The Settlers 7: Droga do Królestwa (PC)

ObserwujMam (124)Gram (51)Ukończone (27)Kupię (26)

The Settlers 7: Droga do Królestwa (PC) - recenzja gry


@ 16.04.2010, 17:44
Wojciech "Raaistlin" Onyśków



Podczas rozwijania naszej gospodarki warto także zadbać o 3 dziedziny, których dominacja zapewni nam kolejne punkty zwycięstwa – religia, handel oraz wojsko. Po wybudowaniu kościoła możemy zatrudnić mnichów, których w późniejszym czasie można wysłać do placówek badawczych, znajdujących się na mapie. Zapewni nam to dostęp do świeżych technologii, a co za tym idzie, nasza przewaga nad przeciwnikiem wzrośnie. Co najważniejsze – każda technologia może być w posiadaniu tylko jednego gracza, zatem raz wynaleziona dziedzina do końca misji pozostaje w naszych rękach. Kolejną ważną kategorią jest handel. Po wybudowaniu gildii kupców, możemy wyszkolić domokrążców. Ich zastosowanie jest wszelakie – od zwykłego handlu, po odkrywanie nowych szlaków, które zapewnią nam dostawy deficytowych towarów, za drobną opłatą oczywiście. Tutaj muszę trochę ponarzekać. Ja doskonale wiem, iż wymiana towarów to przepis na sukces, a handlarze zawsze należeli do ludzi bogatych. Jednak skuteczność handlu w The Settlers: Droga do Królestwa jest zbyt duża. Ot wystarczy uruchomić produkcję ubrań na wysoką skalę (a można to w bardzo łatwy sposób zrobić, nie posiadając dostępu do unikalnych surowców) i rozpocząć wymianę owych produktów na pieniądze. Za złoto możemy wyszkolić dużą ilość wojska tudzież kupić towary deficytowe, czyli generalnie mamy dostęp do wszystkiego. Po co w takim razie zdobywać kolejne tereny, wydobywać węgiel, złoto, żelazo i produkować z nich towary, skoro w łatwy sposób wszystko możemy kupić? Chytre wykorzystanie przeze mnie owej taktyki spowodowało, iż kolejne misje zaliczałem w 20-30 minut, nie przejmując się zbytnio przeciwnikami. Ostatnią ważną dziedziną jest armia. Po wybudowaniu koszar mamy dostęp do szkolenia żołnierzy – zwykłych piechurów, muszkieterów, rycerzy konnych oraz armat. Pierwszych dwóch możemy również rekrutować w karczmie – za wyższą cenę oczywiście, ale bez wykorzystania własnoręcznie wyprodukowanego oręża. Bitwy rozgrywają się w bardzo klasyczny sposób, na który nie mamy praktycznie żadnego wpływu. Brak tu jakiejkolwiek taktyki, wygrywa zawsze ten, kto ma większą armię. W moim odczuciu takie uproszczenie wyszło grze na dobre, wszak nie mamy do czynienia z serią Total War, tylko strategią ekonomiczną.

Droga do Królestwa oprócz kampanii, oferuje także potyczkę dla jednego gracza, jak i zmagania sieciowe z ludźmi z całego świata. W menu istnieje także opcja, w której przebudujemy własny pałac, dostosowując go do własnych wymagań. Późniejsze efekty naszych prac możemy zaobserwować w każdej rozgrywce – także sieciowej.

The Settlers 7: Droga do Królestwa (PC)

Oprawa graficzna prezentuje się dobrze. Choć na największym zbliżeniu swoimi kantami straszą drzewa, całość wygląda naprawdę znośnie. Widok groteskowych grubasków biegających po wiosce wywołuje uśmiech na naszej twarzy, a o to właśnie chyba chodzi. Dodatkowo na największym oddaleniu możemy podziwiać baśniowe krainy, bogate we wszelkiego rodzaju wodospady i inne atrakcyjne dla oczu miejscówki. Dźwiękowo najnowsza produkcja Blue Byte jest po prostu bezkonkurencyjna – dobrana muzyka tak bardzo pasuje do klimatu, iż przez cały czas obcowania z grą nie włączyłem własnej, a dość często mi się to zdarza przy okazji innych strategii. Odgłosom otoczenia również nie mam czego zarzucić – po prostu całość prezentuje świetną jakość.

Nie odnotowałem także większych problemów z systemem DRM, którym firma Ubisoft straszy nas od jakiegoś już czasu. Co prawda raz czy dwa synchronizacja zapisów gry trwała wyjątkowo długo, jednak na całe szczęście ową opcję można w łatwy sposób wyłączyć.

The Settlers: Droga do Królestwa to produkcja ze wszech miar znakomita. Firma Blue Byte przeprowadziła szereg zmian, które przyczyniły się do ponownego odrodzenia znanej marki. Oby studio nie straciło zapału i kontynuowało znakomitą pracę!


Długość gry wg redakcji:
14h
Długość gry wg czytelników:
54h 30min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Jest ładnie, momentami nawet pięknie. Jednak przy największym zbliżeniu pewne elementy straszą kanciastymi modelami.
Genialny Dźwięk:
Muzyka jest bardzo klimatyczna - już dawno nie słyszałem tak znakomicie dobranego soundtracku.
Genialna Grywalność:
Godziny spędzone z Settlersami ulatują niepostrzeżenie, a to chyba najlepsza rekomendacja grywalności.
Świetne Pomysł i założenia:
Kilka znaczących zmian w głównej mierze przyczyniło się do sukcesu produkcji, poza tym to wciąż starzy, dobrzy Osadnicy.
Świetna Interakcja i fizyka:
Budować każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej! Interakcja spełnia wymagania strategii ekonomicznej.
Słowo na koniec:
Świetna, solidna robota - programiści z Blue Byte po kilku mniej udanych latach powracają w wielkim stylu!
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z The Settlers 7: Droga do Królestwa (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosSpitHero   @   22:07, 16.04.2010
Jestem fanem serii The Settlers
0 kudossiwy97   @   18:53, 25.04.2010
Nie jestem wielkim fanem strategi ale ta gra mi sie bardzo spodobała.
0 kudosProDamian   @   16:28, 16.05.2010
lubię strategie i chyba w nią pogram
0 kudosMrPajax   @   07:44, 08.06.2010
Hmmm... Strategie lubie, lecz tego typu gry znaczy seria The Settlers specjalnie mi się nie podoba. Poprostu dla mnie ta gra to hmm... coś gorszego niż np. Twierdza:Kżyżacy ...
Dodaj Odpowiedź