Krater (PC)

ObserwujMam (18)Gram (4)Ukończone (2)Kupię (3)

Krater (PC) - recenzja gry


@ 20.06.2012, 12:13
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Diablo i Fallout wzięli ślub. Po kilku owocnych latach pożycia małżeńskiego postanowili, że poczną dzieci.

Diablo i Fallout wzięli ślub. Po kilku owocnych latach pożycia małżeńskiego postanowili, że poczną dzieci. Koniec końców udało się spłodzić potomka – na pierwszy rzut oka wydawał się śliczny i słodki. Co więcej, uradowana para chciała ochrzcić swojego synka oraz nadać mu imię. Długa dyskusja wreszcie została zakończona. Nie obyło się przy tym bez wrzasków, kilku roztrzaskanych wazonów i hektolitra wylanych łez. Jednak para doszła do porozumienia – młody będzie się zwał Krater. Chrzestnymi zostali ludzie z Fatshark, szwedzkiego niezależnego studia. Niestety, Pan Diablo i Pani Falloutowa mieli bardzo dużo pracy, w związku z czym nie mogli zajmować się małym Kraterkiem. Ten trudny, skądinąd, obowiązek spadł więc na rodziców chrzestnych. Tak oto mały bobas kształtował swe mechanizmy i inne aspekty pod czujnym okiem głównych producentów. Innymi słowy: wychowywał się, a deweloperzy go pielęgnowali...



12 czerwca 2012 roku młody został pełnoletnim mężczyzną (oczywiście w innym wymiarze, jak bowiem gry komputerowe mogłyby wziąć ślub, hę?) – wylądował na Steamie, gdzie w pocie czoła rozpoczął pracę dla Valve, wielkiego przedsiębiorcy. W zaszczycie za zasługi dla MG to mnie przypadła okazja ocenienia pracy Fatshark. Powiem szczerze – wyszło dobrze, lecz bez rewelacji. Gdyby skrócić całe te wywody do absolutnego minimum, można by powiedzieć mniej więcej tak: porządne dzieło, choć szału nie ma.

Krater (PC)

Przechodząc już do meritum: Krater to podręcznikowy przykład gatunku hack’n’slash. Kompletujemy swoją drużynę, biegamy po zamkniętych lokacjach (model „korytarzowy”), siekamy potworki, sprzedajemy zebrane przedmioty i wykonujemy questy zlecone nam przez NPC-y. Do tego wszystkiego doliczyć możemy system craftingu oraz troszkę nietypowe werbowanie teamu. O co chodzi? Początkowi herosi mają pewne ograniczenie – ich poziomy doświadczenia mogą sięgnąć wyłącznie piątego levelu! Wędrując dalej przez tytułowy krater możemy zaciągnąć do swojej ekipy już postacie z wyższym maksymalnym lvl (odpowiednio: 10., 15., etc.). Zmusza nas to do ciągłej rotacji bohaterów, co w znaczącym stopniu urozmaica gameplay, bowiem nie jesteśmy ograniczeni do stworzenia jednej kompanii, bez możliwości zmiany ich umiejętności, implantów i wspomagaczy (o tym w dalszej części tekstu). Ponadto twórcy stworzyli 4 klasy, a każda z nich się uzupełnia – w wyniku czego gra bez np. medyka mija się kompletnie z celem, gdyż co chwilę padalibyśmy jak muchy. Ale nawet z kompletną ekipą, szczególnie w dalszych etapach jest bardzo ciężko i ekran śmierci (i nie chodzi mi tutaj o Blue Screen) ląduje przed naszymi oczyma często. Na szczęście wtedy odradzamy się w najbliższym przyjaznym miejscu i po ewentualnym usprawnieniu sprzętu ruszamy dalej w bój. Dodając jeszcze tylko jedno zdanie do powyższej kwestii: każdy z kierowanych ludków posiada troszkę inne umiejętności, np. jeden ma 2 perki rażące prądem, drugi aplikujący specjalne ataki do wielkiego młota, który posiada, rzecz jasna.

Krater (PC)

Uśmiercenie postaci nie musi odbywać się w „naturalny” sposób (o ile mogę tak powiedzieć), lecz także z powodu otrzymanych ran. W ferworze walki, po przyjęciu na ciało kilku, kilkunastu, lub kilkudziesięciu ciosów/uderzeń/ataków (istnieje pełna losowość) bohater ma szansę na otrzymanie plakietki informującej o trwałej lub czasowej kontuzji. Pierwszy rodzaj jest nieuleczalny – zgromadzenie 3 odznak powoduje zgon herosa, utratę wszystkim implantów i wspomagaczy oraz ekwipunku. Drugi typ obrażeń możemy śmiało zniwelować u lekarza, który znajduje się w każdej zamieszkałej wiosce – kupując odpowiednie medykamenty.


Screeny z Krater (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   12:31, 20.06.2012
Dobrze, że plusy gry przeważają nad jej minusami ;D
0 kudosUxon   @   21:36, 20.06.2012
Panie Mateuszu lubię Pańskie recenzje ale z jednym się zgodzić nie mogę. Umieszczanie w jednym zdaniu słowa Fallout a oraz H'n'S jest profanacją dla "odpadu". Rozumiem, że może chodzić tylko o klimat i tak dalej ale przypuszczam, że sam Pan by nie chciał by to Arcydzieło Black Isle było spłycone do bezsensownej siekanki a ludzie, którzy dorastali po roku 2000 mogą tak właśnie odbierać Fallouta (szczególnie po "dziele" Bethesdy). Pozdrawiam serdecznie.
0 kudosMaterdea   @   21:46, 20.06.2012
Cytat: Uxon
Panie Mateuszu lubię Pańskie recenzje ale z jednym się zgodzić nie mogę. Umieszczanie w jednym zdaniu słowa Fallout a oraz H'n'S jest profanacją dla "odpadu". Rozumiem, że może chodzić tylko o klimat i tak dalej ale przypuszczam, że sam Pan by nie chciał by to Arcydzieło Black Isle było spłycone do bezsensownej siekanki a ludzie, którzy dorastali po roku 2000 mogą tak właśnie odbierać Fallouta (szczególnie po "dziele" Bethesdy). Pozdrawiam serdecznie.
Niezmiernie mi miło! Uśmiech
Cóż, graczem starej daty nie jestem, to oczywiste. Jednak w Fallouta pogrywałem. Choć fanem tej serii nie jestem, to w pewnym stopniu Cię rozumiem. Zgadza się - umieszczając w jednym zdaniu słowa "Fallout", "Hack'n'slash" oraz "Diablo" chciałem zwrócić uwagę na to, jak deweloperzy zręcznie wymieszali 3 wymienione aspekty - klimat postapo w połączeniu z sieczką w stylu Diablo to naprawdę ciekawe rozwiązanie. Po Twoim poście troszkę się zdziwiłem, dlaczego jest to profanacja, ale być może wynika to z zażyłości emocjonalnej do dzieła Black Isle. Uśmiech
0 kudosUxon   @   22:18, 20.06.2012
Owszem, do Dzieła Black Isle nie jestem obiektywnie nastawiony, straciłem chyba setki godzin z życia przy Tej Grze więc przypuszczam, że łapiesz mój punkt widzenia;) Nie chciałbym jednak po prostu by młodsze pokolenie odbierało to, jeszcze raz podkreślę, Arcydzieło jako bezsensowną łupankę, którą można przejsć od tak i wywalić z dysku;) Szacunek i zrozumienie dla klasyki-o to mi po prostu chodziło. Rozumiem jednak, że pewne rzeczy ciężko wytłumaczyć a przynajmniej ciężko na szybko przy jednoczesnej recenzji nowości. Tak czy inaczej pozdro i życzę dalszego zwyżkowania formy jeśli chodzi o recenzje bo mimo wszystko z przyjemnością przeczytałem ten tekst.
0 kudosSzymono111   @   07:30, 21.06.2012
To właściwie,ta gra ma podobne minusy co Torchlight i Diablo III. Więc zła nie jest.
0 kudosroxa175   @   09:52, 21.06.2012
Ostatnio gram we wszystkie H'n'S, które mi się spodobają, więc z pewnością tą również nie pogardzę Dumny
0 kudosdudek90r   @   14:45, 23.06.2012
Hmmm... gra wygląda ciekawie i widziałem sporo materiałów. Zastanawiam się nad zakupem tytułu i chyba jednak wezmę Dumny Dzięki za reck Uśmiech
0 kudosMartinezz123   @   01:00, 25.06.2012
Jeśli nie potrafisz się wysławiać i mylisz eksploatację z eksploracją to może nie powinieneś pisać recenzji?
0 kudosgregory16mix   @   01:04, 25.06.2012
A może zrobił literówkę, klikną prawym przyciskiem myszy na podkreślony wyraz i wybierając jedną z podpowiedzi się pomylił... Pomyślałeś o tym? zamiast docenisz to tylko krytyka.
0 kudosMicMus123456789   @   10:42, 25.06.2012
Nie ma jak krytykować cudzą pracę bez dowodów. Podał by przykład, a nie.
0 kudosIgI123   @   12:37, 25.06.2012
Cytat: recka
Tytuł stawia na eksploatację podziemi
Tu jest przykład. Ale to nie powód żeby od razu skreślać całą recenzję. Człowiek ma chyba prawo się pomylić?
Dodaj Odpowiedź