Mass Effect 2 (PC)

ObserwujMam (686)Gram (282)Ukończone (508)Kupię (119)

Mass Effect 2 (PC) - recenzja gry


@ 29.01.2010, 03:28
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Dużo usprawnień widać także w klasach postaci oraz starciach. W pierwszej, jak i drugiej edycji serii mamy te same sześć klas: Żołnierza, Inżyniera, Adepta, Szturmowca, Szpiega oraz Strażnika. W pierwowzorze różnice pomiędzy poszczególnymi typami herosów ograniczały się głównie do pancerzy oraz broni jakie mogli nosić. Jeśli chodzi o umiejętności, rozbieżności były mniej zauważalne. Tym razem, deweloper o wiele dokładniej zbalansował zdolności naszych podopiecznych. Drzewka rozwoju są bardziej przejrzyste i intuicyjne, a każda klas ma desygnowane uzbrojenie. Wielokrotne ukończenie fabuły ma zatem większy sens niż w przypadku „jedynki”. Wszak zabawa przebiegać będzie za każdym razem w nieco odmienny sposób.

Walka nadal ogromny nacisk kładzie na działanie grupowe i taktykę, aczkolwiek samo strzelanie jest tym razem precyzyjniejsze. Nowe sterowanie wymaga wciśnięcia odpowiedniego przycisku aby ukryć się za zasłoną. Możliwe jest przeskakiwanie ponad pomniejszymi obiektami i omijanie ich na wzór serii Gears of War. Kluczem do sukcesu jest umiejętne wykorzystywanie biotyki, nabojów oraz rozkazów dla skrzydłowych. Gdy widzimy zmierzającą w naszym kierunku grupę adwersarzy, czaimy się za zasłoną, wciskamy przycisk wydawania poleceń i przez chwilę analizujemy sytuację. Jeden z naszych kompanów otrzymuje rozkaz strzału, drugi tworzy barierę ochronną, my natomiast przy pomocy przeciążenia zmieniamy broń oponenta w bezużyteczne zabawki. Chwilę później świętujemy zwycięstwo. Podobnych akcji jest oczywiście całe mnóstwo, a w miarę progresji w grze, coraz umiejętniej wykonujemy tego typu popisy.

Mass Effect 2 (PC)

Miło też widzieć, że sztuczna inteligencja, zarówno przeciwników, jak i członków naszego oddziału została w dużym stopniu doszlifowana. W pierwszej odsłonie Mass Effect taktyka oddziałów nieprzyjaciela ograniczała się do bezsensownego szturmu, z okazyjnym korzystaniem z zasłon. Przeważnie siła wroga tkwiła w jego liczebności, a nie umiejętności myślenia. Irytujące było też zachowanie naszych pomocników. Często wchodzili nam w paradę, blokowali przejście i utrudniali skuteczne prowadzenie ognia. W ME2 algorytmy, którymi zdefiniowane są jednostki „komputerowe” nie zawodzą w tak zauważalny sposób. W zasadzie nie rzuciły mi się w oczy żadne konkretniejsze uchybienia. W wielu sytuacjach miałem nawet problem by uporać się z garścią oponentów. Za co producentowi należą się brawa. Gra nie stanowiąca wyzwania nie daje przecież satysfakcji!

Każda z sześciu dostępnych klas postaci ma do swojej dyspozycji spory zestaw uzbrojenia. W sumie korzystać możemy z kilkunastu rodzajów giwer, wśród których są dwa rodzaje pistoletów, karabiny, strzelby, snajperki, granaty, wyrzutnie rakiet i inne, mniej lub bardziej egzotyczne konstrukcje. Część z nich możemy nabyć bezpośrednio u sprzedawców rozrzuconych po całej galaktyce, inne budujemy na pokładzie Normandii w specjalnym centrum technologicznym. Oczywiście nie wszyscy mogą korzystać z tego samego ekwipunku. Karabiny szturmowe są dostępne np. tylko dla żołnierzy, a ze snajperek pożytek zrobią dodatkowo szpiedzy. Wszystkie klasy potrafią natomiast posługiwać się zwykłymi pistoletami. Ciekawą innowacją w uzbrojeniu są pochłaniacze ciepła. Dzięki nim nie musimy czekać aż przegrzana broń się wychłodzi. Wyrzucamy wówczas aktualnie zamontowany pochłaniacz, wymieniając go w ten sposób na nowy i likwidując wysoką temperaturę. W wielu sytuacjach rozwiązanie to uratowało mi skórę. Każda sekunda na polu bitwy jest na wagę złota!


Screeny z Mass Effect 2 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   19:06, 16.07.2010
Cytat: konradus-killer
Ja przeszedłem grę raz , drugi , trzeci ..... szósty pózniej mnie wciągnęło i przeszedłem jedynkę . Teraz zaczynam 2 od nowa z zapisem z 1(ocaliłem radę , wrexa itd.) oraz ze wszystkimi DLC i 75% gry wygląda inaczej(znaczy texty , niektóre zdarzenia bo wiadomo fabuła ta sama ). U mnie 10/10 -humor, epickość , grafika , fabuła uwielbiam tą grę ponieważ do tej pory nie przepadałem zbytnio ani rpg ani nic związanego science-fiction a teraz wprost uwielbiam. Szczęśliwy


Zgodzę się z twoją opinią co do "zmiany" gry gdy ma się zapis z jedynki z uratowaną radą i wrexem(dobrze też jest mieć miłosne podboje z Liarą) i ze wszystkimi dostępnymi DLC i dwójka zmienia się znaczącą a sama gra jest piękna pod każdym względem jedyne czego mi brakuje w dwójce to Mako
0 kudosRavnarr   @   01:00, 24.08.2010
Pierwsza część zaiste była świetna. A druga... właściwie to samo, tylko z lepszą grafiką, bez wkurzającej tępoty towarzyszy podczas walki i bez tych wszystkich błędów w pierwowzorze. Polecam gorąco.
0 kudosGalnospoke   @   14:55, 08.12.2010
Ta gra jest nieprawdopdodbnie infantyla - wizja przyszlosci jest moze
dobra dla 15 latkow, ale do licha bez przesady, wszlekie idiotyzmy maja
swoja granice. Walka jest gorsza niz w produkcjach rodzimej CI -
kompletny chaos - wszyscy strzelaja do wszystkich, czeski film. Zero
taktyki. Nadto moj wielki bohater moze sie zablokowac przez krawedz
stolu. Grafika - tekstury z czasow 2003-2005, choc modele ladne.
Interface na PC (bo w ta wersje gralem) nieakceptowalny, niewygodny,
nieintuicyjny - to nawet nie jest poziom bruku, to poziom piwniczny.
Dialogi troche lepiej, ale nadal mialem wrazenie, ze "jo" twardziel z
drugim "jo" twardzielem rozmawiaja jakby mieli te 15 lat i naogladali sie
za duzo filmow z Rambo. Co to ma wlasciwie byc? - takie pojawialy sie w
mojej glowie pytania gdy szczerze, probowalem dac szanse tej produkcji.

Gralem w DA i osobiscie uwazam, ze ten tytul jest absolutnie rewalcyjny i
swiezy. A to cos? Dla kogo to jest?
0 kudosLehita   @   16:11, 08.12.2010
Chyba cię ta gra po prostu przerosła. Zagraj sobie w "Loki" Poirytowany
0 kudosRavnarr   @   17:13, 08.12.2010
Cytat: Galnospoke
Ta gra jest nieprawdopdodbnie infantyla - wizja przyszlosci jest moze
dobra dla 15 latkow, ale do licha bez przesady, wszlekie idiotyzmy maja
swoja granice.
Przepraszam, Dojrzały Mężczyzno, to jaka wizja przyszłości jest odpowiednia dla Twojego wysublimowanego gustu i poczucia estetyki? Bo jak dla mnie ta w ME jest po prostu kwintesencją space SF (wybacz infantylne określenie) wymyśloną kilkadziesiąt solidnych lat temu.
Cytat: Galnospoke
Interface na PC (bo w ta wersje gralem) nieakceptowalny, niewygodny,
nieintuicyjny - to nawet nie jest poziom bruku, to poziom piwniczny.
Nie do końca wiem, na co tak bardzo narzekasz, interface był bardzo prosty do opanowania, nieprzeładowany. No, ale to może oznaka infantylizmu.
Cytat: Galnospoke
Dialogi troche lepiej, ale nadal mialem wrazenie, ze "jo" twardziel z
drugim "jo" twardzielem rozmawiaja jakby mieli te 15 lat i naogladali sie
za duzo filmow z Rambo.
Rozumiem, że wolałbyś fragmenty "Mahabharaty, ewentualnie "Cierpień młodego Wertera"?
Cytat: Galnospoke
Dla kogo to jest?
Może dla tysięcy innych ludzi, którym gra się podobała? Nie do końca rozumiem: skoro to taki szit, to po co grałeś?
0 kudossilverkin   @   17:45, 08.12.2010
Zawsze się znajdzie ktoś, któremu kolor żółty jest za bardzo żółty.
0 kudosMicMus123456789   @   17:52, 08.12.2010
Widać osoba ta chciała zabłysnąć swoją wypowiedzią ale coś nie wyszło Dumny

Jeżeli lubi DA to bardzo dziwne że nie lubi ME 2 Zdziwiony Ale nic są gusta i guściki <-- są to już chyba słynne słowa na MG
0 kudosRavnarr   @   19:42, 08.12.2010
Bo są i każdy ma prawo do własnego zdania. Cały wic polega jednak na tym, by to zdanie było choć w najmniejszym stopniu uzasadnione.
0 kudosMicMus123456789   @   21:00, 08.12.2010
Ale sumar sumaru jest to chyba pierwsza osoba która tak krytycznie wypowiedziała się na temat ME 2 Poirytowany
0 kudosRavnarr   @   23:50, 08.12.2010
Szkoda, że nie merytorycznie. ME ma swoje wady, ale leżą one zupełnie gdzie indziej Uśmiech
0 kudosthybi   @   21:03, 14.01.2011
9/10 za "fpp", a za mało rpg. Cała reszta to mistrzostwo Uśmiech
0 kudossilverkin   @   22:41, 14.01.2011
Za mało RPG? Co Ty chopie wygadujesz?
0 kudosnolfe   @   22:46, 14.01.2011
Chyba chłopak za bardzo kojarzy RPG z mieczykami, łukami itp... Uśmiech
0 kudosRavnarr   @   14:46, 15.01.2011
Chyba tak, choć trzeba przyznać, że ME jest dosyć specyficznym erpegiem, z naciskiem na akcje, nie tony statystyk i itemów.
0 kudosLehita   @   18:22, 15.01.2011
Jednak w jedynce było lepiej pod względem właśnie ogólnego oręża. Wszyscy biegają całą grę w tym samym pancerzu , bez możliwości zmiany , było dla mnie bolesne Smutny Dobrze że chociaż broń mogłem udoskonalać choć w znikomym znaczeniu Uśmiech
Dodaj Odpowiedź