Europa Universalis IV (PC)

ObserwujMam (39)Gram (17)Ukończone (4)Kupię (6)

Europa Universalis IV (PC) - recenzja gry


@ 28.01.2014, 14:27
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻


Dzieło studia Paradox Interactive opiera się na jednym, niepodważalnym filarze. Są nim trzy kategorie punktów: administracyjne, dyplomatyczne i militarne. Każdy z rodzajów charakteryzuje się odmiennym sposobem pozyskiwania. To właśnie tymi punktami rozporządzamy na niemal wszystkich płaszczyznach. Pozwalają na zgarnianie nowych zdobyczy technologicznych, na generowanie większych wpływów do budżetu państwa, a także pomagają stłumić rebelię czy zapobiec odłączeniu się (również pod wpływem buntu) niedawno zdobytej prowincji. Są również odpowiedzialne za zatrudnianie administracji – w tym m.in. generała do zaostrzenia rygoru na buntowniczym terenie; oraz za zawieranie pokoju, który jest dosyć kosztowną sprawą. Całość dopełniają agenci - kupcy, dyplomaci, koloniści i misjonarze. Na wymienienie funkcji każdego z nich po prostu szkoda czasu i miejsca, wszak frajda z odkrywania wszystkich smaczków samodzielnie jest nie do opisania.

Europa Universalis IV charakteryzuje się jeszcze czymś – kompletnym brakiem celów. Nie chodzi tutaj o zdobycie określonej liczby wspomnianych punktów, czy o podbicie jak największej liczby prowincji. Mimo iż w pewnym stopniu cyferki te odzwierciedlają rozwój danego państwa, to nie są wyznacznikiem sukcesu i wyzwalaczem ekranu „Gratulujemy, wygrałeś w Europa Universalis IV”. Owszem, poprowadzenie danego państwa od początku do końca kampanii wieńczy zmagania, ale patrząc przez pryzmat liczby dostępnych nacji i możliwych scenariuszy do odtworzenia (choćby rewolucja francuska z XVIII wieku), nie ulega wątpliwości, że najnowsza „Europa” to tytuł na setki, tysiące wręcz, godzin.

Europa Universalis IV (PC)

Miłe wrażenie sprawiają mniejsze misje, które w pewnym stopniu wyznaczają nasz obecny kierunek rozwoju. Ze specjalnej listy wybieramy interesujące nas zadanie, w którym np. musimy odbić wrogą prowincję, zeswatać członka rodu z kimś z zamożnej rodziny, zawiązać sojusz z konkretną nacja etc. Wybór jest przeogromny, więc przy EUIV bawić się świetnie będą nie tylko fani „sandboksów totalnych”, ale również zwolennicy jasno określonych celów rozgrywki.

Na zakończenie pozostawiłem kwestię oprawy audiowizualnej. Gra działa na zmodyfikowanej wersji autorskiego silnika ParadoxuClausewitz 2.5. Dzięki niemu, czwarta część serii nie wygląda już jak kopia programu Excel, a jak coś, co faktycznie wydaje się grą komputerową. Świetnie działa skalowanie mapy, zaś przechodzenie z widoku najbardziej oddalonego, do największego zbliżenia jest niesamowicie płynne. Przy podglądaniu pracy poddanych widzimy kołyszące się na wietrze drzewa, zimą silne podmuchy tworzą zawieruchę, zaś latem wyraźnie można dostrzec skutki suszy. Za ścieżką dźwiękową stoi, znany fanom produkcji studia, Andreas Waldetoft. Muzyk odwalił kawał kapitalnej roboty, kreując wiele zróżnicowanych utworów przy użyciu klasycznych instrumentów! Naprawdę żałuję, że soundtrack nie jest dołączany do każdej cyfrowej kopii gry.

Wszystko to, o czym wspomniałem powyżej, dowodzi jednej słusznej tezie – weterani odnajdą się jak we własnej łazience, zaś raczkujący w tym temacie najwięcej zdziałają właśnie z „czwórką”. Europa Universalis IV to najbardziej przejrzysty, najbardziej klarowny i najbardziej intuicyjny ze wszystkich dotychczas wydanych tytułów studia. Pozwoli w miarę łagodnie wejść w brutalny świat polityki, ale również nauczy strategicznego myślenia. To najlepsza pozycja w portfolio Szwedów!


Długość gry wg redakcji:
100h
Długość gry wg czytelników:
250h 44min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Strategia to strategia, niemniej nawet przy maksymalnym zbliżeniu kamery całość nie trąci padliną.
Genialny Dźwięk:
Oprawa muzyczna najnowszej Europy to istny majstersztyk godny wszelkich branżowych nagród.
Genialna Grywalność:
Jeśli nie zrazicie się przy pierwszym kontakcie, później będzie już z górki. Najgorzej się do tej gry przełamać, ale wierzę, że dacie radę. PS. Uważajcie, bo wciąga jak bagno!
Genialne Pomysł i założenia:
Wiele koncepcji zapoczątkowanych przez "trójkę" zostało tutaj rozwiniętych, a jednocześnie usprawniono interfejs tak, by był bardziej przyjazny nowym graczom. Świetna robota!
Genialna Interakcja i fizyka:
Od teraz Europa Universalis nie przypomina kalki z Excela, a wyraźnie widać animowane elementy, które pozwalają nieco zbliżyć się świeżakom. Czy to wystarczy?
Słowo na koniec:
Europa Universalis to najlepsza gra w portfolio szwedzkiego producenta! Rzekłem.
Werdykt - Genialna gra!
Screeny z Europa Universalis IV (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosjuve   @   19:19, 30.01.2014
Pamiętny tytuł, którego nigdy nie rozumiałem, ale uwielbiam jego mechanikę. Tylko w tej grze można poczuć się jak prawdziwy ''Wódz'' w pełnym tego słowa znaczeniu. Europa trzyma formę od lat i nie ma sobie równych - polecam Uśmiech
0 kudosseth   @   11:03, 15.09.2016
Bardzo dobra recenzja i końcowa ocena. Dodatkowo gra wciąż rozwijana nowymi dlc. Spędziłem w niej ponad 600 godzi a i tak w pewnych kręgach jestem swiezakiem Uśmiech