Skoro już przy eksploracji jesteśmy – jeżdżąc po Europie odkrywamy różne miejsca. Czasami jest to hotel, czasami salon z ciężarówkami, a czasami wspomniana agencja pracy. Wielkie brawa należą się dla twórców za szczegóły obrazujące poszczególne metropolie. Tych w grze jest ponad 40, z czego większość cechuje się charakterystycznymi elementami architektonicznymi. W Berlinie podziwiamy Fernsehturm, czyli słynną wieżę telewizyjną w kształcie kuli. Decydując się na wycieczkę do Amsterdamu należy liczyć się z długą jazdą wzdłuż tamtejszych rzek. Nawet taki Poznań odznacza się charakterystycznym hotelem na obrzeżach miasta, choć to akurat potwierdzone zostało przez znajomego, rodowitego Wielkopolanina. I dam sobie głowę uciąć, że wjeżdżając do Paryża zobaczymy… no, sami doskonale wiecie, co tam może być.
Lokalne smaczki atakują nas nie tylko w wielkich miastach, ale także podczas zwykłej jazdy na trasie. Polskie drogi to przede wszystkim jednopasmówki z jedną ważniejszą autostradą, łączącą Poznań z Berlinem. Znajdziemy na niej charakterystyczne radary, a nawet ostrzeżenia w postaci polskich napisów. W Niemczech znowuż te same radary wyglądają zupełnie inaczej i należy się po prostu nauczyć, co, jak w danym kraju wygląda. ETS2 wprowadza zatem także aspekt edukacyjny! Droga z miasta do miasta nareszcie nie jest monotonna – na poboczu zawsze coś się dzieje. Z lotniska startuje samolot, na polu szaleje kombajn, a w kamieniołomach (w Anglii można zjechać do wielkiego odwiertu – prawie jak na Discovery Channel) pracują ciężkie maszyny. Do tego dochodzą przeprawy portowe, bramki na autostradach, korki na światłach w mieście itp. Urozmaicenie to główny element napędzający tę produkcję.
Boli trochę zachowanie postronnych kierowców na drodze, którzy potrafią wcisnąć się prosto pod maskę rozpędzonego tira, albo z drugiej strony stoją na zielonym świetle, czekając na zbawienie. Czasami jednak zdarzają się smaczki – przykładowo, pewnego razu skręcałem w lewo, oczywiście musiałem ustąpić tym z naprzeciwka. Osobówka jednak się zatrzymała i mrugnęła do mnie światłami na znak, żebym jechał. Niby drobnostka, a jednak człowiekowi chce się dalej grać po takiej sytuacji.
Nie rozumiem natomiast zabiegu twórców, którzy nałożyli sztuczne ograniczniki na silnik – żadną ciężarówką nie rozpędzimy się powyżej 90 km/h. Oczywiście blokadę idzie zdjąć poprzez prosty mod, jednak sama gra nie oferuje takiej możliwości. A przecież prawdziwa jazda zaczyna się po setce!
Nie wspomniałem jeszcze o wbijaniu doświadczenia przez naszego kierowcę, a to dość ważna sprawa. Każde zlecenie to szereg punktów, które przybliżają nas do kolejnego poziomu. Im czyściej pojedziemy, mniej uszkodzeń spowodujemy, tym większa jest suma cennych punktów. Po wbiciu na wyższy level decydujemy się na jedną z kilku opcji. Może to być rozszerzenie zasięgu kolejnych zleceń, bądź też licencja na przewożenie towarów ciężkich, delikatnych, czy też trujących, toksycznych itp. Generalnie opcji rozwoju jest kilka. Jedna z nich pozwala nawet na zaoszczędzenie sporej ilości paliwa poprzez ekonomiczną jazdę. To coś dla typowych skner, które zamykają oczy, aby nie widzieć aktualnych cen paliwa.
Euro Truck Simulator 2 posiada wiele niedociągnięć bądź uproszczeń w stosunku do innych gier producenta, jednak w ogólnym rozrachunku jest jedną z najlepszych symulacji osiemnastokołowca, w jakie przyszło mi kiedykolwiek zagrać. Dziecięca frajda powróciła wraz z pierwszym dostarczonym towarem i trwa w najlepsze. Część dziwnych rozwiązań jest zmieniana przez moderów, którzy już teraz oddali do użytku całkiem pokaźną liczbę modów. Nie oszukujmy się – ta gra została stworzona pod scenę modderską, która już teraz żyje własnym życiem. Strach pomyśleć, co będzie za jakiś czas. Tak czy siak – zagrać warto!
Dobra |
Grafika: Nowy silnik graficzny wprowadza do gatunku sporo świeżości i choć do najlepszych na rynku stawać w konkury nie może, w swojej klasie sprawdza się wyśmienicie. |
Świetny |
Dźwięk: Silniki ciężarówek brzmią wyśmienicie, a na to wszystko dochodzą ogromne ilości internetowych stacji radiowych, spośród których każdy znajdzie coś dla siebie. A gdy mamy swoją ulubioną radiostację, bardzo łatwo idzie dodać ją do listy. |
Świetna |
Grywalność: Niby cała rozgrywka polega na jeżdżeniu z jednego miasta do drugiego, ale sprawia ona niesamowitą frajdę. |
Dobre |
Pomysł i założenia: Pewne rozwiązania zostały przycięte, inne wręcz przeciwnie - doczekały się rozwinięcia. Jednak to wciąż stary, dobry Hard Truck. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Interakcja na dobrym poziomie, choć brakuje własnoręcznego przełączania wszystkich pokręteł w kabinie ciężarówki. |
Słowo na koniec: Euro Truck Simulator 2 to bardzo dobry produkt. Widać, że twórcy starali się jak najdokładniej odwzorować każdy element i wciąż pracują nad ewentualnymi błędami. Trzeba dać im szansę. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler