16 maja bieżącego roku trzeci epizod Cognition wylądował na wirtualnych półkach sklepowych. Najwyższy czas, bo powoli zaczynałem tęsknić za tymi wszystkimi intrygami, zabójstwami i szachrajami wysoko postawionych agentów federalnych.
16 maja bieżącego roku trzeci epizod Cognition wylądował na wirtualnych półkach sklepowych. Najwyższy czas, bo powoli zaczynałem tęsknić za tymi wszystkimi intrygami, zabójstwami i szachrajami wysoko postawionych agentów federalnych. The Oracle, bo taki tytuł nosi ten odcinek, wnosi wiele nowego do rozgrywki. Nie tylko pod względem mechaniki, lecz również w opowiadanej historii. Na światło dzienne wyłazi wiele faktów, niemniej ciągle te najważniejsze pozostają bez odpowiedzi. Mimo wszystko Wyrocznia sprawia świetne wrażenie i w ogólnym rozrachunku uważam ją za najlepszy z dotychczasowych epizodów od Phoenix Online Studios. Czym sobie zasłużyła na taki poklask?
Cognition: An Erica Reed Thriller - Episode 3: The Oracle, niczym typowy amerykański serial, przed przystąpieniem do zabawy prezentuje wydarzenia, które miały miejsce w poprzedniczkach. Potem następują standardowe początkowe creditsy połączone z niewyobrażalnie genialną muzyką. Nie pamiętam, czy wspominałem o tym podczas dwóch ubiegłych recenzji, ale jeśli tak, to naciskam na to jeszcze mocniej – soundtrack stanowi ogromnie ważny element całej serii, nadając kapitalnego uczucia grozy i zaszczucia. Dzieło trzeba smakować tylko wieczorem i ze słuchawkami na uszach, bowiem dopiero wtedy nuty wylewające się z membran pieszczą ślimaki uszne w każdy możliwy sposób. Kawałki są w dużej mierze agresywne, aczkolwiek te wolniejsze chwilami powodują ciarki na plecach, o których się Wam nie śniło. Wszystko to sprawia, że Cognition jako całość powoli nabiera niesamowitych rumieńców i za sam nastrój podczas przygody należy się tej grze zasłużona statuetka.
Swoją cegiełkę do takiego poglądu dokłada fabuła. Jak wspomniałem, właśnie w tym odcinku dowiadujemy się o wielu nowych faktach z prowadzonego przez Erikę Reed – bostońskiego agenta FBI – śledztwa. Szybki skrót historii: za sprawą tajemniczego mordercy-żartownisia (lubię go tak określać, ponieważ dla wybawicieli swoich ofiar szykuje iście zabójcze zagadki i łamigłówki) ginie brat Eriki, Scott. Wtedy uświadamia sobie, że ma nadnaturalną moc oglądania przeszłości wybranych przedmiotów poprzez ich dotykanie. Ułatwia to jej prowadzenie dochodzenia, ale również powoduje pewne skutki uboczne. Podczas pewnej sceny na cmentarzu, kiedy idzie złożyć kwiaty na jego grobie (swoją drogą, to w jaki sposób kołuje sobie te badyle jest strasznie komiczne i po części głupie) poznaje Cordelię. Kobiecina została także wystawiona na próbę ratowania życia najbliższych przez tego samego, psychopatycznego zabójcę jakim jest Cain Killer. Z początku niewinna, zrozpaczona osóbka – bo takie sprawia wrażenie – przeradza się w kogoś zupełnie innego. Chociaż jest to stwierdzenie trochę na wyrost, albowiem – jak się później okaże – jej transformacja trwała podczas kolejnych spraw Federalnego Biura Śledczego. OK., sza, powoli wchodzę na grząski grunt. Powiem tylko tyle, iż to właśnie wokół Cordelii obraca się cały trzeci epizod.
Tym razem ilość pomieszczeń, po których się poruszamy została zawężona do minimum. Jeśli graliście w poprzednie części to gratuluję – jeśli nie, przygoda z „dwójki” zakończyła się spadkiem pewnego jegomościa z któregoś tam piętra Enthon Tower, strategicznego wieżowca z perspektywy scenariusza. Tam właśnie rozpoczyna się The Oracle. Erika przywodzona tropem rozwiązania wielkiej tajemnicy Cain Killera – a więc zdemaskowania jego prawdziwej tożsamości – trafia pod przeszklone drzwi drapacza chmur.
Screeny z Cognition: An Erica Reed Thriller - Episode 3: The Oracle (PC)
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler