The Blind Prophet (PC)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

The Blind Prophet (PC) - recenzja gry


@ 05.02.2020, 10:35
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Klimat gry składa się z fragmentów wykonanych na modłę trzymających w napięciu dreszczowców oraz momentów, gdzie pierwsze skrzypce gra wszędobylska jucha – ukazywana przede wszystkim na przerywnikach filmowych, które tutaj występują w formie komiksowych kadrów – wraz z odcinanymi kawałkami ciał.

„Nie pomaga” (cudzysłów użyty w kontekście tego, iż mówię to w pozytywnym sensie) również bardzo charakterna oprawa audiowizualna (chociaż zdarzyły się może dwa momenty, w których pytałem sam siebie: kto dobierał kawałek do tej sceny?) oraz sam fakt, że odwiedzane miejsce – Rotbork – to typowy rynsztok.

Przechadzamy się między brudnymi, nierzadko wypełnionymi pijanymi i naćpanym mieszkańcami, uliczkami, nocnymi klubami z niepełnoletnimi striptizerkami, obskurnymi barami, kanałami oraz miejscami spotkań okultystów. Przy The Blind Prophet PEGI +18 przyznawane dla serii Call of Duty nie do końca oddaje istotę rzeczy. I jest to świetna sprawa! Wyrazistość to coś, czego często szukam w dziełach kultury. I studio Ars Goeatia mi takową zaproponowało.

Gdy w zeszłym roku ukończyłem demo, w sekcji z obawami napisałem, że projektanci zrobią minigierkom krzywdę. Ot, kilka wrzuconych na siłę i do tego średnich przerywników, tylko po to, by czymś urozmaicić życie grającemu. Na szczęście moje przewidywania związane z tym elementem okazały się nietrafione. W The Blind Prophet dostajemy kilka zróżnicowanych typów minigierek, które chyba nawet się nie powtarzają (w sensie patent na każdy z nich). Przede wszystkim jednak w pewien sposób wynikają z aktualnej sytuacji, nie są oderwane od rzeczywistości i wrzucone „na odwal się”. Nie są też specjalnie skomplikowane, chociaż – to zarzut również w stosunku do niektórych łamigłówek – czasami ich rozwiązanie zakrawa o absurdalny tok myślenia rodem z oldschoolowych przygód Guybrusha Threepwooda!

W trakcie przygody trafiłem na kilka momentów, w których po prostu łączyłem losowe rzeczy w nadziei, że może mi się uda. To głównie sprawa wspomnianych logicznych sekwencji, mających w teorii urozmaicić gameplay i pozwolić wykrzesać nieco więcej z umysłowych umiejętności gracza, lecz w praktyce okazywało się, że albo to my – a konkretnie ja – jesteśmy za głupi na tok rozumowania projektantów, albo to oni przesadzili. I w istocie – wydaje mi się, że to drugie.


Screeny z The Blind Prophet (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?