
Pierwsze Dark Souls, pierwotnie debiutujące jedynie na konsolach, po popartej przez wielu fanów petycji, wylądowało także na pecetach. Kto choć trochę zainteresował się tematem, bądź miał okazję pograć w „jedynkę” na blaszaku, ten jednak wie, jak niedoskonały był to port. Problemy z ustawieniem rozdzielczości, brak jakichkolwiek opcji graficznych czy na domiar złego – fatalne sterowania przy użyciu tandemu myszka i klawiatura. Lekiem okazały się fanowskie modyfikacje, poprawiające to i tamto, a jednocześnie doprowadzające grę do stanu użyteczności. From Software wzięło sobie jednak do serca uwagi graczy i przy okazji kontynuacji poświęciło więcej czasu na dopracowanie edycji przeznaczonej dla komputerów osobistych. Tym razem otrzymaliśmy pełnoprawny, pozbawiony większych niedociągnięć produkt.
Poprawek doczekała się największa bolączka pierwowzoru, a mianowicie skopane sterowanie. Choć nadal o niebo lepiej gra się po podpięciu pada, to zatwardziali zwolennicy gryzonia i klawiatury w końcu nie muszą wymyślać kolejnych wiązanek słownych, kierowanych w stronę twórców. Przy odrobinie samozaparcia można bowiem połapać się w tym wszystkim, a postać wreszcie reaguje na nasze rozkazy wtedy, kiedy sobie tego życzymy, co poprzednio wcale nie było normą. Problemem okazać może się co najwyżej liczba rozmaitych kombinacji, czy to wykonywania ciosów, czy odskoków. Szczęśliwie twórcy pozwalają zmienić domyślne klawisze, więc każdy może, po poświęceniu odrobiny czasu, przygotować grę pod własne preferencje.
Nie wszystko zostało jednak zapięte na ostatni guzik, czego potwierdzeniem są niedoróbki w interfejsie. Nawet po odpięciu pada, na ekranie pozostają widoczne przyciski charakterystyczne dla kontrolera od Xboksa 360, co, szczególnie przy pierwszych kontaktach z grą, prowadzi do sytuacji, gdy musimy strzelać, który przycisk na klawiaturze odpowiada za daną czynność. Oczywiście zawsze można zerknąć do ustawień, ale czy aż tak wielkim problemem dla studia byłoby przygotowanie odpowiednich dla myszy i klawiatury elementów interfejsu? Nie sądzę.
Słowa pochwały należą się natomiast za optymalizację, która stoi na wysokim poziomie. From Software przygotowało bogatą paletę ustawień, pozwalającą dostosować tytuł do własnej maszyny. Śmiało można jednak powiedzieć, że jeżeli poprzednia odsłona śmigała Wam płynnie, to i z Dark Souls II Wasz pecet nie będzie miał najmniejszych problemów.

Nie powinno to jednak nikogo dziwić, bowiem pod względem wizualnym gra nie wygląda wiele lepiej od swojego poprzednika i szczerze mówiąc, gdyby ktoś pokazał mi obie produkcje bez interfejsów, miałbym spore problemy z ich rozróżnieniem. Umówmy się, że tytuł nie kłuje w oczy, ale jakość oprawy wizualnej, delikatnie mówiąc, nie zrzuca z kolan. Niektóre lokacje, szczególnie te w odcieniach szarości, prezentują się przeciętnie, inne, jak skąpana w promieniach zachodzącego słońca Majula, potrafią zapierać dech w piersiach odległymi widokami. Poziom jest więc dość nierówny, i choć czasami zdarzało mi się zatrzymać i podziwiać warstwę artystyczną przygotowanych przez twórców przestrzeni, to trzymam kciuki, by kolejna część, której zapowiedź jest najpewniej kwestią czasu, oferowała grafikę na miarę dzisiejszych czasów.
Jeżeli zaś chodzi o porównania do wersji konsolowej, to edycja PC wybija się przed nie, głównie za sprawą wyższej rozdzielczości. Na PlayStation 3 i Xboksie 360 gra śmiga przy rozdziałce 720p, podczas gdy edycja blaszakowa pozwala na zabawę nawet przy zawrotnym 4K. Niemniej, różnice widać nawet przy 1080p, które jest obecnie standardem wśród pecetowców. Bardziej szczegółowe modele postaci, ostrzejsze tekstury otoczenia czy mniej poszarpana trawa. Dorzućmy do tego większą płynność, bowiem gra na konsolach działa przy 30 klatkach, natomiast PC wyposażony w Core i5, 6GB RAM i kartę GTX 660, bez problemu pozwala utrzymać bardzo stabilne 60 klatek (najwyższa możliwa wartość) przy maksymalnych detalach, a i pewnie znacznie słabsza maszyna nie będzie miała z tym problemu. To wszystko sprawia, że jeżeli nie wiecie, na jaką platformę grę kupić, to PC zdaje się być najtrafniejszym wyborem.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler