Do interakcji z otoczeniem oraz fizyki, także nie mam większych zastrzeżeń. Są rzeczy, które można poruszyć, są i te „nietykalne”, broń ma odpowiedni odrzut w stosunku do siły rażenia, a model jazdy... no tylko tutaj mogę ponarzekać, bo jest fatalny! Niektórymi autami w ogóle nie da się jeździć, ich promień skrętu jest taki, że na skrzyżowaniach każda latarnia nasza, a utrzymanie pojazdu na jednej linii ruchu jest wręcz niemożliwe... tylko z drugiej strony samochody dostępne w grze są zupełnie inne od tych, które znamy dzisiaj, więc może ten zabieg jest celowy... nie wiem, dlatego też nie uznam tego aspektu za minus gry.
Audio prezentuje się bardzo dobrze. Muzyka w tle jest klimatyczna, odgłosy broni i aut brzmią naturalnie, a głosy bohaterów są przekonywujące i zapadają w pamięć... oczywiście poza głosem Sama, który jest czarną owcą tego tytułu... takim starym jajkiem ukrytym w ścianie, które z czasem będzie psuło atmosferę...
Sztuczną inteligencję przed oceną muszę podzielić na dwa rodzaje. Pierwsza to inteligencja posiadana przez naszych przeciwników, a druga to ta, którą obdarzono towarzyszy broni... Adwersarze stwarzają wrażenie bardzo inteligentnych, potrafią ze sobą współpracować i gdy tylko nadarzy się okazja chowają się za przeszkodą, by wychylić się w najmniej spodziewanym momencie. Wygląda to bardzo naturalnie, a poziom trudności jest naprawdę wysoki. Pochwalić nie mogę natomiast kompanów, szczególnie Sama. Jako że do Pauli’ego większych zastrzeżeń nie mam, bo potrafi się schować i nie wpada łatwo w tarapaty, tak Sam jest totalnym... no wiadomo czym. Nie dość, że sama fabuła nam to z misji na misję uświadamia, to on dodatkowo to potwierdza we wspólnych wypadach. Co z tego, że ma 1HP?! Prawdziwy Rambo nigdy by się nie schował za beczką... a jak już to za tą wybuchająca, bo i tak ten... ekhm pan, potrafi. Nieraz musiałem powtarzać misję po śmierci Sama, bo ten nie wiedział, że kolana potrafią się uginać i za betonowym murkiem można przykucnąć... Toć Enty i Drzewce z „Hirołsów” są mniej drewniane niż on...
9 lat minęło, a Mafia wciąż zachwyca.
9 lat minęło, a Mafia nadal jest jedną z najlepszych gier dostępnych na PC. Tytuł może nie idealny, ale nawet dzisiaj wybitny, wciągający i bardzo klimatyczny. Wciąż najlepsza gra o tematyce mafijnej, a do tego jeden z najlepszych sanboxów i gier akcji z widokiem TPP. Technicznie dzisiaj nie zachwyca, ale nadal jest bardzo grywalna, a do tego obecna cena powoduje, że kto nie miał jej wcześniej w dłoniach musi ją bez dwóch zdań kupić.
Dobra |
Grafika: Tytuł nie najnowszy, ale graficznie wciąż wyrabia. Szkoda tylko, że twarze postaci są tak niedopracowane. |
Genialny |
Dźwięk: Bardzo, ale to bardzo klimatyczna muzyka w połączeniu ze świetnie pasującymi dialogami. |
Genialna |
Grywalność: Wystarczy 10 minut zabawy, by wciągnęła do końca. Można w to grać i grać, a i tak się nie znudzi. |
Genialne |
Pomysł i założenia: Gangsterska tematyka z połowy ubiegłego wieku ma wielki potencjał, a Czesi w pełni go wykorzystali. Świetna realizacja z bardzo ciekawą fabułą. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Tryb fabularny jest bardzo liniowy, ale po jego ukończeniu możemy swobodnie pobawić się w całym mieście. |
Słowo na koniec: Jedna z najlepszych gier dostępnych na PC. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler