Mamy jeszcze zaklinanie pancerzy oraz broni (mieczy, kusz, łuków itd.). Jest to nic innego jak ulepszanie, czasowe bądź stałe, oręża lub zbroi nie tylko pod konkretnych przeciwników, ale także usprawnienie jego jakości – ataku lub obrony. W tym aspekcie sprawa również jest mocno ułatwiona, ponieważ wystarczy posiadać odpowiednie surowce.
Pod koniec pierwszego aktu głównego wątku fabularnego pod władanie otrzymujemy własną warownię. Wątek mikroekonomiczny zaaplikowany przez projektantów z Obsidian Entertainment jest stosunkowo prosty w obsłudze i stanowi z pewnością miły dodatek. Nasza Warownia, jak oficjalnie figuruje w interfejsie gry, stanowi osobną lokację. To niewielki placyk z kilkoma zabudowaniami, fortecą (i stosownymi podziemiami pod nią) i okalającym to wszystko murem. Za zarobione pieniądze możemy ulepszać poszczególne elementy, dzięki czemu zyskujemy punkty ochrony oraz prestiżu – dany budynek generuje ich inny rodzaj. Jest to wyznacznikiem możliwości rekrutacji lepszych najemników (jeśli wybudujemy koszary) oraz odwiedzania naszej gospody oraz noclegowni przez zamożniejszych obywateli Eory.
■ Alpha Protocol (2010);
■ Fallout: New Vegas (2010);
■ South Park: The Stick of Truth (2014);
■ Wasteland 2 (2014).
Pillars of Eternity działa na silniku Unity, na którym śmiało śmiga sobie także Shadowrun Returns – między innymi oczywiście. Jednak clou tego akapitu jest zupełnie inne – oprawa graficzna jest przepiękna! Otoczenie bogate jest w najdrobniejsze szczegóły, a postacie doskonale animowane. Wchodząc do lasu podczas deszczu można oniemieć, podobne wrażenie sprzyja oglądaniu ognisk bądź też innego, dowolnego źródła światła w ciemnych lokacjach. Narzekania na wysokie wymagania (jak to, przecież to tylko nędzne RPG z rzutem izometrycznym kamery!!) są kompletnie bezpodstawne.
Podobnie sprawa ma się z udźwiękowieniem. Choć nie wszystkie dialogi otrzymały swoje głosy, to te, które wzbogacono o mówione kwestie aktorów brzmią bardzo nastrojowo. Po prostu pasują do klimatu – nie można im niczego zarzucić. Również ścieżka dźwiękowa to wybitne dzieło pełne patetycznych, wyniosłych utworów, doskonale wpasowujących się szczególnie w ostatnie momenty scenariusza gry.
Pillars of Eternity w stu procentach spełniło pokładane w nim nadzieje! Jest tutaj dosłownie wszystko, czego mogliby oczekiwać fajni oldschoolowych cRPG-ów lub - dokładnie - marki Baldur’s Gate. Rozbudowany (i jednocześnie wciągający) scenariusz, perfekcyjnie opracowany świat fantasy, przepiękna opraw audiowizualna oraz szereg mechanizmów zaaplikowanych bezpośrednio w rozgrywkę, które wzbogacają ten tytuł. Fantastyczna produkcja, doprawdy, fantastyczna!
Genialna |
Grafika: Silnik Unity, choć wydaje się niezbyt zaawansowany, oferuje naprawdę śliczne animacje oraz bogate lokacje. Sam design świata zasługuje na oddzielną plakietkę "MiastoGier.pl Poleca"! |
Genialny |
Dźwięk: Ścieżka dźwiękowa to +20 do nastroju! |
Genialna |
Grywalność: Fani "samograjów" albo łatwego przebrnięcia przez główny wątek nie mają tutaj czego szukać. |
Genialne |
Pomysł i założenia: Powrotów do korzeni było wiele, ale dopiero Pillars of Eternity pokazało, że można to zrobić z klasą! |
Genialna |
Interakcja i fizyka: cRPG z krwi i kości - interakcji jest tu bez liku. |
Słowo na koniec: Pillars of Eternity to aktualnie klasa światowa kultowych cRPG-ów! |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler