Będąc przy mechanice rozgrywki, powiem jeszcze o kilku plusikach oraz wadach systemu zabawy German Truck Simulator. Jak to w życiu bywa, nasze „potwory” spalają spore ilości paliwa, które musimy regularnie uzupełniać. Bardzo fajnie jest to zaprezentowane na wskaźnikach zamieszczonych w kabinie kierowcy. Do naszej dyspozycji mamy także hamulec ręczny, hamowanie silnikiem – które w rzeczywistości jest kluczowe, światła, światła awaryjne oraz migacze czy wycieraczki. Podoba mi się to, iż w w momencie włączenia kierunkowskazu, odpowiedni „drążek” przy kierownicy zmienia swoje położenie. Kolejnym zmartwieniem kierowcy jest jak zwykle system zniszczeń. Są to jednak tylko i wyłącznie uszkodzenia statystyczne, gdyż nie zobaczymy jakichkolwiek wizualnych uszczerbków na ciężarówkach, czy też przyczepach. A szkoda, bo jest to rzecz, która mocno podniosłaby ocenę gry. Największym minusem oraz totalnym idiotyzmem, towarzyszącym serii już od samego początku, są mandaty. Nie chodzi o to aby ich nie było, ale nie rozumiem jak można zostać ukaranym w sposób losowy – zupełnie nie mając szans na uniknięcie takiej sytuacji. Przekraczając prędkość podczas jazdy autostradą, nie ważne czy o 50km/h czy też o 4 km/h, w pewnym momencie otrzymujemy komunikat o mandacie. Ani nie zostajemy zatrzymani, ani nie ma żadnego patrolu/ fotoradaru – nic. Tak jakby niewidzialny Pan policjant pojawił się znikąd, ukarał nas i zniknął. A wystarczyło by zrobić jakieś punkty pomiaru prędkości czy radiowozy. W ogóle cały system mandatów szwankuje. Za każdy przejazd na czerwonym świetle mamy niby otrzymać mandat. Otóż, jeżeli przejedziemy na czerwonym pod prąd lub po chodniku, to często tego mandatu nie dostaniemy. Mam nadzieję, że zanim panowie z SCS Software wezmą się za następną produkcję, mocno przemyślą ten aspekt, gdyż kładzie on grę na łopatki.
Dość ważnym elementem są drogi oraz miasta. Twórcy oddali nam do dyspozycji 18 aglomeracji miejskich, między innymi Berlin, Kolonię, Monachium, Bremę, Hamburg, Hanower i wiele innych. Cóż z tego, jak wszystkie miasta i drogi są bardzo podobne, przez co w rozgrywkę wkrada się spora monotonia. W porównaniu do Euro Trucka, infrastruktura jest bardziej rozbudowana, jednak czegoś mi tutaj brakuje. Gdyby np. wprowadzić wydarzenia losowe (roboty drogowe, wypadki, nawałnice śnieżne), które blokowały by drogi. W takim wypadku, zmuszeni bylibyśmy poszukać objazdów. Tylko, że do wprowadzenia takich smaczków trzeba by się nieco bardziej postarać o większą ilość dróg pobocznych – ogólnie rzecz biorąc, więcej alternatywnych tras. Dzięki temu to my decydowalibyśmy którędy jechać, a tak, musimy zawsze jechać tą samą autostradą. Dodajmy do tego, że prowadzi nas GPS, który po włączeniu PDA, zakreśla najkorzystniejszą drogę na czerwono. Dlaczego nie robi tego samego na podręcznej mapce? Nie mam zielonego pojęcia. Gdyby sieć dróg była bardziej skomplikowana i miałby miejsce wydarzenia losowe, znalazłoby się również zastosowanie dla CB radia oraz pole do popisu dla trybu multiplayer – którego tu oczywiście brak. Całe rzesze tirowców, przemierzające wirtualne kilometry tras, pomagające sobie w najróżniejszych sytuacjach. Brzmi fajnie, szkoda, że to tylko wizja w mojej głowie.
Pora powiedzieć o czymś pozytywnym, czym niewątpliwie są modele ciężarówek oraz ich wykonanie. Baaa, w German Truck Simulator mamy po raz pierwszy licencjonowane tiry z firmy MAN. Przyznam szczerze, że po zakupieniu licencji na 3 ciągniki, otrzymaliśmy całkiem przyjemną ilość trucków do wyboru. Oprócz wyżej wspomnianych markowych pojazdów, mamy jeszcze 12 innych, znanych z Euro Trucka. Każda marka oferuje tiry trzech klas: od najniższej C, do najwyższej A. Oprócz wyglądu, różnią się one przede wszystkim mocą, co za tym idzie ilością biegów, ale także czynnikami takimi jak spalanie, wyposażenie kokpitu (niektóre mają zaawansowane wskaźniki paliwa, informujące nas o ilości kilometrów które jeszcze możemy przejechać itp.) oraz maksymalna prędkość. Oczywistym jest więc, że najbardziej luksusowe fury są w teorii najlepsze i najszybsze, jednak są przez to najtrudniejsze do opanowania w niektórych momentach. Tu z pomocą przychodzi tempomat – o którym specjalnie nie wspomniałem wcześniej. Aby zbytnio nie szarżować, trzymać się przepisów oraz przede wszystkim zachować jakąś względną kontrolę nad pojazdem, warto ustawić sobie tempomat na prędkość przybliżoną do obowiązujących ograniczeń. Dzięki temu spokojnie jesteśmy w stanie opanować sytuację na drodze, przy okazji unikając mandatu. Ważne jest też to, że każdy pojazd możemy poddać delikatnym modyfikacjom. Mamy możliwość zwiększenia mocy oraz sterowności, czy też obniżenia spalania, co przy wielu tysiącach przejeżdżanych przez nas kilometrów, pozwoli na zaoszczędzenie sporej ilości gotówki.
Bardzo ważnym elementem rozgrywki są towary oraz ich kwalifikacja. Twórcy oddali do naszej dyspozycji około 60 rodzajów ładunków do przewiezienia. Od klasycznych drewien, wiórów, węgla, przez ryż, opony, betonowe elementy, granulki plastiku, po szklane panele czy substancje chemiczne oraz paliwa. Różnorodność jest spora, większość posiada unikatową wizualizację, ale oprócz tego ma także wpływ na samą jazdę. Przykładowo, wioząc lekkie szkło, nasz tir rozpędza się z łatwością i jedzie znacznie szybciej, niż z naczepą napchaną ciężkim węglem. Nie sprawdziłem wszystkich 60 towarów, jednak wiozłem różne rzeczy i faktycznie odczuwałem pewne różnice. Bardzo ważnym elementem jest wybór zleceń, które mogą mieć kilka „specjalnych atrybutów”. Przykładowo, szkło jest bardzo podatne na zniszczenia, natomiast węgiel nie– dlatego też podczas przewożenia elementów łatwych do uszkodzenia, możemy liczyć na mały bonus finansowy. Mamy też możliwość otrzymania dodatkowej gotówki, jeżeli zdecydujemy się przewieźć ładunek, którego czas dostawy dramatycznie zbliża się do końca. Są to zlecenia, w których przepisowa jazda nie wchodzi w grę, jednak kasa wypłacana za ich wykonanie jest znacznie większa. Mamy też zlecenia specjalne oraz takie, na które wymagane są dość drogie certyfikaty – chodzi tu o paliwa oraz substancje chemiczne stanowiące zagrożenie. Ten aspekt gry jest bez wątpienia dużym plusem.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler