Project CARS (PC)

ObserwujMam (25)Gram (3)Ukończone (3)Kupię (8)

Project CARS (PC) - recenzja gry


@ 07.05.2015, 23:46
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!


Żeby trochę rozruszać tryb kariery, studio umieściło tu jakieś pierdoły, w postaci podpisywania kontraktów z zespołami, lubiących się powtarzać komentarzy mediów czy sponsorów, ale umówmy się, że bardzo szybko przestaje się zwracać na nie uwagę. Powiedzmy sobie wprost – Project CARS nie jest grą dla osób szukającej długiego i sowicie wynagradzającego kolejne sukcesy trybu kariery. To gra, którą odpalamy dla samego ścigania się i poprawiania własnych rekordów, a nie wygrywania zawodów w celu odblokowywania nowego Porsche czy trofeum, jakie postawimy na wirtualnej półce (te co prawda istnieją, ale jakoś nie odczułem potrzeby ich gromadzenia). Trzeba mieć tego pełną świadomość, bo inaczej tytuł może szybko zniknąć z waszych dysków.

Project CARS (PC)

Zostając jeszcze w kwestii trybów gry, oprócz kariery mamy też wariant próby czasowej, w którym możemy pobrać przejazdy np. znajomych i ścigać się z ich duchem, a następnie porównywać wyniki i wyzywać do ich pobicia; a także pojedynczą sesję, w której wystartujemy w tzw. "weekendzie wyścigowym". Turniej ten mamy prawo dowolnie skonfigurować – zadecydować o konieczności kwalifikacji, ustawić liczbę przeciwników (maksymalna ilość kierowców na torze to aż 36!), warunki pogodowe czy konkretną trasę. Cały komplet zawartości dostępny jest - rzecz jasna - od samego początku.

Kamery: Kilka osobnych słów należy się dostępnym w grze kamerom. Widoków jest kilka: z samego czubka maski, ze zderzaka, zza pojazdu, z kokpitu (standardowy widok znad kierownicy, jak i pomiędzy fotelami kierowcy oraz pasażera) czy - przede wszystkim - z wnętrza kasku. Ta ostatnia opcja wyjęta jest żywcem ze Shift 2, gdzie bardzo fajnie symulowała ruchy głowy kierowcy w trakcie wyścigu. Tutaj, po garści ulepszeń, wypada jeszcze lepiej.


Na podobnych warunkach działa multiplayer. Zapomnijcie o poziomach doświadczenia, kupowaniu nowych fur czy czymkolwiek, co wyróżniałoby Was na tle innych graczy. Po prostu dołączamy do sesji i jedziemy. Można założyć swój pokój, zaprosić znajomych, ustalić reguły i trasę, albo wskoczyć do innego gracza lub znaleźć losowy pokój. Nie zabrakło rankingów online, co dla niektórych osób może stanowić motywację do zabawy, a zastosowanie systemu kar dla graczy, którzy często opuszczają sesję lub uprzykrzają życie innym, doprowadzając do bezsensownych kolizji, powinno przydzielać nam współzawodników dopasowanych do naszych umiejętności, jak i stylu rozgrywki, zaś wszelakich trolli wrzucać do jednego, szczelnie zamkniętego worka.

Tryby, trybami, ale trzeba się mieć na czym ścigać. Na szczęście ilość tras nie zawodzi. Jest ich łącznie kilkadziesiąt. Większość to bardzo szczegółowo odwzorowane, realne i licencjonowane tory. Mamy więc tor w Spa, Nürburg czy Silverstone. Wybór jest spory, choć część odcinków to po prostu odwrócone wersje oryginalnych odpowiedników. Jest też kilka fikcyjnych lokacji, jak m.in. efektowne trasy widokowe w słonecznej Kalifornii, stanowiące świadectwo wyobraźni projektantów.

Project CARS (PC)

Mniej optymistycznie wygląda lista dostępnych w grze wozów. W porównaniu do Forza czy - tym bardziej - Gran Turismo, jest ona mocno skromna. Choć gra oferuje szeroki wybór kategorii, w jakich możemy się ścigać, od gokartów, przez samochody turystyczne, a na ultraszybkich bolidach kończąc; szybko okazuje się, że na każdą z nich przypada z reguły góra kilka pojazdów. Część osób twierdzi, że to wystarczająca ilość, ale ja jestem przeciwnego zdania. W tak rozbudowanej grze niecałe 80 (w dniu premiery) samochodów to bardzo skromny wybór. Tym bardziej, że nie każda kategoria wyścigów mnie interesuje, co mocno kurczy zasoby garażu. Pocieszeniem może być fakt, że gra ma być regularnie aktualizowana o nowe wozy, a większość z dostępnych obecnie posiada co najmniej kilka barw sponsorów, przez co na torze nie czuć aż tak bardzo ataku klonów.


Screeny z Project CARS (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosremik1976   @   00:25, 08.05.2015
Szkoda, że kariera tak blado wypada. Teraz to faktycznie te ponad 60 samochodów to mało, bo jak kariera się znudzi to dosyć szybko może wkraść się monotonia. Szkoda, że ostatnio wszyscy tak zaniedbują tryb kariery. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie to podstawa.
0 kudosLucas-AT   @   01:27, 08.05.2015
Szkoda troche slabo zrealizowanej kariery, to fakt. Juz na starcie mamy dostep do wszystkich aut i tras, a w racerach zawsze lubilem, gdy trzeba dlugo popracowac, by pewne samochody odkryc/kupic. Inaczej moze zanikac motywacja. Moze jednak online bedzie grywalne i nie bedzie czegos takiego, jak opisywales Remik w GT6.

Tak jak aut jest malo, tak wrazenie na mnie robi liczba tras, bo tych jest okolo 100 na 30 torach.

0 kudosremik1976   @   09:19, 08.05.2015
Online niestety ma to do siebie, że od samego początku jest jak źle zaprojektowany tryb kariery. Jeździsz i nic z tego nie masz. Wszystko jest ładnie pięknie dopóki nie znudzisz się jazdą, a jak to nastąpi to wyścigi w sieci nic już nie zmienią, bo oferują tylko to co już Ci się znudziło.

EDIT:
Jak tak patrzę na gameplay z PS4 to nie jest aż tak źle z grafiką po za torem jak opisuje Dirian. Różnica pewnie wynika z bardzo dobrej oprawy graficznej na PC samochodów i toru i gorszej na poboczu. Na PS4 grafa auta i toru jest z pewnością gorsza, ale pobocze jest pewnie na takim poziomie jak na PC i to się zgrywa lepiej, bo tak nie widać różnic graficznych, żeby powiedzieć od tego do tego miejsca jest ładnie, a tam już jest brzydko.
0 kudosFox46   @   23:41, 08.05.2015
Cytat: remik1976

EDIT:
Jak tak patrzę na gameplay z PS4 to nie jest aż tak źle z grafiką po za torem jak opisuje Dirian. Różnica pewnie wynika z bardzo dobrej oprawy graficznej na PC samochodów i toru i gorszej na poboczu. Na PS4 grafa auta i toru jest z pewnością gorsza, ale pobocze jest pewnie na takim poziomie jak na PC i to się zgrywa lepiej, bo tak nie widać różnic graficznych, żeby powiedzieć od tego do tego miejsca jest ładnie, a tam już jest brzydko.


Ja się w ogóle dziwie że udało im się utrzymać na XO stałe 30 klatek w deszczu i 20 samochodami max spadki to 29 klatek, na PS4 cały czas jest 34-32 klatki w takich momentach.

Ale dali dupy jeśli chodzi o Bugi bo dalej są idiotyczne błędy , w Shifcie 1 i 2 lambo mogliśmy przejechać pod innym samochodem, w Project Cars AI często jest głupie i wychodzą kuriozalne rzeczy. Np: beczka z wodą czy coś takiego (pachołek do zatrzymywania) samochód miał go pod sobą tak że przednie koła miał do góry i nie mógł jechać.