Endless Legend (PC)

ObserwujMam (13)Gram (1)Ukończone (0)Kupię (3)

Endless Legend (PC) - recenzja gry


@ 23.09.2014, 00:14
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Paryskie studio Amplitude nie musiało nadto się wysilać, by do swojej nowej gry sprowadzić wiernych fanów Endless Space, swego niedawnego szlagiera. Do Endless Legend, które garściami czerpie z wcześniejszego dorobku twórców, zaimplementowano tak wiele mechanizmów, działających w poprzednich tytułach dewelopera, że – mówiąc bez ogródek – dałoby się zmiany w warstwie fabularnej oraz całej reszcie zaaplikować jako dodatek.

Paryskie studio Amplitude nie musiało nadto się wysilać, by do swojej nowej gry sprowadzić wiernych fanów Endless Space, swego niedawnego szlagiera. Do Endless Legend, które garściami czerpie z wcześniejszego dorobku twórców, zaimplementowano tak wiele mechanizmów, działających w poprzednich tytułach dewelopera, że – mówiąc bez ogródek – dałoby się zmiany w warstwie fabularnej oraz całej reszcie zaaplikować jako dodatek. Niemniej sprecyzuję – naprawdę, naprawdę ogromny dodatek! A dlaczego użyłem sformułowania „niedawnego szlagiera”? Bo pałeczkę przejmuje właśnie Endless Legend!



Czytając informacje o opisywanej produkcji, często możecie natknąć się na takie sformułowanie, jak „strategia 4X”. Z pewnością wielu młodszych graczy (o proszę, stary się odezwał!) nie pamięta tego pojęcia, lub w ogóle nie wie, że takie coś istnieje. Już podpowiadam – 4X jest skrótem od angielskich słów explore, expand, exploit oraz exterminate. Pierwszy zwrot to nic innego jak odkrywanie, najczęściej zasłoniętych tzw. „mgłą wojny”, kolejnych rejonów świata gry. Drugi z kolei to zajmowanie owych terenów, częstokroć pozwalające nam na poszerzanie wpływów politycznych, czyli prowadzenia skuteczniejszej dyplomacji. Trzeci oznacza wykorzystywanie zdobywanych surowców, a czwarty – podbijanie wrogich plemion.

Wspominając o poprzednim tytule z portfolio paryskiego dewelopera – Endless Space – niejednokrotnie nawiązywałem do elementów, które są albo bardzo podobne, albo wręcz żywcem przeniesione do nowej gry. Jednak nie wspomniałem o najważniejszym – innowacyjnych „ficzerach”, zaprojektowanych wyłącznie z myślą o Endless Legend!

Takowym jest przede wszystkim oryginalny klimat, którego wręcz nie da się podrobić. Klasyczne motywy fantastyczne zręcznie zmieszano z futurystyczną otoczką. Coś w stylu… nie zgadniecie... Endless Space. Tak czy owak, patent ten sprawdza się wyśmienicie, nadając niepowtarzalnego sznytu i kolorytu najnowszej produkcji studia Amplitude.

Z kolei rasy, które możemy kontrolować, nie należą do największych niespodzianek. Mimo wszystko jest to solidny kanon fantasy, co z całą pewnością można pochwalić. Do dyspozycji mamy: Lud Podziemnych, Dzikołazy, Wędrowne Klany, Nekrofagów, Magów Szału, Drakkenów oraz Spaczonych Lordów. Każda z nich ma swoje mocne, a także słabe strony. Występują również istotne, lub mniej, fakty, zawarte w opisie frakcji na ekranie jej wyboru. Warto się do nich zastosować, wszak skupianie się na wojsku w przypadku Drakkenów (silny nacisk na wiedzę oraz dyplomację) będzie po prostu bezowocne. Czytajmy zatem uważnie! I ze zrozumieniem!

Endless Legend (PC)

To, co dało się zrewolucjonizować, bądź tylko usprawnić, udało się. To, co było nie do ruszenia, pozostawiono w swej naturalnej postaci. Paryżanie nie szukali udziwnień w wariantach zwycięstwa, wiec postawiono na klasykę – 4 wyjścia. Równie dobrze możemy przeciwnika zmasakrować naszymi wojownikami, ale także drogą dyplomacji, hegemonii terytorialnej, a nawet dzięki uzyskaniu znacznej przewagi w rozwoju technologicznym. Tak czy owak, odniesienie wiktorii jest w silny sposób powiązane z tym, jaką rasą rozgrywamy dany scenariusz. Co warte podkreślenia – w Endless Legend nie spotkamy klasycznej kampanii poświęconej jednemu graczowi. W tym temacie francuska gra jest bardzo konserwatywna i udostępnia wyłącznie pojedyncze scenariusze, które - ponadto - sami kreujemy.


Screeny z Endless Legend (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRomeus   @   10:43, 23.09.2014
Uwielbiam turowe strategie 4X, dlatego recenzja nieco mnie "podkręciła" do kupna tej gry bez czekania na przeceny. "Endless Space" nie do końca mnie przekonało, więc po "Endless Legend" nie spodziewałem się jakiś fajerwerków. Tymczasem widać, że studio Amplitude wyraźnie się rozwija i to w dobrą (wg mnie) stronę. Brawo!
0 kudosLysander   @   18:51, 23.09.2014
Edycja Premium już zamówiona - miałem nadzieję, że może cudem już dzisiaj ją dostane w swoje łapy... niestety Smutny
0 kudosfrycek88   @   11:39, 27.10.2016
Wygląda na coś znacznie fajniejszego od Age of Wonders.