Uncharted: Legacy of Thieves Collection (PC)

ObserwujMam (8)Gram (0)Ukończone (3)Kupię (3)

Uncharted: Legacy of Thieves Collection (PC) - recenzja gry


@ 19.10.2022, 12:19
Filip "zubal22" Sudoł

Jak wcześniej wspomniałem, Kolekcję Dziedzictwo Złodziei miałem okazję testować na różnych konfiguracjach. Tak też mogę sprawdzić chociażby zalecane wymagania sprzętowe, na przykładzie komputera z RX 580, 12GB RAM-u oraz Ryzen 5 1600X. Tutaj w natywnym FHD musimy postawić na ustawienia Średnie (ewentualnie trochę się pobawić mixem różnych ustawień lub włączyć FSR) i generalnie można liczyć na około 50-60 klatek na sekundę. Całkiem komfortowa zabawa, z obrazem lepszym od tego znanego z PS4.

Kolejny w kolejce jest sprzęt z dużo wyższej półki, bo udostępniony przez mojego dobrego kolegę komputer z RTX 3080, 32GB RAMu oraz i7-12600K na pokładzie. Osiągi? Natywne 4K na Ultra i okolice 70 klatek oraz grafika, od której oczy się rozpływają niczym w Poszukiwaczach Zaginionej Arki. Zejście z rozdzielczością do QHD oferuje zaś przyjemne, esportowe doznania w około 140-160 fpsach. Jak kogoś stać na taki sprzęt, to szczerze zazdroszczę, bo po Uncharted widać, jakie osiągi taka konfiguracja ma.

Wracamy do nieco bardziej przyziemnego sprzętu, chociaż nadal interesującego, bo do Steam Decka. Gra ta na konsoli od Valve zainstalowana na karcie SD działa w sumie bardzo podobnie do pozostałych produkcji od Sony, które możemy na niej odpalić. Mówimy tutaj zatem o ustawieniach Średnich z pewną domieszką Niskich, natywnym 1200 x 800 oraz stabilnym locku klatek na 40. Całość wygląda znakomicie na małym ekranie Decka, chociaż samo granie na tym sprzęcie w Uncharted może wymagać nieco przyzwyczajenia ze względu na sterowanie.

Należy wspomnieć też o sterowaniu, bo i jest o czym mówić. Naturalnym sposobem gry w Uncharted jest mimo wszystko pad i na PC gra się znakomicie bez względu na to czy mamy kontroler z Xboksa One, PS4, PS5 czy jakiś inny. Największe wrażenie robi oczywiście gra z użyciem DualSense, bo zaimplementowano tu obsługę wibracji haptycznych w triggerach i całym kontrolerze, dzięki czemu na przykład w trakcie jazdy autem czuć opór, jaki stawia pedał gazu albo poślizg, w jaki wpada nasz pojazd. W trakcie walki triggery imitują z kolei oporność spustu broni, co czuć przy każdym oddawanym wystrzale. Na myszce i klawiaturze gra się nieco dziwnie, przynajmniej komuś kto ogrywał tę serię na padzie, ale sterowanie Iron Galaxy ogarnęło i tak całkiem nieźle. Miłym akcentem okazał się fakt, że moja myszka z Logitecha zmieniała kolor ledów w zależności od tego czy eksplorowałem lokację, byłem w trakcie sekwencji walki/skradanej czy zginąłem. To wszystko oczywiście pierdoły, ale całkiem przyjemne i szczególnie w przypadku DualSense’a całkiem dobrze wpływające na immersję.

Znakomita optymalizacja nie oznacza niestety, że Kolekcja Dziedzictwo Złodziei nie ustrzegła się wpadek. Największą jest w mojej opinii brak wyeliminowania bugów znanych z oryginału. Nic fundamentalnie psującego zabawę, ale niektóre niedociągnięcia grającym na wyższych poziomach trudności mogą napsuć sporo krwi. Szczególnie gdy będą powtarzać sekwencję walki po raz wtóry i na skutek błędu będą zmuszeni robić to wielokrotnie. Do tego parę razy zdarzyły się jakieś cuda, gdy tekstury źle się wczytały i np. garnitur Drake’a albo krzaki w tle przypominały szachownicę z TV niemogącego złapać sygnału. Przy dłuższych sesjach zdarzyło się również parę razy, że gra nie nadążała z wyświetlaniem lokacji i ukazywał się (paro)sekundowy ekran ładowania, po którym można było kontynuować zabawę. Ponownie, raczej nic strasznego, ale niedociągnięcia wybijają nieco z rytmu. Dziwi takie działanie produkcji, która na poprawnie funkcjonującym SSD wczytuje się bardzo szybko.

Czy warto ograć recenzowany tu pakiet? Jeśli nie mieliście do czynienia z tymi konkretnymi odsłonami lub z samą serią, to według mnie lepszej okazji do zapoznania się po prostu nie ma. Mówimy tu o rewelacyjnie wyglądającej i świetnie zoptymalizowanej produkcji, w którą w dodatku gra się wyśmienicie. Uncharted Kolekcja Dziedzictwo Złodziei to zdecydowanie warta uwagi kolekcja, w którą warto zagrać, niezależnie od tego czy jesteście weterenami serii czy zupełnymi nowicjuszami. Płynna i piękna, jak nigdy, przygoda, którą trzeba przeżyć zarówno pierwszy, jak i kolejny raz.


Długość gry wg redakcji:
30h
Długość gry wg czytelników:
33h 43min

oceny graczy
Genialna Grafika:
Przepiękna oprawa, która na PC-tach wygląda znakomicie, a przy okazji umożliwia bardzo płynną rozgrywkę dzięki świetnej optymalizacji. Bardzo dobrze zaimplementowany FSR w wersji 2.0 zapewni z kolei porządny boost klatek posiadaczom słabszego sprzętu. W tym wszystkim brakuje może czegoś ekstra, jeśli chodzi o oprawę - jak np. ray tracingu - ale nie zmienia to faktu, że Kolekcja Dziedzictwa Złodziei wygląda po prostu genialnie.
Świetny Dźwięk:
Muzyka, spluwy, głosy postaci i dźwięki otoczenia na najwyższym poziomie. Zero narzekań.
Świetna Grywalność:
Większa płynność równa się lepszemu gameplayowi, to bezsprzeczny fakt i bardzo dobrze widać to po Uncharted, w które gra się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.
Dobre Pomysł i założenia:
Jest ładniej i płynniej niż dotychczas, ale też nic poza tym. Szkoda, bo można by wyciągnąć z tego coś więcej.
Świetna Interakcja i fizyka:
Fizyka, reakcje postaci na akcje, animacje, funkcje kontrolerów i inne rzeczy sprawują się świetnie.
Słowo na koniec:
Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei to definitywna edycja dwóch znakomitych produkcji znanych z PS4. Wraz z edycją na PC-ty duologia ta wchodzi na zupełnie nowy poziom oferując świetną opowieść, świat i gameplay w pakiecie z grafiką i płynnością, jakiej wcześniej nie było dane Wam doświadczyć. Niezależnie czy jesteście więc weteranami serii czy kompletnymi nowicjuszami, warto dać szansę przygodom Nate'a i Chloe.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Uncharted: Legacy of Thieves Collection (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?