Titan Souls (PC)

ObserwujMam (5)Gram (0)Ukończone (2)Kupię (2)

Titan Souls (PC) - recenzja gry


@ 19.04.2015, 12:58
Kamil "zvarownik" Zwijacz

Titan Souls dość szybko zostało okrzyknięte mianem dwuwymiarowego Dark Souls. Prawdę pisząc, dałem się trochę naciąć na to hasło, niemające wiele wspólnego z rzeczywistością, gdyż produkcja studia Acid Nerve to tak naprawdę zwykła zręcznościówka i zdecydowanie bliżej jej do uznanego Shadow of the Colossus, niż do dzieł From Software.

Titan Souls dość szybko zostało okrzyknięte mianem dwuwymiarowego Dark Souls. Prawdę pisząc, dałem się trochę naciąć na to hasło, niemające wiele wspólnego z rzeczywistością, gdyż produkcja studia Acid Nerve to tak naprawdę zwykła zręcznościówka i zdecydowanie bliżej jej do uznanego Shadow of the Colossus, niż do dzieł From Software.



W produkcji wcielamy się chłopaka, którego zadaniem jest pozyskanie dusz tytułowych tytanów. Nie wiadomo za bardzo po co to robimy, ale jak mus to mus. W grze nie występują zwykli, słabi przeciwnicy, tylko kilkunastu bossów, na których trzeba za każdym razem znaleźć jakiś inny sposób i wprowadzić go w życie w trudnej walce.

Właśnie, Titan Souls jest trudne, często nawet frustrujące, więc osoby o słabych nerwach zdecydowanie powinny sobie odpuścić ten projekt. To nie słynące z wielkiego wyzwania Soulsy, które stawiają na spokój i przemyślane akcje. W tej produkcji liczy się zręczność i to taka z wyższej półki, gdyż na zaistniałą sytuację reagować trzeba w ułamkach sekund, przy okazji wykazując się świetnym timingiem i spostrzegawczością.

W związku z tym podczas zabawy ginie się na potęgę. Łącznie do pokonania mamy kilkunastu szefów, ale liczcie się z tym, że każdy z nich zatłucze Was przynajmniej kilka razy, przy czym w większości przypadków padniecie ze 20-30 razy zanim uda Wam się w odpowiednim momencie wypuścić strzałę z łuku, bo to właśnie tą bronią walczycie, dysponując zaledwie jedną strzałą, którą po wystrzeleniu trzeba zebrać z podłogi, albo przyciągnąć do siebie mocą.

Titan Souls (PC)

Na szczęście bossowie padają po jednym celnym strzale, chociaż czasami, np. najpierw trzeba przeciwnikowi wybić ząb, albo pozbawić go innej osłony, by trafić w czuły punkt. Za każdym razem mamy jednak dosłownie chwilę na wycelowanie (w grze nie ma żadnego celowniczka, więc trzeba opierać się na ustawieniu postaci) i naciągniecie cięciwy. Sprawia to, że, krótko pisząc, nierzadko można dostać zajoba. Nie zdziwię się, jeżeli zrezygnujecie z dalszej zabawy np. po połowie gry. Ja zrezygnowałem na ostatnim bossie…

Z jednej strony, fajnie, że nie jest to produkcja podążająca za trendami i stawia wyzwanie grającej osobie, ale z drugiej, monotonna rozgrywka i nagradzanie tylko zręczności, sprawia, że po czasie robi się nudno, a każda kolejna porażka nie motywuje do dalszej zabawy, a wręcz na odwrót. Może byłoby lepiej, gdyby z przeciwników wypadały nowe bronie, jakieś moce, ulepszenia, cokolwiek... Tu nie ma nic. Z łukiem i jedną strzałą zaczynamy i z tym samym kończymy, po mniej więcej pięciu godzinach i pewnie 200 zgonach.

Titan Souls (PC)

Sytuacji nie poprawia też oprawa graficzna, która jest nijaka. Niby to modne, rozpikselowane 2D, ale grze brakuje artyzmu Fez, „brudu” Super Meat Boy’a czy psychodelicznego stylu Hotline Miami. Jest poprawnie, ale absolutnie nie ma tu niczego wyjątkowego, chociaż trzeba twórcom oddać, że przy projektowaniu bossów przyłożyli się, że hej. Widok Yeti z różowym tyłkiem, halucynogennego grzyba, czy żelkowatego stwora z lawy, który wygląda, jakby go wyciągnęli z jakiegoś jRPG, potrafi zachwycić genialną prostotą.

Sumując, napiszę tak: Titan Souls to niezła gra, ma swoje momenty, ale zabrakło zróżnicowania i przysłowiowej marchewki, za którą chciałoby się biec. Rozgrywka jest przez to wciągająca i emocjonująca, ale tylko przez pierwsze dwie godziny. Potem robi się frustrująco i odtwórczo. Do klasyki gier niezależnych niestety projekt ten nie przejdzie.


Długość gry wg redakcji:
5h
Długość gry wg czytelników:
5h 15min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Rozpikselowane 2D jakich wiele.
Dobry Dźwięk:
Minimalistyczny, aczkolwiek idealnie dopasowany do rozgrywki.
Dobra Grywalność:
Walki z kilkunastoma wymagającymi bossami.
Dobre Pomysł i założenia:
Zręcznościówka czerpiąca inspiracje z Shadow of the Colossus.
Dobra Interakcja i fizyka:
Na początku wciąga i daje satysfakcję, ale dość szybko zaczyna nużyć monotonią rozgrywki.
Słowo na koniec:
Titan Souls miało zadatki na bycie czymś ekstra, ale finalnie gra okazała się tylko dobrym tytułem, w który można zagrać, o ile lubicie duże wyzwania.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Titan Souls (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?