Cała ta przygoda nie zasługiwałaby oczywiście na miano przygodówki, gdyby nie była wypełniona różnego rodzaju zagadkami. Niemal na każdym kroku czeka nas jakieś wyzwanie: a to musimy dokładnie przeszukać dostępne lokacje celem znalezienia potencjalnych przedmiotów do skolekcjonowania, a to pomyśleć, gdzie znalezione rzeczy wykorzystać, które ze sobą połączyć etc. Dodatkowo, Machinarium rozgrywa się w zasadzie na trzech płaszczyznach, tzn., nasz podopieczny ma zdolność wydłużania swojego ciała, a także – skracania go. To rzecz jasna nie wszystko – będziemy musieli zmierzyć się z całą masą czysto logicznych łamigłówek, które – chociaż czasami wydają się proste - w praktyce okazują się kłopotliwe i wymagające sporych pokładów cierpliwości. W ogóle muszę powiedzieć, że Machinarium, choć może nie należy do gier wybitnie trudnych, to również nie jest przygodówką prostą i przydają się tu zdolności (bardzo) abstrakcyjnego myślenia.
Jednakże przechodzenie kolejnych fragmentów produkcji, w szczególności z racji rewelacyjnych i pomysłowych zagadek – sprawia masę przyjemności i dostarcza ogrom satysfakcji! A jeśli mimo to ugrzęźniemy w jakimś momencie, producenci przygotowali dla nas koła ratunkowe. Możemy skorzystać z krótkiej podpowiedzi co do celu, jaki powinniśmy osiągnąć w tej konkretnej lokacji, lub – spojrzeć na opis wszystkich czynności (przedstawionych w formie komiksu), jakie musimy wykonać w danym miejscu. Aby tę „solucję” otworzyć, wystarczy jedynie ukończyć etap w prostej grze zręcznościowej wzorowanej na starych zręcznościówkach z jeszcze 8-bitowych maszyn. Ale nie spodziewajcie się, że autorzy całkowicie poprowadzą Was za rączkę – nie. Jak mówiłem owy opis przedstawia jedynie manewry do wykonania w jednocześnie JEDNEJ lokalizacji, a – co oczywiste – nasze poczynania najczęściej rozrzucone są po kilku miejscach świata gry. Mimo wszystko więc, jesteśmy zmuszeni do łączenia ze sobą faktów i - kombinowania, nawet z takim ułatwieniem.
Rewelacyjnym dopełnieniem tego wszystkiego okazuje się ścieżka dźwiękowa. Byłem dość zaskoczony, że składa się z kilkunastu, długich, różnorodnych (choć trzymających ten sam, ciekawy styl) i zarazem – bardzo klimatycznych utworów, które wpasowują się do atmosfery produkcji niczym klocek LEGO do... klocka LEGO. Wszelkie pozostałe elementy udźwiękowienia to także kawał solidnej roboty i praktycznie nie mam do czego się i w tej kwestii doczepić.
Machinarium całkowicie odbudowało moje nadszarpane morale. Odbudowało też wiarę w ludzką pomysłowość i polot twórczy. Jest to produkcja tak cudna, że możliwość jej ukończenia kwalifikuję jako jedno z najciekawszych i najbardziej abstrakcyjnych doznań, jakie ostatnio mnie spotkało. Ale i tak mam ochotę zamordować twórców. Tworząc tak genialny i zasysający przed ekrany komputerów klimat, mogliby przygotować jednak coś nieco dłuższego! Na zobaczenie napisów końcowych Machinarium spokojnie starczy ok. 5-6 godzin (może więcej, jeśli ktoś nie jest zbyt dobry w łamigłówkach), co przy tak wciągającej rozgrywce stanowi czas zdecydowanie zbyt krótki! Mam więc nadzieję, że powstanie kontynuacja tej niesamowitej przygodówki, czego nie mogę się doczekać!
Genialna |
Grafika: Niezwykle pomysłowa i finezyjna. Dowód na to, że dwa wymiary zawsze będą mogły uchodzić za piękne! |
Genialny |
Dźwięk: Niezwykle klimatyczna i bogata ścieżka dźwiękowa, wraz z pozostałą gamą dźwięków, to również prawdziwy majstersztyk! |
Genialna |
Grywalność: W zasadzie stoi na najwyższym poziomie, gra pochłania bez najmniejszych skrupułów i ciężko odejść od monitora...! |
Genialne |
Pomysł i założenia: Czysta fantazja, pomysłodawca scenerii, fabuły i zagadek - spisał się na medal! |
Świetna |
Interakcja i fizyka: Może troszkę brakować większej możliwości wchodzenia w interakcje z otoczeniem, ale jest to praktycznie nie odczuwalne. |
Słowo na koniec: Całkowicie wspaniała produkcja, godna najwyższych not i jak największego zainteresowania graczy! |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler