Świetnych gier jest naprawdę nie wiele. Zaledwie kilka z dziesiątek wydawanych każdego roku produkcji wartych jest każdego wydanego na nie grosza. Taką właśnie produkcją jest Galactic Civilizations 2: Włady Strachu. Przy czym warto od razu zaznaczyć, że gra nie należy do gatunku prostego, bowiem strategie kosmiczne, w których kontrolujemy całą galaktykę są przeważnie bardzo rozbudowane, i wymagają od autorów skupienia, i prawdziwego zaangażowania w celu poprawnego wyważenia zabawy. Ekipie Stardock udało się to jednak idealnie. Galactic Civilizations 2: Włady Strachu jest niezwykle prosty w obsłudze, a jego możliwości są praktycznie nieograniczone. Jeszcze nigdy nie miałem okazji zatopić się w świat dający graczowi tak ogromną swobodę w podejmowaniu decyzji. Już od pierwszych chwil spędzonych w grze wiedziałem, że będzie to jedna z najwspanialszych i najbardziej wciągających przygód jakich doświadczyłem w wirtualnym świecie mojego komputera!

Zaczynając zabawę z Galactic Civilizations 2: Włady Strachu warto przeczytać wszystkie zawarte w grze samouczki. Interfejs służący do obsługi programu jest bardzo prosty, jednak ogromna ilość dostępnych opcji sprawia, że bardzo łatwo można się w nich zagubić. Po zapoznaniu się z podstawami gry, ruszamy w stronę kampanii. Tam, zanim zaczniemy boje o galaktykę, musimy zdecydować się kim chcemy zostać. Wybieramy rasę postaci, decydujemy o statystykach startowych, takich jak obrona, zadowolenie itd.;, ustalamy barwy obowiązujące wszystkie nasze statki, i oczywiście wpisujemy nazwę dla siebie oraz tworzonego imperium. Z powyższych zabiegów tylko jeden wymaga naprawdę przemyślanej decyzji – wybór rasy. Każda z dziewięciu oddanych w ręce gracza frakcji posiada odmienne zalety oraz słabości. Należy bardzo uważnie przeanalizować ich statystyki, i zdecydować się na tą, która najbardziej odpowiada stylowi grania. Później nie ma odwrotu… zła decyzja może kosztować bardzo dużo!

Fabuła programu rzuca gracza do roku 2225. Właśnie wtedy rasa ludzka rozpoczyna ekspansję wszechświata w poszukiwaniu nowych miejsc do osiedlenia się. Niestety na drodze staje im rasa Drengin. Aby ją pokonać musimy zjednoczyć siły z innymi frakcjami, lub rozbudować własne do tego stopnia, by możliwe było zwycięstwo w pojedynkę. Z czasem okazuje się jednak, że w galaktyce pojawia się nowe, znacznie groźniejsze niebezpieczeństwo, i to jemu musimy stawić czoła, jeśli chcemy przeżyć. Historia opowiedziana w Galactic Civilizations 2 jest ciekawa i pełna zwrotów. Najlepsza jest jednak całkowita swoboda. Gracz wcale nie musi podążać ścieżką wyznaczoną przez autorów, jeśli mamy ochotę obieramy własną drogę do celu. Oczywiście może być ona znacznie dłuższa, lecz satysfakcja towarzysząca zwycięstwu będzie nieporównywalnie większa.

Cała rozgrywka podzielona została na cztery główne etapy: eksplorację galaktyki, ekspansję naszych wpływów, wykorzystanie sojuszników oraz eksterminację przeciwników. Wszystkie są bardzo ważne dla osiągnięcia ostatecznego sukcesu, i to właśnie nimi kierować się będziemy przez całą naszą podróż po obcych planetach i układach planetarnych. Jeśli któraś z powyższych opcji zostanie pominięta, przyszłość naszego imperium zawiśnie na włosku.