Little Inferno (PC)

ObserwujMam (18)Gram (2)Ukończone (8)Kupię (0)

Little Inferno (PC) - recenzja gry


@ 29.11.2012, 14:36
Kamil "zvarownik" Zwijacz


Wpływ na ten fakt, oprócz kombinowania z łączeniem przedmiotów, mają ich właściwości, a raczej zachowanie. Po prostu chce się zobaczyć, co się stanie gdy spalę dajmy na to Księżyc. Albo co będzie gdy pocisnę Plutonem, dorzucę do tego imprezowy autobus i słoik ze świetlikami. No a może spalę małą atomówkę razem z wąsami i kartami do gry. Kurczę te jajka mnie korcą, drewniana figurka i tekturowy Meat Boy. Ha! Dodam do tego list od sąsiadki i skrzata oplątanego dynamitem. O jejku, nie zauważyłem, że mogę upichcić tablet i nasionka słonecznika, itd., itp.. Kombinacji jest mnóstwo, a każdy kolejny ogień jest inny od poprzedniego. To się zmieni kolor płomieni, to coś wybuchnie, to zadziała grawitacja małej planety i przedmioty zaczną krążyć wokół niej, to z jakiegoś gadżetu wypełzną robale, to wyleci kasa z banku, to zacznie padać deszcz, to coś tam. No wariactwo normalnie. Powiedzenie, że ciekawość, to pierwszy stopień do piekła, pasuje tu jak ulał. To nie jest normalna gra, gdzie liczy się zręczność, celność, pompatyczna historia i plejada ciekawych postaci. Tu kluczowy jest ogień, duuuuuużo ognia.

Little Inferno (PC)

Styl graficzny, zapewne z uwagi na Gablera, strasznie przypomina World of Goo. Jest śmiesznie, zabawnie, kreskówkowo i całkowicie niepoważnie, ale jednocześnie tajemniczo. Nie jest to żaden majstersztyk, nawet wśród indyków, ale głównego bohatera gry - ogień - dopracowano po mistrzowsku (jednak nie genialnie). Do tego przygrywa nam jeden wesoły motyw muzyczny, który nigdy się nie nudzi. 6 godzin grania i słuchania w kółko tego samego i nic, brzmi równie dobrze jak za pierwszym razem. Jest więc dobrze. Mając na uwadze fakt, że wszystko rozgrywa się w jednym miejscu i zmieniają się tylko przedmioty, to jest to chyba nie lada wyczyn, że zupełnie nie przeszkadzała mi hermetyczność świata. Końcówka zmienia trochę postać rzeczy, ale to tylko interaktywne outro, więc się nie liczy.

Little Inferno (PC)

Mówią, że nie wolno bawić się zapałkami, bo się sika w nocy. Ja chyba też się zaraz posikam, ale ze szczęścia. Little Inferno to dla mnie prawdziwy szok. Od samego początku wiedziałem, że ten tytuł będzie świetny, ale spodziewałem się czegoś zupełnie innego - nie wiem - platformówki, przygodówki, gry logicznej, czegokolwiek. Koniec końców dostałem jakiś wygaszacz ekranu, który jest po prostu genialny! Tego nie da się normalnie opisać, w to po prostu trzeba zagrać, trzeba spalić wszystko, trzeba poczuć ten płomień. Ograłem w tym roku kilka naprawdę mocnych gier niezależnych, ale w ani jednym wypadku nie miałem tak, że siedziałem w fotelu jak zahipnotyzowany. Normalnie czuję się jak dziecko, któremu dano lizaka, chociaż bardziej pasują tu zapałki. Dzięki połączeniu z Facebookiem sfajczyłem nawet kolegów z redakcji! Dodatkowo, produkcja stanowi jakby przywitanie się ekipy Tomorrow Corporation z nami, graczami. Z pewnością to dopiero początek pełnoprawnej bajki, ale jak oni witają się w taki sposób, to aż boję się pomyśleć, co będzie dalej. Może i kampania nie wystarcza na zbyt długo, ale tak ciepło spędzonych chwil nie miałem od dawna. Gra demon jednym słowem.


Długość gry wg redakcji:
6h
Długość gry wg czytelników:
4h 15min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Prosty i ciepły piecyk.
Dobry Dźwięk:
Jeden, świetny motyw muzyczny plus odgłosy palonych rzeczy - sprawdza się znakomicie.
Genialna Grywalność:
Prostota i unikalność, to cecha prawdziwych mistrzów.
Genialne Pomysł i założenia:
Pomysł, by spalić wszystko w cholerę okazał się strzałem w 10!
Genialna Interakcja i fizyka:
Gdyby ktoś podpalił mi chatę, to spłonąłbym razem z nią, bo świat zewnętrzny nie istnieje podczas gry w Little Inferno.
Słowo na koniec:
Dawno nie było tak mocnego debiutu, zaręczam. Little Inferno jest tym, na co czekałem od dawna i nawet nie wiedziałem, że na to czekam.
Werdykt - Genialna gra!
Screeny z Little Inferno (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRaaistlin   @   14:50, 29.11.2012
Pierwszy screen jest jakkolwiek niepokojący.
0 kudosDirian   @   15:51, 29.11.2012
To mało powiedziane, Raist ;d
0 kudosMaterdea   @   21:26, 29.11.2012
Zvar, dlaczego palisz redakcję? :O
0 kudoszvarownik   @   18:50, 30.11.2012
Tak mnie jakoś wzięło, żeby coś zjarać, a tylko redakcje miałem pod ręką Dumny
0 kudosLucas-AT   @   18:53, 30.11.2012
Dziecko swoje chciałeś palić... no wiesz Ty co.
0 kudosMicMus123456789   @   09:58, 02.12.2012
Faktycznie gra dla piromanów ;p
0 kudosBuuny   @   01:18, 06.12.2012
gra bez dwóch zdań dla piromanów
0 kudosKrru   @   10:02, 07.04.2013
Cytat: zvarownik
Little Inferno miażdży!

Kompletnie nie rozumiem zachwytów autora nad tym ,,dziełem".
0 kudosguy_fawkes   @   11:35, 07.04.2013
UP: W takim razie powinieneś sam zagrać i się przekonać. Poza tym recenzja to twór subiektywny, więc nie wszyscy muszą mieć takie same odczucia.
0 kudosKrru   @   11:55, 07.04.2013
No właśnie zagrałem i nie podzielam opinii zvarownika...
0 kudosguy_fawkes   @   12:19, 07.04.2013
Ocena indyków wymykających się utartym kategoriom to zawsze kwestia bardzo, bardzo indywidualna. Coś czuję, że gdzieś tam w tle pijesz do oceny w CD-A (bodajże 3/10), ale Hut lubi sobie raz popsioczyć nad wyraz, a innym razem wychwalić coś pod niebiosa.
Z drugiej strony jest zvar i jego wysoka nota. Cóż, widać ma podobny gust, jak jurorzy na IGF, którzy docenili Little Inferno w kilku kategoriach, więc chyba jednak ta gra coś w sobie ma. A że nie do wszystkich trafia... cóż, może to i dobrze, bo świadczy o tym, że gry niezależne nie próbują być "dla każdego", jak wiele hitów AAA.
0 kudosKrru   @   06:57, 09.04.2013
Z Hutem też nie do końca się zgadzam... W ogólnym rozrachunku Little Inferno wypada całkiem nieźle, jednak nie jestem nim oczarowany.
0 kudoszvarownik   @   07:36, 09.04.2013
LI jedni kochają, a inni nie. Tak to już jest z tymi innymi grami. Ja dałem bardzo wysoką ocenę, to samo Destructoid, Joystiq, Eurogamer czy Kotaku, ale Edge, PC Gamer, CDA czy IGN już nie za bardzo. Jak widać gra budzi mieszane uczucia i dobrze. Dziwaczne produkcje także są potrzebne.
0 kudosKrru   @   07:29, 04.05.2013
Cytat: guy_fawkes
powinieneś sam zagrać

Gdybym nie grał to bym się nie wypowiadał! Czuję się obrażony... -,-
Dodaj Odpowiedź