SimCity (PC)

ObserwujMam (55)Gram (16)Ukończone (6)Kupię (13)

SimCity (PC) - recenzja gry


@ 12.03.2013, 16:19
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Już na wstępie napiszę, że w niniejszej recenzji nie macie co szukać oceny. Dlaczego? Dlatego, że wystawienie noty SimCity w obecnym stanie jest po prostu niemożliwe.

Już na wstępie napiszę, że w niniejszej recenzji nie macie co szukać oceny. Dlaczego? Dlatego, że wystawienie noty SimCity w obecnym stanie jest po prostu niemożliwe. Próbowałem grać przez kilka ostatnich dni, namiętnie wytrzymując błędy i cierpliwie wyczekując wolnego połączenia z serwerem. Pomimo tego że kilka godzin udało mi się pograć, nie potrafię przy pomocy jednej cyferki zdefiniować najnowszego dzieła studia Maxis. By znaleźć wyjaśnienie dlaczego, czytajcie dalej.

Pierwsze, co uderza gracza po wyciągnięciu produkcji z pudełka i jej zainstalowaniu, to fakt, iż do zabawy konieczne jest ciągłe połączenie z siecią. Choć jest to uciążliwe, można by przeżyć, gdyby nie to, że system nie działa. Albo w ogóle nie można się zalogować, albo serwery są przepełnione, albo po wejściu do gry, po kilku minutach jesteśmy wyrzucani do pulpitu. W ciągu mniej więcej 10 godzin zabawy nie udało mi się ani raz wskoczyć do gry bez choćby jednego incydentu. Najbardziej wkurzające w tym wszystkim są kolejki na przepełnione serwery. Kiedy do takowej trafimy musimy czekać, aż sytuacja się rozluźni. Jeśli nie, czekamy dalej – ja, rzecz jasna, aż taką ilością wolnego czasu do marnotrawienia nie dysponuję, a w związku z tym, wyłączałem grę i odchodziłem od komputera, z nadzieją, że przy kolejnym podejściu się uda.
 







Czasem rzeczywiście dało się wskoczyć na serwer bez większych problemów, ale co z tego, skoro po rozegraniu około godzinnej sesji, wyjściu z niej i wskoczeniu do gry z powrotem, znajdowałem miasto w stanie, w jakim było przed rozbudową. Winne są w tym przypadku również serwery, które nie synchronizują poprawnie danych, zapominając postępy jakie poczynił gracz. Co ciekawe, może być jeszcze gorzej – choć akurat mi się to nie przytrafiło. Niektórzy gracze zgłaszają, że ich miasta ni stąd ni zowąd, przestają być ich, najczęściej kiedy postawili je w regionie określonym jako prywatny. Próba odzyskania kończy się wówczas fiaskiem, co sprawia, że wiele godzin wytężonej „pracy” może pójść na marne.

Kłopotliwe są też niektóre aspekty rozgrywki. Otóż SimCity nastawione jest z góry na zabawę sieciową (choć tryb singlowy jest i – o zgrozo – wymaga połączenia z Internetem). Gracz wskakując do wirtualnego świata staje się właścicielem małego skrawka terenu, a na nim musi zbudować swoją „metropolię”. W okolicy powstają podobne struktury, budowane przez innych graczy. Pomiędzy poszczególnymi miastami panuje wiele zależności. Można ze sobą współpracować, lub sobie przeszkadzać. Mając za sąsiada osobę wyspecjalizowaną w utylizacji śmieci, jesteśmy w stanie wysyłać do niego nasze odpadki, zmniejszając w ten sposób zanieczyszczenia u siebie, a zwiększając obroty znajomego. Jeśli wszystko działa jak należy i w okolicy budują się osoby odpowiedzialne, komunikatywne, a najlepiej, znajomi, zabawa nabiera całkiem ciekawego kształtu. Wymiana dóbr, połączenia transportowe, mikro zarządzanie, dyplomacja itd. – wszystko to sprawia, że można się wciągnąć. Co jednak gdy obok powstanie jakiś kopcący, smrodzący moloch, którego właściciel opuści, czy to ze względu na problemy z połączeniem, czy po prostu zdecyduje, że mu/jej nie wyszło i zechce zacząć od zera? Jego śmietnik będzie szkodził wszystkim w okolicy, co może doprowadzić do tego, że cały teren opustoszeje.

Deweloper przygotował się na szczęście na taką ewentualność i kiedy miasto rzeczywiście „dryfuje”, możemy je przejąć we władanie i wyprowadzić na prostą. Niestety funkcje do tego służące nie działają tak, jak powinny. Znalazłem bowiem jedno takie „wysypisko” i kiedy próbowałem je przejąć, nic się nie działo. Po kilkukrotnej próbie, wreszcie zostałem wywalony do pulpitu i tak oto skończyła się moja pokojowa próba przejęcia. W ogóle sytuacja niedziałających, albo działających z opóźnieniem elementów interfejsu to zmora – wszystko za sprawą tego, że gra chyba każdą jedną czynność zgłasza serwerom. Gdy te nie odpowiadają, nie dzieje się nic, albo następuje istotne opóźnienie.

SimCity (PC)

Same miasta są niestety dość małe, bo obszar do zabudowy został ograniczony, aby wymusić na graczach wzajemne relacje. Z tego powodu nie da się mieć metropolii samowystarczalnej, posiadającej wszystkie możliwe struktury. Osoby, które zdecydują się na industrializację okolicy, nie będą mogły postawić na turystykę. Jeśli zdecydujemy się na produkcję jakiś dóbr możemy jednak liczyć na to, że uda się dojść do porozumienia z okolicznymi miastami. W przypadku turystyki jesteśmy w stanie dostarczać rozrywkę wszystkim dookoła, zarabiając na transporcie, sklepach itd. Niby całość działa jako, tako, ale wielkość dostępnego terenu to dość istotna ujma. Skromne mapy sprawiają, że po kilku godzinach, cały obszar jest zapełniony. Dalsza zabawa to albo rozpoczęcie budowy kolejnego miasta, albo powiększanie dróg, celem ściśnięcia coraz większej liczby ludzi. W efekcie każda metropolia będzie wyglądać tak samo – dziesiątki wieżowców, poupychanych jeden na drugim. Problem z grupą miast jest znowu taki, że nie łatwo nimi zarządzać. Człowiek zaczyna się gubić i w ostateczności, zaniedbywać swoje obowiązki burmistrza. Jakby tego było mało, tylko aktualnie „obsługiwane” miasto się rozwija, pozostałe są w stanie uśpienia, co także sprawia problemy. Pracownicy z jednego miasta, nie zawsze docierają do drugiego, tak samo karetki pogotowia, czy straż pożarna. Przeróżnych niedociągnięć jest cała masa.


Screeny z SimCity (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   17:58, 12.03.2013
Ponoć teraz już jest lepiej ze stabilnością gry. I wydawało mi się, że największym minusem gry pomijając połączenie z siecią jest mała powierzchnia do budowy miasta.

Sam się sobie dziwie, ale mnie do gry ciągnie i to bardzo, ale z braku funduszy muszę czekać co pewnie wyjdzie mi na dobre, bo grę połatają może do tego czasu Dumny

I mam pytanie wiem, że są małe mapki z np 3 obszarami do zabudowy. Czy da się samemu budować we wszystkich obszarach czy nie?
0 kudosFox46   @   18:01, 12.03.2013
Jaa tam nigdy nie przepadałem za ta serią kiedyś najdłużej grałem w 3000 to chyba była najlepsza część.
0 kudosbigboy177   @   18:23, 12.03.2013
Cytat: MicMus123456789
Ponoć teraz już jest lepiej ze stabilnością gry.


Jest trochę lepiej, dlatego recenzja powstała, niemniej jednak nadal są problemy z połączeniem z serwerem, znikają zapisy itd.. Maxis "domowymi" sposobami grę próbuje naprawiać, blokując niektóre rzeczy, albo ograniczając przyspieszenie czasu. Zanim będzie w pełni grywalnie, trochę czasu minie.

Cytat: MicMus123456789
I mam pytanie wiem, że są małe mapki z np 3 obszarami do zabudowy. Czy da się samemu budować we wszystkich obszarach czy nie?


Chodzi o strefy budowy tak? Jeśli tak, to nie możesz "ręcznie" stawiać budynków, wszystko dzieje się z automatu, zależnie od typu drogi. Stawiać można natomiast specjalne budynki - jakieś wieżyczki wodne (do których trzeba doprowadzić drogę, a pod nią płynie woda), wysypiska śmieci itd.
0 kudosPyRsHaL   @   18:34, 12.03.2013
Nie da się ukryć, że sporo osób zraziło się do gry poprzez problemy z serwerami. Na dzień dzisiejszy jest ok, nie wywala z gry, nie traci połączenia - da się grać. Co do samej gry (nie problemów technicznych) to mogę powiedzieć tyle, że grając samemu szybko się znudzimy. Natomiast grając ze znajomymi w jednym regionie... To jest to Szczęśliwy Spełnienie marzeń z dzieciństwa. Cities XL nie sprawiało mi tyle frajdy.
0 kudosMicMus123456789   @   18:44, 12.03.2013
Cytat: bigboy177
Chodzi o strefy budowy tak? Jeśli tak, to nie możesz "ręcznie" stawiać budynków, wszystko dzieje się z automatu, zależnie od typu drogi. Stawiać można natomiast specjalne budynki - jakieś wieżyczki wodne (do których trzeba doprowadzić drogę, a pod nią płynie woda), wysypiska śmieci itd.


O tych specjalnych wiem. Chodziło mi o to czy możemy mieć 3 miasta na takiej mapce? Dumny
0 kudosbigboy177   @   19:38, 12.03.2013
Cytat: MicMus123456789
Chodziło mi o to czy możemy mieć 3 miasta na takiej mapce? Dumny


W jednym regionie możesz mieć 3 miasta, tak.
0 kudosFestus_   @   21:16, 12.03.2013
Nigdy fanem serii nie byłem i pewnie nie zostanę, takie klimaty mnie nie ciągną. Jednak oddawanie do sprzedaży takiej gry, w której widać istotne braki, to porażka. EA się nie postarało...
0 kudosDirian   @   21:24, 12.03.2013
Dziwi mnie to, że tak wielka firma jak EA pozwoliła sobie na taką wpadkę. Grze od razu dostało się po tyłku, co widać po ocenach zirytowanych recenzentów. Średnia 66% na metacritic mówi sama za siebie i założę się, że gdyby nie problemy z połączeniami, wynik byłby przynajmniej o 10 oczek większy, nawet patrząc na to, że gra jest banalnie prosta.
0 kudosseshs   @   21:55, 12.03.2013
I do tego jeszcze chamsko ją reklamują w tv i zachęcają do kupna. Ciekaw jestem jak taka kompletnie zielona osoba w tematach pc/gier kupi grę za prawie 200 zł i później nie będzie mogła grać co sobie pomyśli Uśmiech
Wtopa WarZ w momencie premiery nie dorasta do pięt temu co zrobila EA Dumny
0 kudosLucas-AT   @   21:58, 12.03.2013
Problemy z połączeniami to jeszcze IMO pół biedy - sytuacja się ustabilizuje to będzie ok. Ale co mają oznaczać te małe mapki? W porównaniu do poprzednich części to jest naprawdę... wioska. To jest dla mnie największe nieporozumienie.

Ta premiera już znalazła swoje miejsce w kategorii "Wtopa Roku" w MG Awards 2013. ;)
0 kudosKreTsky   @   22:44, 12.03.2013
Jakos nie specjalnie mam checi na ta gre, a jeszcze przy tych wszystkich problemach to juz wogole sie odechciewa siegac po gre.
0 kudosLos_Emilos   @   22:58, 12.03.2013
Zawsze byłem fanem Sim City. W 4. grałem bardzo długo- świetnie tam zostało wszystko rozwiązane. Niestety ten "pół-produkt" to kpina dla mnie. Ja chce być burmistrzem miasta a nie miasteczka. O problemach technicznych nawet nie będę się wypowiadał bo EA ma coraz więcej takich wpadek i zdziwiłbym się gdyby ich tutaj nie było.
0 kudosviper67   @   15:17, 13.03.2013
Nie rozumiem jak można wydać na świat coś co nie działa wołając za to grube pieniądze i to bez żadnych konsekwencji.
0 kudosamdep50   @   16:06, 13.03.2013
Cytat: Los_Emilos
Zawsze byłem fanem Sim City. W 4. grałem bardzo długo- świetnie tam zostało wszystko rozwiązane. Niestety ten "pół-produkt" to kpina dla mnie. Ja chce być burmistrzem miasta a nie miasteczka. O problemach technicznych nawet nie będę się wypowiadał bo EA ma coraz więcej takich wpadek i zdziwiłbym się gdyby ich tutaj nie było.

Ja od SimCity 4 zaczęłam swoje przygody z grami - spędziłam bardzo wiele godzin próbując tworzyć kolejne, wymarzone miasta, przy okazji "na żywo" widziałam to, o czym się wcześniej uczyłam na studiach i zdecydowanie zgadzam się z tym, co wtedy mówiono o grze, że może być używana do ćwiczeń dla studentów urbanistyki.

Miałam wielką ochotę na tę część, wstrzymała mnie cena i moja słaba karta graficzna - okazuje się, że miałam szczęście.
Małe miasta!!! Niemożność stworzenia samodzielnej metropolii! No i ta "technika"! Porażka na całej linii, nie rozumiem, jak Maxis może się pod czymś tak schrzanionym podpisywać!

Zdaje się, że w EA jakiś nowy, głupi dyrektorek zamyślił sobie coś pośredniego między grą na PC a grą online, co musiało się skończyć totalną katastrofą. Albo - albo.

Owszem, Skyrim ma połączenie z internetem, owszem, pobieram mody na wejściu do gry, ale grając, ja nawet nie wiem, czy gra się zapisuje na serwer czy nie - czy może przy zapisie, czy wcale...

Szczerze mówiąc, jestem wściekła - od dawna czekałam na kolejną grę z serii, to co po drodze powstało, te SimCity Społeczności, to zupełnie nieporozumienie, a tu takie rozczarowanie!
Tak czysta komercja zabija wyobraźnię twórców.
Smutny Smutny
Dodaj Odpowiedź