ReCore (PC)

ObserwujMam (2)Gram (1)Ukończone (0)Kupię (1)

ReCore (PC) - recenzja gry


@ 14.09.2016, 20:47
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Pierwsze trailery ReCore zapowiadały coś unikatowego. Finalnie otrzymaliśmy rozbudowaną platformówkę 3D, co ostudziło zapał wielu graczy i przyniosło takie sobie oceny w zagranicznych recenzjach. Pomijając jednak pewien zawód, jaki ciągnie się za grą, to fajna i przyjemna produkcja.

Gdy w redakcyjnym gronie ujrzeliśmy podczas konferencji Microsoftu na tegorocznym E3 prezentację ReCore, byliśmy zachwyceni. Nowa marka, fantastycznie i unikatowo wyglądające uniwersum - to wszystko rodziło nadzieję na mocnego "eksa" dla Xboksa One, jakich zdecydowanie brakuje tej konsoli. Kolejne wieści, a przede wszystkim gameplay, rozwiały jednak wątpliwości - studio Armature nie szykowało rozbudowanej gry z otwartym światem na wiele godzin, ale duchowego spadkobiercę serii Metroid Prime, czy też coś w rodzaju odpowiedzi na cykl Ratchet & Clank. I "czymś takim" ReCore właśnie jest - platformówką 3D, łączącą sporą dawkę strzelania z nie mniejszą ilością elementów zręcznościowych oraz prostych zagadek logicznych.

W grze wcielamy się w Joule Adams, młodą dziewczynę, która po 200 latach hibernacji budzi się na planecie Far Eden. Miejsce to miało być nową Ziemią dla ludzkiej rasy, bowiem tę oryginalną spotkała seria kataklizmów i nie nadawała się już do zamieszkania. Po przebudzeniu do dziewczyny dociera jednak, że coś poszło tutaj nie tak - wokół nie ma ani jednego człowieka, ale za to wszędzie pałętają się wrogo nastawione roboty, najwyraźniej mające zamiar zniszczyć każdego przedstawiciela rasy ludzkiej. Nie wszystkie maszyny są jednak złe - Joule od początku zabawy towarzyszy Mack, jej własny robo-pies, wspomagający ją w trakcie walki i będący jedynym towarzyszem podróży. Wyprawa ma na celu dowiedzenie się, co tak naprawdę zaszło na Far Eden i gdzie podziali się wszyscy ludzie.

Play Anywhere:
ReCore jest pierwszą grą w usłudze Play Anywhere - pozwalającej kupić grę na PC lub Xbox One i ograć ją na obu platformach.

Fabuła nie jest specjalnie rozbudowana, ale dobrze współgra z wydarzeniami na ekranie. Kolejne tajemnice odkrywamy poprzez odsłuchiwanie nagrań pozostawionych tu i ówdzie przez ojca Joule, czasami natrafimy też na jakiś inny zapisek rozmów, nakreślający nieco zarys świata. Problem w tym, że nawet wsłuchując się w odnalezione nagrania, nadal niewiele wiemy na temat Far Eden jak i całego uniwersum - twórcy niezbyt umiejętnie wprowadzają nas w jego ogólny zarys, czy tym bardziej związane z nim szczegóły.

Cieszy jednak fakt, że Joule zdecydowanie da się polubić. Dziewczyna jest autentyczna i - mimo swojego położenia - wyluzowana, a jej relacja z robo-psem Mackiem budzi ogromną sympatię. Mack wesoło merda ogonem, cieszy się w przypadku pochwały, a wszystkiemu temu towarzyszą wyborne animacje, zupełnie jak w filmach Disneya czy Pixara.

Wyposażenie bohaterki składa się na laserowy karabin i egzoszkielet, przy pomocy którego dziewczyna może wykonywać podwójne skoki na dalsze odległości czy też szybkie ruchy do przodu, dzięki odrzutowym butom. Joule posiada także specjalną linkę, służącą do otwierania drzwi lub wyciągania z wrogich robotów kuli z energią (tzw. "core"), co automatycznie kończy ich żywot - żeby się to udało, pierw musimy jednak osłabić maszynę.

Aby to zrobić, korzystamy z karabinu. Po zbiciu odpowiedniej ilości paska życia (a wcześniej tarczy, jeżeli ją posiada) atakującej nas maszyny, możemy wystrzelić w jej kierunku linkę i tym samym wyciągnąć jej "serce". Można też zakończyć życie oponenta w klasyczny sposób, doprowadzając do jego eksplozji, ale wtedy nie dostaniemy rdzenia, który zużywamy następnie do ulepszeń naszych robotów (o tym za chwilę). Warto wspomnieć też o różnych funkcjach broni naszej protagonistki - potrafi ona strzelać laserami w czterech kolorach. I tak czerwony zadaje większe obrażenia czerwonym robotom, niebieski niebieskim, itp. Każdemu kolorowi towarzyszy też nieco inny "mocny atak". Przełączamy się w locie poprzez triger na padzie. Uprzedzając pytania - na myszce i klawiaturze także da się bez problemu grać.


Screeny z ReCore (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?