Z miejsca uspokoję graczy, dla których opisywany tryb Rush nie wydaje się przekonujący. W EA Sports FC25 oczywiście nadal można rozgrywać klasyczne mecze i to one stanowią trzon gry. Rush to przyjemny, ale nieobowiązkowy dodatek, do którego EA Sports co prawda skutecznie zachęca, ale nie wciska go nam na siłę – przynajmniej na razie.
A jak wygląda klasyczna rozgrywka? Pod tym względem EA Sports FC25 bardzo mocno przypomina zeszłoroczną odsłonę. Silnik meczowy nie uległ większym zmianom i w piłkę gra się tutaj bardzo podobnie, jak rok temu. Mało jest zmian w samym gameplayu, może poza tym, że rozgrywka nieco zwolniła i gra premiuje spokojniejsze, bardziej taktyczne budowanie akcji. Pojawiła się do tego opcja taktycznego faulu – szarpiąc przeciwnika za koszulkę spowolnimy jego bieg i być może unikniemy straty bramki, otrzymując jednak w konsekwencji żółtą kartkę.
Gra zyskała nieco na realizmie – przy przyjęciach piłka częściej odskakuje zawodnikom od nogi, a długie podania nawet od najlepszych pomocników potrafią nie dolecieć idealnie do miejsca docelowego. Ma to swoje plusy, ale z drugiej strony trzeba przygotować się na to, że w ciągu kolejnych 2-3 miesięcy EA Sports wypuści kilka dużych aktualizacji, które mocno namieszają w rozgrywce. Często zmieniając pewne rzeczy na gorsze. Tak jest co roku, więc i tutaj nie warto za bardzo przywiązywać się do obecnego wyglądu rozgrywki.
Do kilku elementów można się jednak przyczepić, bo one - znając życie - nie ulegną zmianom. Kuleje przede wszystkim gra w obronie, z czym seria ma problem od dłuższego czasu. Defensorzy słabo odczytują zamiary przeciwników, kiepsko wygląda współpraca stoperów z bocznymi obrońcami. Nie zawsze sprawnie działa system przełączania pomiędzy zawodnikami w bloku obronnym, a jakby tego było mało – nawet najlepsi defensorzy posiadają tragiczną zwrotność. Irytuje ponadto niewidzialne pole siłowe, które sprawia, że obrońcy w niektórych momentach uparcie nie chcą podejść do napastnika i odebrać mu piłki, zachowując dziwny dystans. Powoduje to irytacje, bo zawodnik nie reaguje na nasze komendy, a zamiast tego jakby "krąży" wokół przeciwnika z piłką.
Mieszane odczucia mam co do bramkarzy. Podobnie jak rok temu, potrafią oni wyciągnąć niemal niemożliwe strzały, by za chwilę puścić kompromitującego babola. Choć zdaje się, że golkiperzy dostali kilka nowych animacji, i niektóre z nich cieszą oko, to nadal wiele interwencji wygląda bardzo nienaturalnie, najbardziej po odpaleniu powtórki.
Ponarzekałem trochę, to dla odmiany czas na pochwały. Te należą się nowemu systemowi FC IQ, bazującemu na Sztucznej Inteligencji. To złożony algorytm, który współpracuje z zeszłorocznymi HyperMotion V oraz PlayStyles. Narzędzie wprowadza kilka ciekawych funkcji, rozbudowując znacząco opcje taktyczne. Od teraz możemy w prostszy, ale zarazem bardziej zaawansowany sposób przypisywać danym zawodnikom funkcje na boisku w menu taktycznym. Otrzymali oni także role, których ilość zależy od umiejscowienia na boisku. Przykładowo Bruno Fernandes lepiej czuje się na pozycji SPO, niż cofniętego pomocnika, dzięki czemu można mu przypisać więcej roli (np. Rozgrywającego czy Półskrzydłowego).
Z ciekawości sprawdziłem czy system działa i zdaje się, że faktycznie tak jest – gdy Bruno grał jako Półskrzydłowy, bardziej ochoczo podłączał się pod ataki skrzydłami, wspierając wahadłowych i częściej mogłem wrzucać nim piłki z boku boiska na pole karne. Podobnie wygląda to w przypadku napastnika – gdy Kylianowi Mbappe ustawiłem funkcję Lisa pola karnego, skupiał się on na zostawaniu z przodu. Grając na Fałszywej 9-tce, cofał się do tyłu i próbował coś rozgrywać, ale przy jego predyspozycjach nie miało to sensu. Tutaj z kolei świetnie odnalazł się Robert Lewandowski, który jest wzorcowym przykładem cofniętego napastnika. Warto więc trochę pogrzebać w ustawieniach i dobrać odpowiednie funkcje zależnie od predyspozycji danego piłkarza – szczególnie gdy budujemy zespół od podstaw.
FC IQ to także szereg innych funkcji. Zaawansowana Sztuczna Inteligencja analizuje naszą grę i sytuację na boisku, dzięki czemu w dolnym rogu ekranu widzimy podpowiedzi taktyczne. Algorytm ocenia boiskowe wydarzenia i gdy np. przegrywamy, potrafi nam podpowiedzieć na jaką taktykę powinniśmy przejść by odmienić losy spotkania. Za pomocą nowych skrótów klawiszowych możemy więc szybko zmienić taktykę z gry z kontry na np. tiki-takę. Oczywiście nie musimy się do tego stosować, ale często – choć nie zawsze – te podpowiedzi wydawały mi się trafne.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler