Megabyte Punch (PC)

ObserwujMam (3)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Megabyte Punch (PC) - recenzja gry


@ 06.08.2013, 14:47
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Powiem bez ogródek – Megabyte Punch nie ma jakichkolwiek ambicji, by na dłużej wyryć się w pamięci spragnionym tego gatunku graczom. Co oczywiście nie przeszkadza, żeby tytuł studia Reptile Games nazwać dobrą produkcją – na solidnych fundamentach i z ciekawym pomysłem na siebie.

Powiem bez ogródek – Megabyte Punch nie ma jakichkolwiek ambicji, by na dłużej wyryć się w pamięci spragnionym tego gatunku graczom. Co oczywiście nie przeszkadza, żeby tytuł studia Reptile Games nazwać dobrą produkcją – na solidnych fundamentach i z ciekawym pomysłem na siebie.

Rozgrywka w założeniu to typowy beat 'em up. Przemy przed siebie, czasami opuszczając kilka platform by spaść na niższe kondygnacje, lecz generalnie chodzi o przemknięcie z lewej strony do prawej. Po drodze naparzamy przeciwników dostępnym – całkiem szerokim – wachlarzem ciosów i zdobywamy bity, lokalną walutę. Schemat został zachowany, przez co dotarcie do bossa wymaga ukończenia danego etapu. W międzyczasie trafiają się klasyczni mini-bossowie oraz zwykłe pachołki.

Megabyte Punch (PC)

Interesującym założeniem Megabyte Punch jest „budowanie” własnego bohatera podczas samej zabawy. Na początku otrzymujemy standardowy model wojaka, a im dalej w las, im więcej oponentów pada pod naporem naszych kopniaków, ataków, strzałów, tym lepsze części się nam trafiają. Krótko pisząc – to, co wypadnie z pokonanych nieprzyjaciół, pozwala stać się jeszcze lepszymi i bardziej śmiercionośnymi.

Na tym polu produkcja Reptile Games wyraźnie dominuje i to właśnie przez ten element staje się, w pewnym stopniu, niepowtarzalna. Z każdej jednostki może wypaść coś innego, coś modyfikującego naszego bohatera w różnym stopniu. Czy to +5 do szybkości, czy +3 do siły, zdobywanie nowego ekwipunku zawsze sprawia radochę. Zwłaszcza, że poszczególne części zmieniają również wygląd protagonisty. Modele nóg, rąk, głowy czy tułowia, z każdym sprzętem są inne i odróżniają się od reszty. Implanty nie tylko poprawiają statystyki w teorii, lecz również i w praktyce. Oznacza to, iż wyposażają nas w wiele przydatnych skilli, jak np. strzał z blastera, potężny skok, kopniak z półobrotu, tarczę etc. – by móc wykonać taki atak musimy do odpowiedniego klawisza dodać górę, dół, lewo lub prawo. Montowanie tego typu rzeczy zmienia także działanie standardowych przycisków, służących do poruszania się. Na papierze taki system może nie sprawdzać się za dobrze, lecz zapewniam Was, że jest mega intuicyjny i bardzo fajnie nadaje nowego tonu gameplayowi.

Megabyte Punch (PC)

Oprawa audiowizualna to również mocny punkt programu. Grafika reprezentuje coś pomiędzy Minecraftem a futurystycznym designem, dzięki czemu świat zbudowany jest z mniejszych klocków, zaś z odpowiednimi narzędziami (wiertło) i elementami otoczenia (wybuchające beczki oraz granaty) możemy poprawiać projekty deweloperów wysadzając znaczną część interaktywnych lokacji. Nierzadko takie działanie jest wymagane przez „scenariusz” (cudzysłów użyty nieprzypadkowo – gra nie oferuje jakiejkolwiek warstwy fabularnej), a to by dostać się do kolejnego levelu, a to by odnaleźć ukryte bity, a to by zwiedzić tajne pomieszczenia. Muzyka utrzymana została w podobnym klimacie. Zmaganiom towarzyszą chłodne, elektroniczne brzmienia – idealnie komponujące się z aranżacją odwiedzanych miejsc.

Megabyte Punch (PC)

Momentami przeszkadzały ewidentne niedoróbki techniczne. Miałem do czynienia z wersją prasową produktu, i to na długo przed premierą (ok. miesiąca). Postacie w pewnych momentach zawieszały się przy wejściach do aren, gdzie w kooperacji, kiedy jeden z dwójki, trójki lub czwórki towarzyszy, toczył już walkę, my nie mogliśmy mu pomóc. Podobnie sprawa się ma ze skyptem odpowiedzialnym za odradzanie po utracie wszystkich żyć. Kilkukrotnie zdarzyło mi się, że kumpel obok po skończonej bitwie nie stanął ponownie na nogi, pomimo iż pokonałem bestię.

Kilkanaście godzin z Megabyte Punch nie uważam za stracone. To dobra produkcja, bardzo klasyczna, utrzymana w stonowanych klimatach nieprzekraczających pewnych granic. Rozrywką na światowym poziomie bym tego nie nazwał, aczkolwiek na lokalnym, „indyczym” – jak najbardziej.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Dobra Grafika:
Lokacje są zróżnicowane oraz - w dużej mierze - podatne na destrukcję.
Dobry Dźwięk:
Elektroniczne, relatywnie chłodne, brzmienia nadają odpowiedniego stylu rozgrywce.
Dobra Grywalność:
Jeśli działamy z kompanem w kooperacji, frajda płynąca z eksterminacji kolejny zastępów wrogów jest znacznie większa. Momentami przeszkadzają tylko niedoróbki techniczne
Dobre Pomysł i założenia:
Osadzenie klasycznego beat 'em up w futurystycznym świecie to bardzo dobre posunięcie. Najważniejsze, że udało się deweloperom zachować jego ducha.
Dobra Interakcja i fizyka:
Jak wspominałem, miejscówki w jakimś tam stopniu możemy zniszczyć, a wszystko dzięki "klockowej" architekturze.
Słowo na koniec:
Wyszło strawnie, gdzieniegdzie z polotem, ale generalnie w pewnych ramach.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Megabyte Punch (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosmichosz   @   11:27, 08.08.2013
Gry jeszcze nie kupiłem, ale oglądając filmiki na yt, screeny tutaj ta bajkowa grafika jest bardzo kusząca. Jak bedzie jakas promocja na pewno sie skusze.