Shadow Tactics: Blades of the Shogun - Aiko's Choice (PC)

ObserwujMam (3)Gram (1)Ukończone (1)Kupię (0)

Shadow Tactics: Blades of the Shogun - Aiko's Choice (PC) - recenzja gry


@ 19.01.2022, 00:03
Filip "zubal22" Sudoł

Po pięciu latach wreszcie wracamy do serii Shadow Tactics, która swego czasu zrewolucjonizowała nieco zapomniany odłam RTS-ów podobnych do cyklu Commandos. Jak wypada nowe dzieło Mimimi Productions? Przekonacie się w naszej recenzji!

Renesans, jaki swego czasu przeprowadziło Mimimi Productions, był bardzo ważny dla tego dosyć zapomnianego gatunku gier. My sami w naszych recenzjach bardzo doceniliśmy ich tytuły z ostatnich lat tj. Shadow Tactos: Blades of the Shogun (pierwsza część serii, której recenzję przeczytacie tutaj) oraz Desperados III (nasza opinia w tym miejscu). Gorzej poradziła sobie polska odpowiedź na wspomniane produkcje, która nazywała się War Mongrels i delikatnie mówiąc – nie porywała i nie dodawała od siebie zbyt wiele, a do tego była niemiłosiernie zabugowana (zainteresowanych nią zapraszam do artykułu). Czy Aiko’s Choice coś zmienia w stosunku do oryginału i stanowi powiew świeżości w formule gameplayowej? Otóż… nie! Ten samodzielny dodatek to praktycznie to samo, co podstawka, ale w tym wypadku nie jest to powód do narzekań. Mówimy tu o jednym z najlepszych RTS-ów 2021 roku. Aż chce się w niego grać!

Zacznijmy jednak od fabuły. Stanowi ona swego rodzaju kontynuację historii z podstawowej gry, a co za tym idzie, mamy tą samą, znaną ekipę do zadań specjalnych. Wątek główny skupia się wokół Aiko i jej przeszłości, przed którą dziewczę miało nadzieję uciec. Na początku opowieści nasz zespół zostaje zatrzymany, a dwójka towarzyszy pojmana przez byłą sensei wspomnianej bohaterki. Głównym celem od tego momentu zostanie odbicie uwięzionych przyjaciół, a następnie dotarcie do dawnej mistrzyni protagonistki i rozprawienie się z jej demonami przeszłości.

Historia – jak w niemal każdej grze tego typu – potrafi zainteresować. Jednak tytuły z gatunku RTS sprzedają się przede wszystkim dzięki dobremu oraz satysfakcjonującemu gameplayowi, a ten został tu zrealizowany dokładnie tak, jak w oryginalnym Shadow Tactics. Brak kreatywności? Pójście na łatwiznę? Może się tak wydawać, ale to tylko pozory. W rzeczywistości, podchodząc do tej produkcji, otrzymałem dokładnie to, na co miałem liczyłem – więcej rozgrywki i klimatu znanego z podstawki. Jeśli tego szukacie, to nawet się nie zastanawiajcie nad zakupem. Mimimi Productions w Aiko’s Choice robi bowiem dokładnie to samo, co 5 lat temu, a to skutkowało powstaniem jednej z najlepszych gier w gatunku, co tylko udowadnia jak dobry był oryginał. Mamy tu po prostu do czynienia ze świetną produkcją, która stanowi must have dla każdego fana cyklu Commandos czy Desperados.

Gameplayowo to strategia czasu rzeczywistego z mocnym naciskiem na skradanie się i wykorzystywanie rozmaitych zdolności naszych bohaterów. Ponownie mamy tu ekipę w skład, której wchodzą:

  • Hayato - zwinny shinobi, który eliminuje wrogów po cichu przy użyciu swojego ostrza oraz shurikenów.
  • Mugen - potężny samuraj, który preferuje bardziej bezpośrednie starcia i jako jedyny jest w stanie sam pokonać kilku przeciwników na raz.
  • Aiko - postać, na której niejako skupia się fabuła. Mistrzyni kamuflażu, odwracania uwagi, a w razie potrzeby eliminowania oponentów.
  • Yuki - młoda złodziejka specjalizująca się w rozstawianiu pułapek i wabieniu w nie przeciwników.
  • Takuma - podstarzały jednonogi snajper, który wrogów pozbywa się swoją wierną pukawką, a do stworzenia ewentualnej dystrakcji może użyć wiernego zwierzaka Kumy.

Rozgrywka i eksploracja są tutaj szalenie przyjemne. Obmyślanie sposobów na to, jak pokonać dany oddział lub przekraść się obok niezauważonym jest ciekawe, daje możliwość na różnorodne podejście do problemów i naprawdę wciąga! Duży udział w tym ma także bogaty wachlarz zdolności naszej drużyny, który można wykorzystywać na różne sposoby; oraz interaktywne otoczenie. W stosownych miejscach możemy bowiem wykorzystać elementy lokacji na swoją korzyść. Skradanie się po dachach dla zdobycia lepszej pozycji (legendarny high ground), zrzucanie na wrogów skrzynek, beczek i innych ciężkich obiektów niosących śmierć ostateczną, pływanie w wodzie, chodzenie np. po piasku, gdzie zostawiamy ślady, które przyciągają wrogów do miejsc, w których łatwiej o ich bezpieczną eliminację oraz wiele więcej. Wszystko to działa i gdy udaje nam się obmyślić plan przejścia danej lokacji daje ogromną satysfakcję. Oczywiście - wzorem oryginału - pojawiają się tutaj także wyzwania dla masochistów, uwielbiających spędzanie po 100 godzin w grze, którą można normalnie przejść w parę wieczorów. Nie są one oczywiście niewykonywalne, a pozwalają fanom na wyciśnięcie z gry absolutnego maksimum.


Screeny z Shadow Tactics: Blades of the Shogun - Aiko's Choice (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?