Wreszcie narodziło się tak bardzo oczekiwane „dziecko” Paradox-u. Kolejna część słynnej już na całym świecie gry do walki na lądzie, morzu i powietrzu. Do dyspozycji będziemy mieli 100 jednostek, które będą się różnić w zależności od danego państwa. I tak właśnie możemy wcielić się w dowódcę Armii Radzieckiej, Faszystowskich Niemiec czy Armii Amerykańskiej. Europa Universalis trafiła do sklepów pod tytułem „ II Wojna Światowa” ( za granicą znana jako „Hearts of Iron” ). Po samym tytule możemy drogą dedukcji wywnioskować, że trafiamy na okres II Wojny Światowej. Stając na czele jednego z państw świata kierujemy jego siłami.



Naszym głównym celem w grze jest po prostu utrzymanie swoich i zajmowanie wrogich prowincji. Do tego będziemy używać masy jednostek wojskowych (lądowych, wodnych jak i powietrznych), nie pomijając faktu, że każdy kraj ma praktycznie inne jednostki.

Nasze odkrycia technologiczne są bardziej rozbudowane niż w poprzednich częściach. Możemy badać ponad 10 różnych działów, od ulepszenia walk piechoty aż do bomby atomowej, które sprawiają że losy wojny mogą być przesądzone. Z odkryciami wiążą się także nowe wynalazki ( każdy wynalazek ma opis w którym zawarte jest to, do czego był wykorzystywany podczas II Wojny Światowej), które np. jako działa 40 mm są potrzebne do produkcji czołgów. Nasze wpływy polityczne będą większe niż kiedykolwiek. Na arenie międzynarodowej będziemy namawiać państwa do naszego ustroju. Natomiast w państwie od naszej woli będzie zależało jakie stanowisko przydzielimy wybranej przez nas osobie. Także w wojsku naszą armię będą prowadzili tylko wybitni dowódcy, także wybrani i przydzieleni przez nas. Co do handlu to został troszeczkę rozbudowany. Nie mamy już miesięcznego przyrostu kupców jak w EU II, tylko sami wybieramy jakie towary bierzemy na wymianę, a warto wspomnieć, że i nasze dobra się zmieniły. Już nie mamy samego złota tylko ropę, żelazo, węgiel, gumę i te produkty bierzemy na wymianę, oczywiście kiedy jakiegoś towaru mamy za mało a jakiegoś za dużo. Jeszcze jednym znaczącym towarem jest pożywienie. Wymagane jest w części do zaspakajania potrzeb ludności w państwie i tym samym zmniejszenia niezadowolenia, a także do wysyłania na front do walczących oddziałów ( brak dostarczenia pożywienia powoduje że nasze jednostki zostają osłabione przez głód, a tego pewnie nikt by nie chciał :-P). Co do sposobu rekrutacji i tworzenia jednostek to „trochę” się zmienił. Nie tworzymy na raz wybranej, jak niegdyś, armii złożonej z piechoty, kawalerii i artylerii w wybranym przez siebie punkcie strategicznym ( albo i nie strategicznym :P).