Rochard (PC)

ObserwujMam (58)Gram (5)Ukończone (13)Kupię (0)

Rochard (PC) - recenzja gry


@ 14.11.2011, 15:03
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Rochard od końca września zabawia posiadaczy PlayStation 3, a teraz ląduje w cyfrowej dystrybucji na blaszakach. Konsolowa edycja zebrała wysokie noty, oscylujące w okolicach 80%, co jak na platformówkę autorstwa małego fińskiego studia jest wynikiem nadzwyczaj dobrym.

Rochard od końca września zabawia posiadaczy PlayStation 3, a teraz ląduje w cyfrowej dystrybucji na blaszakach. Konsolowa edycja zebrała wysokie noty, oscylujące w okolicach 80%, co jak na platformówkę autorstwa małego fińskiego studia jest wynikiem nadzwyczaj dobrym. Pytanie jednak, czy warto wydać na pecetową edycję niecałe 10 euro?


Więcej filmów z Rochard


Zacznijmy od samego początku. John Rochard jest galaktycznym górnikiem który poszukuje (z kiepskim skutkiem) złóż Turbinium. Pewnego dnia miejsce jego pracy atakują kosmiczni piraci, a ponieważ nikt nie kwapi się do ich przegonienia, nasz bohater musi wziąć sprawy w swoje ręce. Chwyta więc za G-Lifter, będący (nie)zwykłym narzędziem pracy i rusza do boju.

Sama gra jest typową plaftormówką w drugim wymiarze, jakich w ostatnim czasie pojawia się wiele. To, co wyróżnia Rocharda, to przede wszystkim ciekawa fizyka, stanowiąca jeden z ważniejszych elementów zabawy. Całość opiera się bowiem na możliwości kontrolowania grawitacji, którą nasz bohater zyskuje niemal natychmiast po rozpoczęciu gry. I tak, po naciśnięciu odpowiedniego przycisku, grawitacja się zmniejsza, w efekcie czego John skacze wyżej lub też potrafi unosić/rzucać przedmiotami, które do tej pory były za ciężkie.

Interakcja z otoczeniem to zresztą jedna z kluczowych rzeczy. G-Lifter, o którym wspomniałem wyżej, to uniwersalny sprzęt pozwalający na przenoszenie skrzynek za pomocą wysyłanej przez niego wiązki świetlnej, co przydaje się szczególnie gdy musimy np. gdzieś wejść, ale nawet po zmniejszeniu grawitacji wciąż ciężko jest tam doskoczyć. Pudła można wykorzystać także do walki z wrogiem – chwytamy je naszą astro-zabawką, umieszczamy przed bohaterem i już mamy skuteczną tarczę, chroniącą nas przed pociskami. Twórcy wychodzą z założenia, że najlepszą obroną jest atak, więc skrzynkami można miotać we wrogów, ginących pod ich ciężarem. G-Lifter ma do tego tryb bojowy, sprawdzający się w bezpośrednim starciu z piratami (strzelanie, wystrzeliwanie różnego rodzaju granatów). Poza tym narzędzie dysponuje kilkoma innymi funkcjami, które zdobywamy wraz z czasem. Dla przykładu – możliwość huśtania się pomiędzy dwoma punktami.

Rochard (PC)

Dzieło Recoil Games łączy w sobie kilka gatunków, jak na platformówkę przystało. Znajdziemy tu elementy gier logicznych, jak chociażby w Braid, sporo też postrzelamy, jak w Shanku. Nie można jednak powiedzieć, że któryś wariant zabawy jest dominującym. Zagadki są przeważnie proste, nie zmuszające graczy do rozległych dywagacji. Tu coś musimy przenieść, tam wsadzić jakiś moduł pozwalający na otwarcie drzwi, w jeszcze innym miejscu trzeba na chwilę przystanąć i pomyśleć jak tu wykonać skok, by dostać się do celu. Wracając zaś do walki – zrealizowano ją poprawnie, frajda płynąca z eliminowania kolejnych przeciwników jest wszechobecna, a pomysł z wykorzystaniem różnych elementów znajdujących się na planszy (skrzynki, różne metalowe przełączniki, roboty) do eksterminacji wrogów znacznie urozmaica zabawę.


Screeny z Rochard (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?