She Remembered Caterpillars (PC)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

She Remembered Caterpillars (PC) - recenzja gry


@ 20.06.2017, 12:02
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Śliczna artystycznie produkcja przyjemnie poruszająca szare komórki.

W przerwie od dużych tytułów AAA czasem człowiek chce pograć w coś mniejszego. Coś przy czym można spędzić kilka przyjemnych chwil lub pokombinować. She Remembered Caterpillars jest właśnie takim tytułem. To oparta o proste założenia gra logiczna, podana w bardzo przyjemnej oprawie audiowizualnej. I przy okazji niosąca pewne przesłanie.

Tytuł składa się 40 plansz, na których musimy zaprowadzić kolorowe stworki na białe platformy. Każdej kreaturce przysługuje jedna platforma i żeby zaliczyć daną lokację, musimy zaprowadzić je wszystkie. Gdy już się to uda, z ich główek wyrośnie śmigło i odlecą w siną dal.

Zdanie nie jest jednak tak banalne, jakby się mogło wydawać, bowiem każda plansza składa się z małych wysepek (raz skalnych, innym razem będących np. koroną drzewa), które łączą ze sobą kolorowe gąsienice. Te są dość wybredne - po niebieskiej gąsienicy może przejść tylko niebieski ludzik, po czerwonej czerwony, itp. Gdy wejdziemy żółtym ludzikiem na zieloną gąsienico-platformę, ta się podniesie do góry niczym most zwodzony i nie przejdziemy. Inne przeszkody to m.in. wrota z gąsienicowych masek, które z kolei działają w drugą stronę - przepuszczają tylko stworki o innym kolorze niż one same. Z czasem dochodzą kolejne przeskadzacze, jak konieczność równoczesnego wciśnięcia specjalnych przycisków.

Najciekawszym urozmaiceniem zabawy w She Remembered Caterpillars jest jednak możliwość łączenia ludzików o różnych kolorach. Mając stworka niebieskiego i czerwonego, możemy zlecić im "wtopienie się" w siebie, w efekcie czego powstanie fioletowa istota. Ta z kolei może przejść zarówno po fioletowej platformie, jak i czerwonej oraz niebieskiej - bo w końcu zawiera w sobie te dwa kolory. I znów, działa to także w drugą stronę, bo gdy na naszej drodze stanie most z czerwonej gąsienicy, to nasz fioletowy "ziomek" przez niego nie przejdzie. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by go rozłączyć i znów mieć dwa stworki - czerwonego i niebieskiego. Prawdziwe wyzwanie zaczyna się gdzieś w połowie gry, gdy dochodzą kolejne kolory i musimy coraz bardziej kombinować.

Główkowanie to jednak jest bardzo przyjemne, bo gra w żaden sposób nas nie karze za błędy. W każdej chwili możemy zresetować planszę, ale nie ma takiej potrzeby, bo nigdy nie spotkałem się z ruchem, którego nie dałoby się cofnąć. Mechanika jest na tyle prosta i przemyślana, że nie da się tu przekombinować, a jednocześnie sprawia dużo frajdy i powinna przemówić także do nieco młodszych graczy.

Starsi zaś docenią, prócz samej rozgrywki, opowiadaną przez grę historyjkę. Przed każdą planszą czeka nas krótki tekst, w postaci dialogu oraz opisu, nawiązującego do tematu więzi pomiędzy ojcem a córką, przemijania, śmierci i znaczenia tych motywów. Po przejściu She Remembered Caterpillars nie poczujecie wewnętrznej pustki i sposób Waszego rozumowania na te tematy nie zmieni się o 180 stopni, ale... kto wie, może najdzie Was na małą refleksję.

Mocną stroną produkcji jest też oprawa audiowizualna. O ile walory estetyczne, cieszące nasze oko, widać już na ślicznych screenach, tak w kwestii muzyki musicie zaufać mojemu uchu. To taki mistyczny ambient, raz lepszy, raz gorszy, ale ogólnie przyjemny.

W finalnym rozrachunku She Remembered Caterpillars okazuje się udaną i śliczną artystycznie grą logiczną, której ciężko cokolwiek zarzucić. Zaliczenie tych 40 plansz zajmuje, w zależności od naszego sposobu kombinowania, około 7-9 godzin. Ja grałem z przerwami, tzn. gdy nie mogłem nic wykombinować (a kilka razy tak bywało), to wyłączałem grę i włączałem ją za godzinkę czy na drugi dzień. Bez jakiejkolwiek irytacji, po prostu wracałem do innych zajęć, by później wrócić z odświeżonym umysłem i przedostać się przez kolejne gąsienicowe mosty.


Długość gry wg redakcji:
8h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Świetna Grafika:
Piękna, dziwna, zaskakująca oprawa. Z niecierpliwością oczekujemy, jak będzie wyglądała kolejna plansza.
Dobry Dźwięk:
Trzymający lepszy i gorszy poziom ambient.
Świetna Grywalność:
Banalna mechanika, zapewniająca angażującą rozgrywkę.
Dobre Pomysł i założenia:
Prosty przepis na rozgrywkę w połączeniu z wymyślną, dziwną i zaskakującą kreacją.
Dobra Interakcja i fizyka:
Sterujemy przy pomocy myszki i ciężko coś tutaj zarzucić. Gra zmierza także na smartfony i może tam okazać się hiciorem.
Słowo na koniec:
Przemyślana, przyjemna i dobrze wyglądająca gra logiczna, której warto dać szansę.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z She Remembered Caterpillars (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosroxa175   @   09:27, 01.09.2017
Już dawno nie grałam w żadną tego typu gierkę, więc myślę, że mój wybór padnie na nią, skoro zapowiada się tak ciekawie. Dumny