Terrorist Takedown 3 (PC)

ObserwujMam (17)Gram (3)Ukończone (12)Kupię (6)

Terrorist Takedown 3 (PC) - recenzja gry


@ 19.07.2010, 21:45

Jestem coraz starszy, bez wątpienia – coraz mądrzejszy, a jednak polityka City Interactive zdecydowanie wykracza poza zakres mego pojmowania. Jeszcze całkiem niedawno opisywałem zaskakująco przyzwoitego shootera sieciowego pt.

Jestem coraz starszy, bez wątpienia – coraz mądrzejszy, a jednak polityka City Interactive zdecydowanie wykracza poza zakres mego pojmowania. Jeszcze całkiem niedawno opisywałem zaskakująco przyzwoitego shootera sieciowego pt. „Combat Zone” i wskazywałem jednocześnie, że być może rozpocznie on nową jakość „strzeladeł” spod marki CI. Oczywiście – jak się miało okazać, trochę się rozpędziłem. Nie trzeba było długo czekać na kolejnego FPS’a od naszego rodzimego studia, które ponownie powróciło do swoich starych standardów. Mowa tu o Terrorist Takedown 3, działającym właśnie na silniku wspomnianego Combat Zone.

Zaczyna się w sumie nienajgorzej. Bierzemy udział w dość dynamicznej wymianie ognia, sprawiamy łomot grupie terrorystów, korzystamy przy tym z bardzo intuicyjnego i praktycznego systemu strzelania uwzględniającego również walkę zza osłon… Niczego nowatorskiego wprawdzie nie zobaczymy, ale – początek prezentuje się po prostu przyjemnie, a pakowanie w przestępców kolejnych kul karabinowych wydaje się względnie sympatyczną sprawą. Wystarczy jednak parę minut bliższego przyjrzenia się produkcji, by czar w dużej mierze prysł, a gracz zaczął powoli łapać się za głowę. Pierwsze co zaczyna boleć, to pewne aspekty oprawy wizualnej. Wprawdzie na starcie grafika robi nienajgorsze wrażenie, ale łatwo zauważyć fatalną i sztampowatą animacje, swoim poziomem dorównującą co najwyżej którejś z pierwszych odsłon Terrorist Takedown.

Terrorist Takedown 3 (PC)

A szkoda, bo ogół tekstur – tak jak to miało miejsce w Combat Zone – wygląda nieźle, a i nawet rozpadające się dookoła elementy otoczenia mogą uchodzić za atrakcyjne. Druga drażniąca rzecz, to absolutnie niski poziom AI przeciwników. A to biegają jakby zobaczyli ducha, to stoją w bez ruchu przyjmując na klatę stertę ołowiu… Zachowują się totalnie nieadekwatnie to zaistniałej sytuacji, więc nie bądźcie zaskoczeni, kiedy zobaczycie sporo groteskowych sytuacji z ich udziałem. Jednak to co zaboli najbardziej, to długość gry – a raczej jej brak. Całość da się ukończyć w jakieś dwie i pół godziny, co jest czasem zwyczajnie żenującym i niepoważnym. Zdecydowanie można było wpleść tu nieco więcej lokacji, a jeśli twórcom już tak bardzo nie chciało się „malować” większej ilości nowych poziomów, to mogli chociaż wykorzystać te przygotowane dla Combat Zone i odpowiednio je dostosować do TT3. Wprawdzie byłoby to rozwiązanie lekko amatorskie, ale – przynajmniej pogralibyśmy dłużej…

Co jeszcze bardziej wkurzające, zupełnie nie wykazano się nawet namiastką polotu przy tworzeniu tych misji. Przede wszystkim, lokacje jakie odwiedzimy to miejsca zupełnie pozbawione jakiegokolwiek „wdzięku” i pomysłowości, będące oklepanymi, pozbawionymi cienia inwencji twórczej, schematami. Powalczymy więc na terenie platformy wiertniczej, w jakiś podziemnych tunelach, na terenach pustynnych i w kilku innych, niezbyt odkrywczych miejscach.


Screeny z Terrorist Takedown 3 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosbat2008kam   @   12:58, 20.07.2010
Kolejny crap od CI - w miarę znośny... Ale dalej jest to crap.
0 kudosDżoryl_66   @   20:59, 21.07.2010
CI troszkę się jednak wzięło do przysłowiowej qpy i wydało porządnego snpiper ghost warrior. Ale TT3 to crap i budżetówa.
0 kudosbat2008kam   @   21:05, 21.07.2010
Nie wiem, nie grałem w Snipera. Wiem, że polskie media przyjęły grę dosyć ciepło, za to zachód... Rzeźnia. Aktualnie średnia na gamerankings to ok. 45% - Smutny . Ale że gra kosztuje niemal jak budżetówka, podejmuje rzadko spotykany temat i powala graficznie, to może się skuszę.
0 kudosDżoryl_66   @   21:12, 21.07.2010
Świetny symulator snajpera. Grawitacja, tętno itp. rzeczy grają w tej grze prawdziwą rolę. A do tego bullet cam za celnego headshota. Miód.
0 kudosszyl4   @   13:03, 02.01.2011
nie jest najgorsza ale tez zbyt nie zachwyca, lepej kupic the royal marines comando na tym samym silniku i tez krótka ale moim zdaniem lepsza
0 kudosDżoryl_66   @   11:06, 08.01.2011
Granie w budżetówki to moim zdaniem wybieranie mniejszego zła. Takie gry nie są od siebie lepsze, tylko po prostu mniej gorsze od pozosałych. Poirytowany
Dodaj Odpowiedź