Indiana Jones i Wielki Krąg (PC)

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (2)

Indiana Jones i Wielki Krąg (PC) - recenzja gry


@ 06.12.2024, 01:01
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Indiana Jones i Wielki Krąg to całkowicie nowa opowieść w świecie wykreowanym przez George'a Lucasa. Od oryginalnej trylogii czegoś tak dobrego nie było.

Dwie poprzednie gry MachineGames, czyli tytuły z serii Wolfenstein, były wyśmienitymi pierwszoosobowymi strzelankami. Z tłumu FPS-ów wyróżniał je nie tylko dopieszczony gameplay, ale także spory nacisk na wątek fabularny. Deweloperzy podeszli do swoich dzieł ambitnie, przygotowując nie tylko satysfakcjonujące strzelanki, ale też angażujące przygodówki. Najnowsza gra studia to jednak nie kolejny Wolfenstein. Tym razem postawiono na legendę kina, Indianę Jonesa, oraz na mocniejsze wyeksponowanie elementów przygodowych. Co z tego wyszło? O tym w naszej recenzji.

Indiana Jones i Wielki Krąg to jedna z najważniejszych premier końcówki bieżącego roku. Na nowe przygody Indiego czekają fani z całego świata, a ja już na wstępie mogę napisać, że jeśli się do nich zaliczacie, nie będziecie na pewno zawiedzeni. Ba! Wcale nie musicie być fanami profesora z Koledżu Marshalla, by bawić się wyśmienicie. MachineGames idealnie oddało klimat przygody, towarzyszący nam podczas oglądania filmowej trylogii, a dzięki temu, że mówimy o grze, samodzielnie przeżyjecie najnowsze perypetie słynnego archeologa.

Recenzowany Indiana Jones i Wielki Krąg to nowa, oryginalna historia w uniwersum opracowanym przez George’a Lucasa. Akcja toczy się pomiędzy Poszukiwaczami zaginionej Arki, a Ostatnią krucjatą. Zaczyna się od krótkiej retrospekcji, po której trafiamy do Koledżu Marshalla, gdzie ma miejsce zaskakująca kradzież. Sporych rozmiarów jegomość, niemówiący na domiar złego po angielsku, postanawia wykraść z tutejszej kolekcji mumię kota, a trop złodziejaszka prowadzi do Włoch, do miasta Watykan. To tam wyruszamy w pierwszej kolejności, by następnie przemierzyć praktycznie cały świat. A wszystko z powodu nazistów, chcących w jakiś niecny sposób wykorzystać tytułowy Wielki Krąg – opasającą cały glob linię świątyń ze wszystkich możliwych religii i kultów. Co mają one wspólnego? Jak chcą je wykorzystać naziści? Tego dowiecie się podczas grania.

Wcześniejsze gry MachineGames były strzelankami z krwi i kości, ale Indiana Jones i Wielki Krąg to przede wszystkim przygodówka. Akcję obserwujemy w niej z perspektywy pierwszej osoby i tylko okazyjnie przełączamy się na kamerę umieszczoną za naszym bohaterem (np. gdy się wspinamy lub zwisamy z krawędzi). Indy potrafi się bić, jest w stanie też chwycić rewolwer i strzelać, ale nie radzi sobie z bronią palną najlepiej. Jest w końcu profesorem i archeologiem, a nie bohaterem. Z tego względu przez większość zabawy staramy się konfrontacji unikać.

Podczas przechodzenia Indiana Jones i Wielki Krąg mamy do czynienia z dwoma rodzajami lokacji: większymi, oferującymi swobodę eksploracji; oraz nieco mniejszymi, bardziej liniowymi. Miasto Watykan to pierwszy typ miejscówki. Do dyspozycji mamy jego wycinek, a poruszać możemy się po nim prawie bez ograniczeń. Prawie, bo jednak część drzwi i bram jest zamkniętych i jedynie dzięki własnej wrodzonej ciekawości, możemy je otworzyć lub znaleźć inne wejścia. Robimy to wspinając się na dachy, schodząc do kanałów, spacerując po rusztowaniach itd. Wiele ciekawych miejsc jest ukrytych, a w nich cenne przedmioty. Znajdziek w grze nie brakuje, ale ukryto je diabelsko sprytnie. Często naprawdę niełatwo je namierzyć, bo nie wszystko jest podawane nam na talerzu i trzeba kombinować.

Drugi rodzaj lokacji to te bardziej liniowe. Mamy z nimi do czynienia np. wtedy, gdy w głównej miejscówce, tej większej, zrealizujemy jakiś ważny fragment fabuły i dotrzemy np. do lochu, starożytnej biblioteki itd. Przemierzając bardziej korytarzowe miejsca nadal mamy możliwość zbaczania z głównej trasy i szukania sekretów, ale ogólnie każda mapa jest mniejsza od tej głównej. Bardziej skondensowana. W zamkniętym obszarze możemy odrobinę swobodniej podchodzić do przeciwników. Pojedynki nadal nie będą łatwe i nie powinny być codziennością, ale gdy kogokolwiek zaatakujemy, nie ruszy za nami cały garnizon nazistów stacjonujący w Watykanie.


Screeny z Indiana Jones i Wielki Krąg (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
2 kudosRonaldo_   @   08:08, 06.12.2024
Fajnie, że gra się udała. Będzie grane. Uśmiech
0 kudosBarbarella.   @   08:28, 06.12.2024
Oczywiście optymalizacja tradycyjnie słabym punktem no ale zanim kupię i zagram to już będzie gra tip top. Co niektórzy marudzili że jak Todd Howard to ta gra będzie gniotem a tu proszę, wygląda na to że tę przygodę przejdę z wypiekami na policzkach. Powróci mi też pewno wiara w Ind'ego bo ostatni film to obejrzałam z lekkim przymusem i znużeniem. Uśmiech
1 kudoswojteklog   @   17:53, 06.12.2024
Trzeba zagrac, ale czy dobre mam info ze na PS5 w maju 2025?

1 kudosBarbarella.   @   18:03, 06.12.2024
Cytat: wojteklog
ale czy dobre mam info ze na PS5 w maju 2025?

No ja czytałam nawet o kwietniu ale to tylko spekulacje. Oficjalnie na stronie Sony to zdaje się pisze że data premiery nieznana. Ale pewno gdzieś późną wiosną będzie.
0 kudosthiefi   @   14:07, 08.12.2024
Stalker 2 ukonczony, Indiana czeka juz na dysku, moj XSX wreszcie jest karmiony właściwie przez gamepass ultimate.
Dobra końcówka roku dla Xbox.
0 kudosthiefi   @   14:11, 08.12.2024
Cytat: wojteklog
Trzeba zagrac, ale czy dobre mam info ze na PS5 w maju 2025?

Proponuje do PS5 dokupic XSX i byc w pelni graczem i korzystać z pelni potencjalu.
Ja do XSX dokupilem PS5 i jak juz ogram wszystkie te super gry konca roku (Stalker 2 ukonczony, super gra! Teraz Indiana) to wezme sie za te z PS5 i grania a grania bez czekania.

Poza tym Stalker 2 i Indiana w cenie 1 miesiaca GP z Indii a ile te beda kosztowac na PS5 za rok jak sie pokażą?
0 kudosBarbarella.   @   14:28, 08.12.2024
Cytat: thiefi
Proponuje do PS5 dokupic XSX i byc w pelni graczem i korzystać z pelni potencjalu.

A ja wiem czy to ma sens. Na tego Indianę to faktycznie trzeba trochę poczekać ale jak czytam o polityce Micro wydawania gier na wszystko co się da to raczej to dokupowanie ejdżboksa to nie najlepszy pomysł.
Zresztą za te parę miesięcy Indiana będzie jeszcze lepszy. Uśmiech
Dodaj Odpowiedź