Shadow Warrior 2 (PC)

ObserwujMam (33)Gram (5)Ukończone (11)Kupię (1)

Shadow Warrior 2 (PC) - recenzja gry


@ 28.10.2016, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Shadow Warrior 2 to kolejne przedsięwzięcie Polaków ze studia Flying Wild Hog. Czy i tym razem udało im się przygotować solidny, staroszkolny shooter?

Pierwszy Shadow Warrior zadebiutował w 1997 roku. Zyskał sobie przychylność graczy, ale nigdy tak naprawdę ich w sobie nie rozkochał – traktowany był jak bękart Duke’a Nukema. Śmieszny, pokręcony, ale mimo wszystko odrobinę wtórny. Nieco lepiej przyjęty został remake tegoż klasyka. Jego premierę świętowaliśmy w roku 2013. Dla Polaków było to szczególnie istotne wydarzenie, albowiem za przeniesienie tytułu we współczesne nam czasy odpowiadało ojczyste studio Flying Wild Hog. Ta sama ekipa dała nam niedawno kontynuację.

Shadow Warrior 2 to wciąż klasyczny shooter, w którym najważniejsze jest rozczłonkowywanie wyskakujących zza węgłów pokrak, a także głupawe żarty, najczęściej opatrzone jakimś tam erotycznym podtekstem. Nie jest jednak tak, że twórcy całkowicie zrezygnowali z wątku fabularnego. Co ciekawe, jest on całkiem przyjemny. Prosty, ale przyjemny. Coś jak pikuty, albo inne prymitywne gierki z naszych młodzieńczych lat.

Historia w Shadow Warrior 2 przedstawia nam losy Lo Wanga – niebywale utalentowanego wojownika, który po raz kolejny trafia w sam środek daleko idącej intrygi, której skutki mogą wręcz zdewastować cały błękitny glob. W centrum wszystkiego jest piękna kobieta, którą poddano jakimś nieziemskim eksperymentom. W ich wyniku jej dusza trafia do wnętrza Wanga, a ten następnie stara się zrobić wszystko, aby przetransportować ją z powrotem do ciała, „jakby denatki”. Kampania wystarcza na około 12-15 godzin zabawy, przy czym da się ją przejść nie tylko samodzielnie, ale również w ramach współpracy. W takiej sytuacji dołączyć może do nas nawet 3 innych Wangów. Wspólnie ubijanie napotkanych monstrów jest jeszcze przyjemniejsze.

Tym, co wyróżnia Shadow Warrior 2 od poprzednika jest zdecydowanie mniej liniowa struktura poziomów. Nie chodzi oczywiście o to, że nagle każda lokacja to przeróżne szyby wentylacyjne i inne takie. To nie Deus Ex, nie przesadzajmy. Nie jest po prostu tak, że każdy level to jedna ścieżka, którą musimy przeleźć od startu do mety, aby go zaliczyć. Tym razem są rozgałęzienia, dodatkowe korytarze oraz niemało ukrytych komnat. Warto eksplorować, choćby po to, by mieć fundusze na późniejsze podkręcanie ekwipunku.

Ze względu na to, że kampania jest dość długa, także poziomów nie brakuje. Przemierzamy więc dżungle, dziwne fabryki, struktury zurbanizowane oraz miejscówki, które tak naprawdę niełatwo zdefiniować. Wiedzcie w każdym razie, że map nie brakuje. Prawie wszystkie są ponadto bardzo dobrze opracowane. Okazyjnie można się przyczepić do tego, że niektóre korytarze lub pomieszczenia są zbyt sterylne, aczkolwiek ma to pewnie związek z tym, że gra częściowo generuje losowo udostępniane nam obszary. Zapewnia to dodatkowe emocje, ale przez to nie każdy fragment terenu jest równie ciekawy i emocjonujący.

Bardzo emocjonujące są natomiast pojedynki z przeciwnikami. Na potrzeby gry twórcy opracowali ponad 70 różnych rodzajów broni. Część z nich to jedynie wariacje podstawowego oręża, ale mimo wszystko giwer i mieczy jest na tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie. Broń palna to m.in. pistolety, karabiny, strzelby, wyrzutnie oraz inne, mniej klasyczne uzbrojenie. Broń biała to zaś m.in. katany, szpony i sztylety oraz osobliwe konstrukcje stanowiące np. połączenie miecza z piłą łańcuchową. Niezależnie od tego, czy machamy, czy strzelamy czujemy moc. Każdy typ uzbrojenia zachowuje się też inaczej i jest skuteczniejszy przeciwko określonemu rodzajowi przeciwnika. Bezustanne szafowanie rynsztunkiem jest w Shadow Warrior 2 priorytetowe.


Screeny z Shadow Warrior 2 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosManOfWarInPoland   @   18:46, 12.12.2016
Jak dla mnie ta gra wygląda fajnie i przypuszczam że ma grono ludzi ktrzy sobie ją chwalą w tym i moi koledzy, ale ja w nią nie gram chyba jest zbyt poplątana jak na moje upodobania Uśmiech