Commandos: Zadania Specjalne (PC)

ObserwujMam (62)Gram (8)Ukończone (12)Kupię (3)

Commandos: Zadania Specjalne (PC) - recenzja gry


@ 22.08.2006, 00:00
"Hawk"

Po sukcesie strategiczno-taktycznej produkcji Pyro Studios – Commandos: Behind Enemy Lines – było niemal pewne, iż doczekamy się jej kontynuacji. Niestety, tej jeszcze nie uświadczymy, ale hiszpański developer przygotował dla nas dodatkowe misje.

Po sukcesie strategiczno-taktycznej produkcji Pyro Studios – Commandos: Behind Enemy Lines – było niemal pewne, iż doczekamy się jej kontynuacji. Niestety, tej jeszcze nie uświadczymy, ale hiszpański developer przygotował dla nas dodatkowe misje. Wypada więc zaostrzyć nóż, wrzucić do plecaka kilka nowych zabawek i ruszyć na misję…

W porównaniu do podstawowej wersji – nie odwiedzimy tutaj odległych krajów północy, a nasza noga nie stanie też na rozgrzanym od pustynnego słońca piachu. Wszystkie zadania – a jest ich osiem – rozgrywają się na terenie Europy. Co prawda misji jest tylko osiem, ale długość ich wykonywania rekompensuje niewielką liczbę. Nadto nie możemy zapominać, iż jest to tylko dodatek. Za Liniami Wroga zadania najczęściej opierały się na wysadzeniu danego obiektu w powietrze, choć odwalaliśmy czasami całkiem inną robotę. Tutaj cele są teraz bardziej zróżnicowane: odbijanie jeńców, pojmanie wysoko postawionego generała, kradzież tajnych prototypów… Na pewno nie będziemy się nudzić. Jeżeli dopowiem jeszcze, iż poziom trudności znacząco wzrósł – mamy gwarantowane długie godziny główkowania i taktycznego planowania.

Commandos: Zadania Specjalne (PC)

Pyro pokusiło się także o dodanie kilku nowych zabawek dla naszych podopiecznych. Od teraz każdy komandos może rzucić kamieniem, żeby odwrócić uwagę strażnika, czy też ściągnąć go w inne miejsce. Nie działa to jednak na wszystkich wartowników – niektórzy tylko odwracają się w kierunku, skąd ktoś rzucił kamieniem i nawet 50 uderzeń w łeb nie ruszy drania z miejsca. Ponadto możemy zabrać zabitemu, bądź ogłuszonemu, Niemcowi paczkę papierosów. Podrzucona na trasie patrolu nieprzyjaciela na pewno zwabi go w zastawioną pułapkę. Wspominałem coś wcześniej o ogłuszaniu? Tak i to celowo. Zielony Beret może teraz zdzielić pięścią po twarzy niczego niespodziewającego się strażnika (taki sam efekt ma użycie butelczyny eteru z ekwipunku Szpiega) i zakuć go w kajdanki! I tutaj pojawia się największa innowacja omawianej produkcji: każdy komandos może schwytanego nieprzyjaciela wziąć pod muszkę i, mając go bez przerwy na oku, kierować nim, a nawet rozkazać porozmawiać ze swoim kolegą na straży, co odwróci jego uwagę. Kolejną nowością, jaką warto odnotować, jest dana Szpiegowi możliwość przebrania się w mundur każdego zakutego w kajdanki żołdaka. Trzeba jednak brać pod uwagę to, iż w mundurze szeregowca nasz komandos może zostać łatwo odkryty przez wyższych rangą oficerów.

Commandos: Zadania Specjalne (PC)

Podwyższony poziom trudności – o którym wcześniej wspominałem – będzie dla weteranów dobrą wiadomością, dla żółtodziobów – gorszą. Jednakże dzięki nowym możliwościom i umiejętnym wykorzystaniu wszystkich członków drużyny oraz ich specjalizacji – każde zadanie jest osiągalne, choć rzeczywiście jest trudniej, niż w podstawce. Częściowo za nasze ciężkie przeprawy odpowiada AI przeciwnika, ale tylko częściowo. Nieraz zdarzyło mi się, iż strażnik nie zauważył kolegi, który dosłownie przed sekundą skonał. Często też Niemcy blokowali się na drzewach, słupach, ale to już bardziej sporadyczne przypadki. Z drugiej strony muszę jednak pochwalić Pyro Studios za poprawienie algorytmów patrolujących w grupach Niemców. Gdy zobaczą komandosa, a on znika z ich pola widzenia – biegną w tamto miejsce i od razu wszczynają alarm, w przeciwieństwie do zwykłych szeregowych. Ogólnie rzecz biorąc AI jest bardzo nierówne, ale mamy przynajmniej wrażenie, jakoby wróg był nieprzewidywalny.

Oprawa graficzna pozostała bez zmian, ale wydaje mi się, że nie kłuje w oczy pikselozą tak bardzo, jak w Behind Enemy Lines. Sporo zmieniło się natomiast w warstwie oprawy audio. Już po pierwszym uruchomieniu gry w menu głównym atakuje nas GENIALNY soundtrack. Ponadto podczas każdej misji w tle przygrywają świetne melodie, w które warto się wsłuchać. Także nagrania lektorów, którzy użyczyli swego głosu naszej elicie, zostały zmodyfikowane. Brzmią one teraz bardziej naturalnie i lepiej pasują do ludzi, którzy przeszli już wiele podczas wojny. Również usprawniono odgłosy strzałów i wystrzałów, brzmiące teraz znacznie soczyściej.

Commandos: Zadania Specjalne (PC)

Aż wypadałoby w tym momencie powiedzieć: „Gdyby tak przygotowano Behind Enemy Lines…” Człowiek jednak uczy się na błędach i choć hiszpański developer nie poprawił wszystkich bugów w mission packu, to grywalność nadal stoi na bardzo wysokim poziomie. Nieco żałuję, iż misji jest tylko osiem, ale mam nadzieję, że wkrótce przyjdzie pora na prawdziwy sequel…


Długość gry wg redakcji:
19h
Długość gry wg czytelników:
101h 51min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Genialny Dźwięk:
Genialna Grywalność:
Świetne Pomysł i założenia:
Genialna Interakcja i fizyka:
Słowo na koniec:
Werdykt - Genialna gra!
Screeny z Commandos: Zadania Specjalne (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?