Geometry Wars 3: Dimensions (PC)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

Geometry Wars 3: Dimensions (PC) - recenzja gry


@ 02.12.2014, 23:43
Kamil "zvarownik" Zwijacz

Seria Geometry Wars zapisała się w umysłach graczy jako jedna z najlepszych zręcznościowych strzelanek, utrzymanych w klimatach arcade. Po zamknięciu studia Bizarre Creations wydawało się, że to koniec marki, jednak firma Activsion, a w sumie jej pododdział Sierra, postanowiła reanimować IP, powierzając prace nad „trójką” ekipie Lucid Games.

Seria Geometry Wars zapisała się w umysłach graczy jako jedna z najlepszych zręcznościowych strzelanek, utrzymanych w klimatach arcade. Po zamknięciu studia Bizarre Creations wydawało się, że to koniec marki, jednak firma Activsion, a w sumie jej pododdział Sierra, postanowiła reanimować IP, powierzając prace nad „trójką” ekipie Lucid Games. Pisząc w skrócie, chłopaki, tworząc Geometry Wars 3: Dimensions, spisali się na medal, ale legendzie nie dorównali.



Zabawa w produkcji jest banalna w założeniach. Mamy do czynienia z tak zwanym twin-stick shooterem, w którym jedna gałka odpowiada za ruch pojazdu, a drugą strzelamy, jednocześnie wskazując kierunek, w którym mają lecieć pociski. Zabawa nastawiona jest wyłącznie na zręczność i wymaga wielokrotnego podchodzenia do danej planszy, w celu masterowania swoich wyników.

Do tej pory seria Geometry Wars rozgrywała się w dwóch wymiarach, jednak przy okazji Dimensions postanowiono przenieść ją w trzeci. Właściwie to ograniczono się do stworzenia trójwymiarowych plansz, które najprościej porównać do planet z Super Stardust HD, tyle że bardziej wykręconych i o zróżnicowanych kształtach. Zabawa natomiast pozostała nietknięta. Chociaż nie, zmieniono bowiem sporo, ale wszystko w ramach starego rdzenia rozgrywki.

Dużych nowości jest kilka. Pomijając wspomniane trójwymiarowe plansze, do zabawy dodano także tryb kampanii, w której mamy do pokonania kilkadziesiąt poziomów, opierających się na różnych zadaniach oraz walkach z bossami. Oprócz tego podczas zmagań towarzyszy nam dron pełniący różne funkcje. Nie jest to super nowość, gdyż podobny myk zastosowano w Geometry Wars: Galaxies, ale w ramach głównej serii pojawia się on po raz pierwszy. Pisząc w skrócie, pomaga nam on podczas walki, a dodatkowo możemy rozwijać jego umiejętności. Dzięki niemu zyskujemy np. większą siłę ognia, obronę przed atakującymi przeciwnikami, czy też możliwość automatycznego zbierania geomów. Co ciekawe, nie jesteśmy w stanie korzystać z pomocy drona zawsze i wszędzie, gdyż niektóre układy narzucają pewne ograniczenia. Tak czy siak, jest to bardzo ciekawa sprawa.

Geometry Wars 3: Dimensions (PC)

Wracając do geomów. Fani serii zapewne wiedzą, że są to zielone „kamyczki” wypadające z pokonanych przeciwników, które wpływają na mnożnik multiplayer, czyli też na ilość punktów doliczanych do naszego rachunku. W Geometry Wars 3: Dimensions pełnią one dodatkowo funkcję waluty, za którą ulepszamy drona. To jednak nie jedyna możliwość pozyskiwania ułatwień. Za pokonywanie poziomów w kampanii otrzymujemy gwiazdki (od 1 do 3), a dzięki nim uzyskujemy dostęp do następnych leveli oraz kolejnych funkcji drona. Jeżeli więc na początku może on tylko strzelać, tak po czasie okazuje się, ze potrafi także wytwarzać czarne dziury, posyłać rakiety, zbierać geomy itd. Ważnym jednak jest, że w jednym czasie może on pełnić maksymalnie dwie funkcje - jedną permanentną (np. strzelanie przez cały poziom), a drugą jednorazową (np. przez kilka chwil posyłać będzie rakiety do wszystkiego, co się rusza).

Ten prosty system wymusza na graczu kombinowanie, o ile oczywiście chce się uzyskiwać coraz lepsze wyniki. Na jednym poziomie przyda się bowiem pomocnik zbierający geomy, a w kolejnym będzie nam ciężko poradzić sobie bez większej siły ognia.


Screeny z Geometry Wars 3: Dimensions (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?