Tekken 7 (PC)

ObserwujMam (6)Gram (2)Ukończone (1)Kupię (4)

Tekken 7 (PC) - recenzja gry


@ 17.06.2017, 16:07
Kacper "Itchytude" Kutelski
I AM ERROR.

Rzeczą, która spędza sen z powiek fanom bijatyk jest bowiem kwestia komfortu rozgrywki online - w końcu w tak dynamicznej grze, jak Tekken nawet drobne opóźnienia mogą solidnie wypaczyć rozgrywkę, a odpowiednie przygotowanie netcode’u nie raz sprawiało już trudności producentom bijatyk. Na szczęście Tekken 7 był od samego początku projektowany z myślą o sieciowych pojedynkach, a efekt takiego podejścia jest naprawdę zaskakująco udany! Rozgrywka online oczywiście jest mniej komfortowa niż granie z osobą siedzącą tuż obok, jednak przy dobrej jakości połączenia (4-5 kresek) internetowe starcie naprawdę potrafi zaskoczyć płynnością i doskonale korygowanymi opóźnieniami.

Być może to między innymi z tego względu niesamowicie rajcujące okazały się także niepozornie brzmiące turnieje online, które są mile widzianą alternatywą dla klasycznych trybów sieciowych wspomnianych powyżej. Póki co struktura internetowych turniejów obejmuje maksymalnie 8 graczy zmagających się w systemie single- lub double-elimination, jednak nawet w tak ograniczonym wariancie sprawdzają się one świetnie, a temperatura starć rośnie za sprawą odczuwalnego ciężaru towarzyszącemu przedzieraniu się w głąb drabinki graczy. Zszargane nerwy i trzęsące się dłonie rekompensuje jednak satysfakcja z przypisywanych do naszej karty “pieczątek” z lokatą zajętą w ostatnich dziesięciu pucharach, podobnie zresztą, jak całkiem spore pule wirtualnych nagród towarzyszące tego rodzaju zmaganiom. Nie zabrakło jednak drobnych potknięć technicznych, spośród których najbardziej rażącym jest brak systemu migracji hosta, przez co opuszczenie pokoju przez gospodarza skutkuje natychmiastowym rozwiązaniem zawodów.

Jak można wywnioskować z powyższego akapitu, Tekken 7 zawiera również parę bonusowych atrakcji dla fanów systemów progresji, wirtualnej waluty i skrzynek Skinnera. Niemalże wszystkie rozgrywane przez nas pojedynki wynagradzane są garścią cyfrowych pieniążków, które możemy wydawać na kilka różnych sposobów. Wiodącym pochłaniaczem zasobów jest oczywiście całkiem rozbudowany tryb personalizacji, w którym możemy dostosować zarówno nasz profil gracza, jak również wygląd poszczególnych postaci. Dostępne w grze ciuszki to wesoła zbieranina różnorodnych wdzianek i akcesoriów, w większości przypadków wyglądających dość kiczowato. Możliwość doczepienia ogromnej pizzy do pleców naszego wojownika czy założenia na głowę policyjnej syreny z pewnością jednak znajdzie swoich amatorów. Nie zabrakło na szczęście bardziej przyziemnych elementów garderoby, w tym wymagających odblokowania części klasycznych kostiumów z poprzednich odsłon serii oraz możliwości dostosowania efektów towarzyszących ciosom czy wyboru portretu. Można więc bezpiecznie założyć, że każdy z graczy znajdzie w tym systemie sposób na zaspokojenie swoich estetycznych zachcianek - zwłaszcza, jeśli najbardziej palącą wśród nich jest chęć rozpraszania wrogów pstrokatym do bólu kostiumem.

Poza tym na pochłonięcie naszych wirtualnych miedziaków czekają wypchane nostalgicznymi materiałami opcje Gallery oraz ekskluzywny dla PlayStation 4 Jukebox. Pierwszy z nich oferuje dostęp do ogromnego zbioru cut-scenek z poprzednich odsłon serii oraz obszernej selekcji grafik koncepcyjnych i promocyjnych, dotyczących poszczególnych jej odsłon. Jukebox oferuje zaś możliwość odtwarzania w grze utworów z poprzednich odsłon Tekkena, stanowiąc idealną alternatywę dla osób uczulonych na nieco bardziej elektroniczne niż zwykle brzmienie siódemki.

Samo udźwiękowienie reprezentuje, jak zwykle, bardzo wysoki poziom, z niezwykle mięsistymi odgłosami uderzeń wysuwającymi się na pierwszy plan. W dużej części przypadków powracają także klasyczne głosy postaci, które wraz z podnoszącą ciśnienie, elektroniczną ścieżką dźwiękową świetnie podkreślają wagę wyprowadzanych ciosów. Sam soundtrack z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu, dość mocno kontrastując z chociażby nostalgicznie wspomnianą “trójką”, jednak dynamiczne brzmienia nie tylko świetnie pasują do szybkiego tempa akcji, ale również są bardzo umiejętnie skomponowane i całkiem różnorodne.


Screeny z Tekken 7 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   19:18, 17.06.2017
37 postaci? To ja chyba coś źle liczę, bo jak ostatnio liczyłem to naliczyłem 35 postaci z Elizą która była dodawana do Pre-orderów było 36. Nawet na pudełku piszę 35 Dumny

Co do samej gry walki są przyjemne choć niekiedy komputer spamuje atakami bardziej niż jak gramy z drugą osobą. Z postaci najbardziej przypadła mi do gustu Lucky Chloe gram nią najcześniej jest dość silna i ma całkiem niezły wachlarz ruchów. Tryb fabularny to przykra sprawa, bo można go przejść w jeden wieczór tak naprawdę, do tego bawi mnie to jak w przerywnikach każda postać ma orygilany głos, jedna mówi po japońsku inna po angielsku, a ktoś jeszcze innny po hiszpańsku czy włosku i każdy się rozumie Dumny
0 kudosIgI123   @   00:11, 18.06.2017
Recenzja tylko jeszcze bardziej pozytywnie mnie nastroiła, cieszę się że premiera udała się bez żadnych technicznych problemów. Miałem grać już od tygodnia, Internet jednak po raz kolejny zawiódł mnie w najlepszym momencie. Ale już niedługo...
0 kudosItchytude   @   18:58, 19.06.2017
Cytat: MicMus123456789
37 postaci? To ja chyba coś źle liczę, bo jak ostatnio liczyłem to naliczyłem 35 postaci z Elizą która była dodawana do Pre-orderów było 36. Nawet na pudełku piszę 35 Dumny


Musze się przyznać że specjalnie policzyłem jeszcze raz i... znowu wyszło mi 36 (oczywiście bez pre-orderowej Elizy). Szczęśliwy Być może pijesz do faktu, że Kuma i Panda zostały nieco niepotrzebnie rozdzielone na dwa sloty - w tym przypadku masz moje poparcie.
0 kudosRudyRyś12   @   09:06, 19.10.2017
Tekken to gra mojego dzieciństwa Szczęśliwy Teraz bardziej wolę Mortala, chociaż przyznam, że zbyt okrojona ta gra. W tekkenie było dużo więcej możliwości. Teraz gram na tej stronie. Sprawdzam które gry się nadają, a potem kupuję je w wersji na PC.

itchytude - Moim zdaniem też zbyt podobne postacie, żeby je rozdzielać, ale każda i tak ma swoje małe tricki, które je różnią. A jest jeszcze ten maly smoczek, który był w staaarym Tekkenie?