylwetkę. Najlepszym przedstawicielem samochodów typu muscle jest Chevrolet Camaro. Druga grupa bawi się przede wszystkim egzotykami, czyli furami ze stajni Ferrari, Lamborghini itd. Ostatni maniacy kierownicy śmigają bryczkami, znanymi między innymi z filmu „Szybcy i Wściekli”, ich maszyny poddawane są ostremu tunningowi i dlatego nazwano je tuners. W tej grupie znajdziecie między innymi Mazdę RX-8, Mitsubishi Eclipse GT czy też Mercedesa CLK 500. Spory wybór maszyn powinien zadowolić każdego maniaka wyścigów, a sposób ich prezentacji oraz przywiązanie do szczegółów zaspokoi potrzeby estetów.


Screeny z Need for Speed: Carbon (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudossuper_tux   @   22:04, 05.01.2011
dobry Carbon nie jest zły hehe moim zdaniem lepszy od Most Wanted
0 kudosgregory16mix   @   22:04, 06.01.2011
Cytat: super_tux
dobry Carbon nie jest zły hehe moim zdaniem lepszy od Most Wanted
Ale brakowało tych pościgów policyjnych i był dużo krótszy Dumny
0 kudosbat2008kam   @   11:13, 07.01.2011
UP: Pościgi policyjne przecież w Carbonie były Uśmiech . Może nie grały w nim głównej roli i nie były powiązane z fabułą, tak jak w MW, ale gliny często uprzykrzały życie.
0 kudosDaerdin   @   14:18, 07.01.2011
Pościgi były, ale w większości to już było jedynie głupie uciekanie przed glinami. W MW miało to przynajmniej jakiś sens, ale w Carbonie z fabułą nie były powiązane.
0 kudosraiah   @   17:24, 20.11.2011
Szkoda, że pościgi zostały tak nie wykorzystane. Szczerze mówiąc po długim czasie nie grania nie pamiętałam, że tam nawet jakieś były!
A pomoc ekipy na wyścigach czasami bardzo pomagał Dumny
0 kudosgracz12543   @   18:21, 20.11.2011
carbon był spoko ale MW lepszy
Dodaj Odpowiedź