NiOh 2 (PC)

ObserwujMam (5)Gram (1)Ukończone (1)Kupię (1)

NiOh 2 (PC) - recenzja gry


@ 05.02.2021, 12:54
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

NiOh 2 trafiło na PC i jest jak najbardziej grywalne, ale ma trochę za uszami.

Po niecałym roku ekskluzywności dla PlayStation 4, najnowsze dzieło studia Team Ninja, znane jako NiOh 2 wylądowało wreszcie na blaszakach - grę zakupicie na platformie Steam. Ja miałem okazję przez ostatnie dni sprawdzić port przygotowany z myślą o PC i mogę Wam napisać w niniejszej recenzji, że jest on grywalny! Być może trochę włosów i tak wyrwiecie, ale raczej nie z uwagi na niedoszlifowaną konwersję, ale wygórowany poziom trudności gry (co nie jest oczywiście wadą!). Nie oznacza to jednak, że Team Ninja jakoś szalenie się postarało przy przenoszeniu NiOh 2 na blaszaki.

Już na wstępie widać, że konwersję zrobiono ewidentnie po kosztach - gra miała działać, śmigać w 4K oraz maksymalnie w 120 klatkach (o ile pozwoli sprzęt) i... te warunki spełnia. Nie pokuszono się jednak o inne usprawnienia w kwestii oprawy, a przynajmniej za bardzo ich nie dostrzegam. To nadal ta sama, raczej średnio ładna wizualnie produkcja, przygotowana ze zdecydowanie mniejszym kunsztem i artyzmem niż dzieła konkurencyjnego From Software.

NiOh 2 na PC prosi się o lepsze wygładzanie krawędzi (te bywają ostre jak brzytwa), miejscami przydałoby się poprawić tekstury i trochę bardziej podbić ich rozdzielczość. Chciałoby się też lepszego oświetlenia, może dodatkowych graficznych wodotrysków, których PS4 by nie udźwignęło.

Menu ustawień graficznych jest bardzo skąpe, widzicie je na poniższych screenach recenzji. Jeśli chodzi o ilość klatek, ta znacząco wzrosła względem oryginału wydanego pierwotnie na wiekowego już past-gena od Sony - możemy ustawić blokadę na 30, 60 lub nawet 120 fps. Twórcy nie zdecydowali się odblokować nielimitowanego wyświetlania ramek, chociaż w trailerze chwalą się "wsparciem dla monitorów 144 Hz". Oczywiście kompatybilność ta występuje, ale przy blokadzie na 120 ramek - nie jest pełna. Jeśli chodzi o ustawienia wizualne, to większość opcji da się ustawić na "low" albo "high". Wariant "medium" występuje tylko w regulacji detali cieni.

Na moim sprzęcie, czyli Core i5 10400F, 16GB RAM o taktowaniu 3733 MHz oraz karcie GeForce RTX 3060 Ti przy maksymalnych ustawieniach gra miała problem z utrzymaniem stałych 120 fps w rozdzielczości 1440p. O ile w spokojniejszych momentach te 120 ramek było stabilne, tak sporadycznie zdarzały się spadki - ale praktycznie nigdy poniżej 100 fps. Prawdę mówiąc ciężko byłoby to dostrzec gdyby nie licznik klatek. Przy blokadzie na 60 klatek obraz był już bardzo płynny i żadne zająknięcia się nie zdarzały - tutaj radzić powinien sobie nawet znacznie słabszy sprzęt, szczególnie jeśli gracie w 1080p. Optymalizacja nie jest więc tragiczna, ale byłbym zawiedziony gdyby była. Szczególnie w stosunku do jakości oprawy. Pewniakiem jest natomiast to, że nawet grając przy blokadzie na 60 fps, zabawa jest dużo bardziej płynna i przyjemniejsza niż na konsoli PlayStation 4.

O tym, jak lekceważąco twórcy NiOh 2 podeszli do tego portu niech świadczy fakt, że nawet sterując myszką i klawiaturą, na ekranie wyświetlają nam się konsolowe ikonki - kółko, trójkąt, krzyżyk, kwadrat. W efekcie już pierwsza wizyta w menu potrafi przysporzyć kłopotów, bo trzeba samemu dojść do tego, że o ile sterowanie "góra-dół" odbywa się przy pomocy strzałek, tak by potwierdzić którąś z opcji użyjemy nie "Enter" czy "Spacji", ale literki "E". Jak cofnąć się do poprzedniego okienka? Wcale nie przy pomocy "ESC", ale z użyciem "Q". Upierdliwe jest też, że nawet po podłączeniu pada od Xbox Series X, na ekranie nadal wyświetlają się ikonki rodem z PlayStation, zamiast tych Xboksowych. Dopiero w menu ustawień doszukałem się po kilku chwilach, że można sobie to zmienić ręcznie. 

Jeśli chodzi o mysz i klawiaturę, to rozgrywka przy ich użyciu jest możliwa, ale nie oszukujmy się - jeśli chcecie w NiOh 2 zagrać, to koniecznie zaopatrzcie się w pada. Niby możemy przypisywać poszczególnym klawiszom na klawiaturze akcje według własnego widzimisię i dostosować grę pod siebie, ale jakoś nie wyobrażam sobie przy tak dynamicznych starciach nie korzystać z pada. To sytuacja analogiczna do grania w FIFA na klawiaturze - niby się da, ale po co?

Ostatecznie podtrzymuję to, co napisałem we wstępie recenzji - NiOh 2 na PC jest portem jak najbardziej grywalnym, choć trochę szkoda, że twórcy nie dopieścili go bardziej. Plusem jest możliwość rozgrywki w rozdzielczości nawet 4K i przy maksymalnie 120 klatkach, a także znośna optymalizacja. Natomiast na tym zalety (choć niewątpliwe) się kończą.

Z drugiej strony - ja trochę narzekam, ale... blaszaki to jedyne miejsce, gdzie zagracie w tę grę przy tak świetnej płynności. Nie oferuje tego nawet wersja ulepszona z myślą o PlayStation 5, gdzie tytuł śmiga co prawda w 4K, ale maksymalnie przy 60 klatkach. Czyli co? Koniec końców, NiOh 2 najlepiej wypada właśnie na... PC!


Długość gry wg redakcji:
60h
Długość gry wg czytelników:
124h 25min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Podbita do maksymalnie 4K rozdzielczość, ale poza tym brak większych usprawnień. Trochę szkoda, bo gdyby doszlifować oprawę wizualną, gra robiłaby sporo lepsze wrażenie.
Świetny Dźwięk:
NiOh 2 ma bardzo klimatyczny soundtrack.
Świetna Grywalność:
Gra się jeszcze lepiej, niż na PlayStation 4 - bo jest po prostu dużo płynniej.
Dobre Pomysł i założenia:
Port zrobiony bez większego kunsztu, ale też bez jakichś poważniejszych wpadek.
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Dodano sterowanie myszką i klawiaturą, ale i tak radzę grać na padzie.
Słowo na koniec:
NiOh 2 to przyzwoity port bardzo dobrej gry. Jeśli czekaliście na to wydanie, to nie będziecie zawiedzeni.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z NiOh 2 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosdarkslide16   @   14:13, 12.02.2021
Nie wiem jak na pc ale na ps4 to jedna z moich najlepszych gier i gdyby ktoś chciał jakąś rade czy pomoc pisać ciągle w nią gram ;p