Dreamscaper (PC)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Dreamscaper (PC) - recenzja gry


@ 29.09.2021, 20:57
Filip "zubal22" Sudoł

Najmocniejszym punktem Dreamscapera, co do którego nie mam niemalże żadnych zastrzeżeń jest grafika. To najładniejsza gra indie z jaką obcowałem. Myślę tutaj o tytułach takich, jak Inside, Hades czy Hollow Knight, a potem patrzę na screeny z gry Afterburner Studio i uśmiecham się pod nosem. Gra, która traktuje o snach i sama prezentuje się jak marzenie. Surrealistyczne, ale i piękne projekty lokacji, imponujące tła czy efekty cząsteczkowe składają się na cudowną wręcz całość. Wizualnie Dreamscaper to przede wszystkim stylizacja, a nie tekstury czy realistyczne obrazy, lecz skłamałbym, gdybym stwierdził, że to nie jest jedna z piękniejszych gier w ogóle. Jedyny mankament? Projekty wrogów, które są po prostu nieciekawe i nudne. Coś lata po ekranie, lanie i ruszamy dalej. Ale to mały szczególik, który nie zmieni mojego zdania w tym temacie. Chyba tylko Cuphead może rywalizować z bohaterem niniejszej recenzji w kategorii "wyjątkowa oprawa graficzna". Wyśmienita robota Panie i Panowie!

Inna sprawa to projekty NPC i samej Cassidy. Żadna z występujących tu postaci nie ma twarzy, co wywołuje nieoczekiwany efekt. W trakcie rozmów pomiędzy ludźmi brak mimiki u nich jest… w sumie na plus. Gra celuje w taki artyzm, że emocje wylewają się z tekstu, nie uświadczymy tu dubbingu czy lektora, ale to świetnie pasuje do tego o czym traktuje Dreamscaper. Depresja, samotność i strach nieustannie towarzyszą protagonistce i nie zdziwiłbym się, gdyby brak czytanego tekstu był efektem tego, że wszystko to dzieje się w jej głowie, gdy zmaga się z lękami. Oddany nam został spory popis do interpretacji i to w kontekście wyłącznie tego czy brak twarzy u NPC-ów to zabieg artystyczny czy fabularny.

Słowo jeszcze o muzyce. Jest ona ładna i klimatyczna. Miejscami melancholijna podczas eksploracji, a na arenie z bossem pompatycznie dogrywająca. Nie rzuca się specjalnie w ucho według mnie, ale ładnie uzupełnia artystyczną myśl twórców, pogrywając gdzieś w tle podczas eksploracji snów Cassidy.

Dreamscaper miał ogromny potencjał. Rozpoczynając tą grę miałem wrażenie, że to może być coś na miarę Hadesa od Supergiant Games. Rzeczywistość nie okazała się taka różowa (budżet i brak doświadczenia pewnie nie były tu bez znaczenia), zwłaszcza pod kątem balansu rozgrywki nie mogła to być gra z tej samej półki, ale bawiłem się naprawdę dobrze. Nietypowy setting, fabuła oraz klimat w połączeniu z rewelacyjnie zaprojektowaną grafiką jest dla mnie wystarczającym powodem, by docenić i polecić tę produkcję każdemu poszukującego nieszablonowego tytułu w tym świecie pełnym odgrzewanych kotletów i nowych gier battle royale. Nie wybitna, lecz na nocną sesję przed pójściem spać, gdy za oknem pada deszcz tą jesienną porą, będzie w sam raz.


Długość gry wg redakcji:
27h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Genialna Grafika:
Po prostu wow! Mamy tu do czynienia z jedną z najładniejszych gier nie tylko indie, ale i w ogóle! Czy to niezwykłe, surrealistyczne obrazy jakie widzimy podczas eksplorowania snów, czy melancholijny design miasta Redhaven, Dreamscaper trzyma rewelacyjny poziom.
Świetny Dźwięk:
Bardzo przyjemna muzyka, która idealnie wkomponowuje się w przepych graficzny Dreamscapera. Twórcom należą się gratulację za taką spójność audiowizualną.
Świetna Grywalność:
Świetnie się grało. Kluczem jest znaleźć set dla siebie i w miarę możliwości trzymać się go, jeśli kogoś nie interesują eksperymenty z ekwipunkiem.
Świetne Pomysł i założenia:
Bezpośrednie zwalczanie depresji poprzez zapadanie w sen co noc i walka z własnymi koszmarami? To pomysł, który może wykorzystać tylko gra komputerowa. Coś nowego i ciekawego, bez dwóch zdań.
Dobra Interakcja i fizyka:
Rozmawianie z NPC-ami oraz obdarowywanie ich prezentami pcha fabułę i daje na bonusy. Poza tym w wielu miejscach możemy zachęcić Cassidy, by ta podzieliła się wspomnieniami z przeszłości. Interakcja zatem ograniczona do minimum, ale pozwala utrzymać klimat.
Słowo na koniec:
Świetna gra. Widać włożone w nią przez twórców serce. Ponadto cieszy to, jak oryginalny jest to produkt, pozostając jednocześnie wiernym tradycjom roguelite'ów. Dobra gameplayowo, z oryginalnym pomysłem na świat i prowadzenie historii; oraz z doskonałą sferą audiowizualną. Z pewnością najciekawszy rogalik 2021 roku.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Dreamscaper (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?